Trwa zimowa zbiórka darów dla zwierząt z rudzkiego schroniska im. św. Franciszka z Asyżu. Podpowiadamy, jakie produkty bardzo się przydadzą, a czego opiekunowie mają już pod dostatkiem.
Rudzkie schronisko przy ulicy Bujoczka w Rudzie cały czas ma otwarte drzwi dla darczyńców. Na szczęście mieszkańcy nie zapominają zimą o czworonogach.
Mieszkańcy chętnie obdarowują nasze zwierzaki w tym okresie - mówi Beata Drzymała-Kubiniok, prezes Zarządu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami „Fauna", prowadzącego Społeczne Schronisko dla Zwierząt im. św. Franciszka z Asyżu. Szczególnie chętnie pomagają nam ci niezamożni. Prosimy jedynie, aby rozsądnie wydawać te pieniążki. Lepiej kupić mniejszą ilość, ale lepszej karmy. Zwierzaki na pewno ucieszą się też z najróżniejszych, dedykowanych im, smakołyków i przekąsek. Chętnie przyjmiemy też zabawki - wylicza kierownik rudzkiego schroniska.
Wsparcie mieszkańców jest bardzo ważne, ponieważ codziennie w miskach mieszkańców schroniska ląduje ponad 150 kg karmy! Ale nie tylko ona jest niezbędna do funkcjonowania placówki.
Bardzo przydadzą nam się wszelkie środki czystości. Zużywamy ich codziennie całe hektolitry - do mycia, czyszczenia i dezynfekcji podłóg, klatek, kontenerów i każdej miski - apeluje pani Drzymała-Kubiniok
Opiekunowie zwracają też uwagę, że przy przygotowywaniu posiłków dla zwierzaków nie używają ani makaronu, ani żadnych kasz, proszą więc, aby akurat tych produktów do schroniska nie przynosić. Dzięki szczodrości ludzi Fauna ma już też pod dostatkiem koców i legowisk.
Codziennie ktoś do nas zagląda z darami, to uczniowie szkół, przedstawiciele parafii, ludzie z całego województwa. Mamy też stałych darczyńców - wszystkim za to wsparcie bardzo serdecznie dziękujemy - mówi Beata Drzymała-Kubiniok.