Po dwóch miesiącach oczekiwania śląsko-dąbrowska Solidarność otrzymała z Ministerstwa Energii odpowiedź na skierowane w styczniu wystąpienie w sprawie znowelizowania ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla, aby 10-tysięczne rekompensaty otrzymały także osoby nieobjęte dotąd ustawą.
Przyjęta w październiku 2017 r. ustawa przyznała 10-tysięczne rekompensaty emerytom i rencistom górniczym, którym odebrano deputaty węglowe, a także wdowom i sierotom po nich. Nie objęła jednak tych wdów i sierot, które pobierają renty rodzinne nie po emerytach czy rencistach, ale po zmarłych pracownikach kopalń, w tym ofiarach wypadków górniczych. Rekompensat nie dostali także ci obecni emeryci i renciści, którzy utracili prawo do deputatu w latach 2015-2017 jeszcze jako czynni pracownicy, przed przejściem na emeryturę.
- Czujemy się oszukane! Sam minister wypowiadał się przed kamerami, że wszystkie górnicze wdowy i sieroty także otrzymają rekompensatę. Po pierwsze, w czym jesteśmy gorsze od wdów po emerytach górniczych? Nasi mężowie także pracowali na kopalniach. Po prostu zmarli w trakcie wykonywania zawodu lub w dużej liczbie zginęli na szychcie! Po drugie, my także miałyśmy raz w roku wypłacany ekwiwalent pieniężny za deputat węglowy, zanim został wszystkim zabrany. To niesprawiedliwa zagrywka - mówi Pani Grażyna, wdowa po górniku, który na kopalni przepracował ponad 20 lat i niewiele brakowało, aby przeszedł na emeryturę, jednak w momencie śmierci był jeszcze pracownikiem.
Resort energii odpowiadając na pismo zaznaczył, że dostrzega iż ustawa o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraconego prawa do bezpłatnego węgla nie objęła wszystkich. Resort, biorąc pod uwagę wyniki finansowe za I półrocze, przeanalizuje sytuację razem z zarządami spółek węglowych oraz stroną społeczną i rozważy co można w tej kwestii zrobić.
- Lepiej późno niż później, choć odpowiedź na pismo to dopiero początek drogi - zaznacza przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, cytowany na stronie śląsko-dąbrowskiej Solidarności. - Teraz potrzebne są konkretne decyzje i konkretne działania, która pozwolą poprawić to, co nie zostało właściwie zrobione podczas prac nad ustawą o świadczeniu rekompensacyjnym.
W wystąpieniach kierowanych w styczniu do resortu energii oraz do marszałka Sejmu szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności domagał się prawidłowego uregulowania kwestii rekompensat za utracone deputaty węglowe, zwracając uwagę, że obecna sytuacja prawna prowadzi do naruszenia obowiązujących i nabytych praw emerytów, rencistów, wdów, górników, a także ich rodzin.
- Doszło do tego, że w obecnym stanie prawnym, wdowy i sieroty po zmarłych pracownikach przedsiębiorstw górniczych, którzy nie dożyli do emerytury czy renty, i to często na skutek nieszczęśliwych wypadków pod ziemią, zostały pozbawione prawa do świadczenia rekompensacyjnego. To budzi nasz stanowczy sprzeciw - podkreślał w pismach Kolorz.
W odpowiedzi, która w marcu dotarła do władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności, minister energii Krzysztof Tchórzewski zaznaczył, że podczas prac nad ustawą priorytetem rządu było zapewnienie świadczenia rekompensacyjnego emerytom i rencistom. Zapewnił jednocześnie, że pozbawienie wdów i sierot po zmarłych górnikach rekompensaty za węgiel nie było intencją ustawodawcy.
- Minister Tchórzewski zaznaczył, że regulacje w tym obszarze były liczne i dość zróżnicowane. Skomplikowana jest też kwestia interpretacji zapisów układów, więc potrzebny jest czas, aby problem rozstrzygnąć - podkreśla Kolorz. - Wiem, że dla wdów i sierot, które zostały pozbawione świadczenia, to wyjaśnienie nie jest satysfakcjonujące. Niemniej liczę na to, że uda się sprawę załatwić po ich myśli, bo resort w odpowiedzi na moje wystąpienie wyraźnie zadeklarował zaangażowanie w rozwiązanie problemu.
Szef resortu energii w liście do przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności zapewnił, że ministerstwo dostrzega problem i wraz z zarządami spółek węglowych oraz stroną społeczną, biorąc pod uwagę wyniki finansowe za I półrocze, przeanalizuje, co w tej kwestii można zrobić.