Sytuacja finansowa Rudy Śląskiej w 2020 roku nie będzie należała do najlepszych. Konieczne są cięcia. Najdotkliwiej odczują to działające w mieście organizacje pozarządowe oraz rudzkie kluby sportowe.
Budżet miasta 2020 został niezwykle uszczuplony. Jak podaje magistrat, przewidziano w nim aż o 89 mln zł mniej na inwestycje. Pojawiły się także cięcia wydatków m.in. na sport, zabytki i kulturę. Zaistniałą sytuację urzędnicy tłumaczą wprowadzeniem ustawowych zmian w prawie, które wymusiły zmiany w wydatkach miasta. Wskazują głównie na nowelizację systemu podatkowego, która przełożyła się bezpośrednio na zmniejszenie dochodów bieżących (27 mln zł), podwyższenie pensji nauczycieli czy pensji minimalnej.
W 2020 roku nie przewidziano środków na działanie ok. 42 organizacji pozarządowych – czytamy na facebookowym profilu NGOP Ruda Śląska. - Już w październiku, słysząc plotki o takich cięciach, pierwsi wyciągnęliśmy rękę do władz naszego miasta. Zorganizowaliśmy spotkanie, bo chcieliśmy poznać, czy plotki są prawdziwe. Niestety, zostało to potwierdzone. Wychodząc tym problemom naprzeciw, NGO nawiązały wspaniałą nić porozumienia. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie chcemy, aby 2020 rok był końcem NGO w Rudzie Śląskiej. Znaleźliśmy oszczędności dokonując ekstremalnych cięć i wypracowaliśmy kompromis – dodają przedstawiciele rudzkiego NGO.
Okazuje się, że podczas sesji budżetowej radni dokonali zmian w przedłożonym przez prezydenta miasta projekcie budżetu miasta. Dzięki temu udało się zwiększyć pulę środków na dofinansowanie sportu przez tzw. „małe granty” o 300 tys. zł oraz wygospodarować 250 tys. zł na organizacje pozarządowe.
Przedstawiciele NGO przyznają jednak, że kwota minimalna dla organizacji pozarządowych powinna wynosić 500 tys. zł. Jak argumentują:
500 tys. złotych wystarczy, by organizacje mogły przeżyć i dalej działać w bardzo okrojonej postaci – czytamy w komunikacje opublikowanym w mediach społecznościowych przez NGO Ruda Śląska.
To niewiele zważywszy na fakt, że kwota ta zostanie podzielona pomiędzy poszczególne organizacje. Wiele NGO już teraz poinformowało o zawieszeniu realizacji niektórych swoich flagowych projektów. Przykładowo, fundacja Aktywni My poinformowała na początku stycznia, że w tym roku nie będzie w stanie zrealizować czterech dużych projektów. Chodzi o „Dzwonię i jadę” dedykowany zwłaszcza seniorom, „Bezpłatny Punkt Porad Obywatelskich”, „Punkt Pomocy Rzeczowej (w pewnej części)” oraz warsztaty i zajęcia dla seniorów.
W kiepskiej sytuacji znalazły się także rudzkie kluby sportowe. Wiele z nich już zorganizowało zbiórki na sfinansowanie bieżącej działalności.