Wiadomości z Rudy Śląskiej

Motocykl to styl życia - Mirosław, Invaders MC Poland

  • Dodano: 2015-01-07 21:30, aktualizacja: 2022-11-21 09:28

Rozmawiamy z Mirosławem T., ps. „Miki”, prezydentem Klubu Motocyklowego Invaders MC Poland Ruda Śląska.

Proszę opowiedzieć o klubie Invaders MC Poland.

Naszą działalność trzeba rozgraniczyć na dwie sfery. Pierwsza to klub motocyklowy Invaders MC Poland. To klub mający status klubu MC. Obchodziliśmy niedawno 15-lecie klubu, który swoje początki miał w Bytomiu.  Chapter Ruda Śląska, czyli rudzki oddział klubu, założony został 5 lat temu. Spotkania odbywały się początkowo w Halembie w pubie. Od około 2 lat działamy w siedzibie w Bykowinie. Lokal otrzymaliśmy od miasta, założyliśmy bowiem Stowarzyszenie IFFI 9, co w rozwinięciu znaczy „Invaders Forever Forever Invaders” i to ta druga sfera. Działamy teraz zarówno jako stowarzyszenie jak i klub MC. Pewne sprawy przez to się rozgraniczają, a pewne też łączą. Spoiwem jest pasja do motocykli i stylu życia. To nie tylko motocykl i jazda, ale też braterstwo i wielkie przyjaźnie. Przychylność miasta do działań stowarzyszenia jest duża, za co bardzo dziękujemy.

Czym różnią się działania stowarzyszenia od klubu Invaders?

Stowarzyszenie działa na zewnątrz. Jest bardziej otwarte na otoczenie. Do stowarzyszenia przystąpić może szersze grono osób niż do klubu MC. W klubie ma miejsce większa selekcja kandydatów. Tutaj wstępują ludzie bardziej sprawdzeni. Odsyłam na stronę kongresową, aby zapoznać się ze szczegółami. Jako stowarzyszenie uczestniczymy w różnych akcjach, promujemy się, chcemy by miało to wpływ na bezpieczną jazdę. Zapraszani jesteśmy do szkół, by robić prelekcje dla młodzieży na ten temat.

W Internecie krąży wiele stereotypowych opinii na temat klubów MC, choć zderzenie z rzeczywistością jest inne. Jako klub jesteśmy więc bardziej hermetyczni i mniej ufni. Członkostwo w klubie opieramy na przyjaźniach, poleceniu. Musimy osobę dobrze poznać, zaufać jej i wiedzieć, że możemy na niej polegać, by była członkiem klubu.

Coś więcej o akcjach organizowanych przez Invaders na zewnątrz?

Główną akcją, w którą się włączamy, jest „Motoserce”. Przewodniczy jej Kongres Polskich Klubów Motocyklowych. Uczestniczą w niej wszystkie kluby. Ma ona na celu zbieranie krwi dla dzieci. W 2015 roku chcemy wystartować z tą akcją w Rudzie Śląskiej jeszcze szerzej. Polegało by to na tym, że na wszystkich imprezach mających miejsce w mieście zorganizowalibyśmy zbiórki krwi dla najmłodszych. W tym kraju z krwią nie jest zbyt dobrze. Ludzie jeżdżą coraz szybciej, ma miejsce wiele wypadków. Trzeba pomagać poszkodowanym. Szukamy ciągle sponsorów, by nagłośnić tę akcję. Warkot silników i otoczka imprezy związana z motocyklami pomaga niewątpliwie w propagowaniu i pokazywaniu naszych akcji krwiodawstwa. Do tego niezbędne są jednak też środki finansowe, bo ciekawie byłoby, gdyby tym zbiórkom krwi towarzyszyły częściej zespoły muzyczne, atrakcje i dobra zabawa.

Organizujemy także zlot motocykli. Odbywa się on w Brynku na początku czerwca. Wejść na imprezę może każdy. Zachęcam do przyjazdu na to wydarzenie. Gra kapela, można oglądać maszyny, porozmawiać i dobrze się bawić. Jako stowarzyszenie bierzemy udział w Rudzkim Jarmarku Pozarządowym, gdzie mieliśmy ostatnio swoje stoisko i prezentowaliśmy szczegóły naszej działalności zainteresowanym, co cieszyło się dużym powodzeniem. W następnym jarmarku na pewno także weźmiemy udział.

Do Waszego stowarzyszenia można się zapisać?

Na dzień dzisiejszy nie mamy członków, którzy działają w stowarzyszeniu, a nie są członkami klubu. W każdą środę spotykamy się w naszej siedzibie w Rudzie Śląskiej-Bykowinie przy ulicy Gwareckiej. Można przyjść, porozmawiać, dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy. Natomiast rozszerzanie klubu to sprawa bardziej złożona. Nie każdego do klubu przyjmiemy. Nie mamy też potrzeby rozbudowy klubu poniżej pewnych standardów. Jeśli pojawią się jednak ciekawe osobowości chętne do wspólnego działania, dlaczego nie.

Wszyscy jesteście z Rudy Śląskiej?

Nie. Są osoby z Chorzowa, Katowic, Bytomia. Do Rudy Śląskiej przyciągnęły nas chyba przyjaźnie. Tutaj pracowaliśmy, poznaliśmy się, tutaj też chcemy działać. Połączyła nas pasja, chcieliśmy razem coś robić, zaczęliśmy więc tworzyć klub w tym mieście. Nie wiadomo jednak, być może kiedyś stworzymy kolejne oddziały w innych miastach. Niedawno powstał nowy chapter klubu Invaders w Żorach. Rozwijamy się prężnie w nowych rejonach.

Ilu Was jest?

W Rudzie jest nas kilkunastu.

Spotykacie się często ze stereotypem motocyklisty jako nieodpowiedzialnego, niebezpiecznego użytkownika dróg, wreszcie „dawcy”?

Powiem tak: Stereotypem dziś już jest mówienie o stereotypie motocyklisty-dawcy czy innych tego typu określeniach. Zmienia się to na lepsze. Chodzę często w kamizelce motocyklisty w urzędach, instytucjach. Nigdy nie spotkałem się z negatywnym odbiorem mojej osoby czy tego, co robię. Na drodze też widać coraz większe zrozumienie. Ludzie podróżują po świecie, gdzie zaczynają zauważać pozytywne aspekty jazdy motocyklem czy innymi pojazdami dwukołowymi. Przykładowo we Florencji na skrzyżowaniu na zielonym świetle zobaczymy 60 ruszających w tym samym momencie motorowerów, nie ma korków. Czy to nie jest ekonomiczniejsze i zdrowsze niż jazda suwem, w którym wieziemy niejednokrotnie powietrze i siebie? Nikt nie kupuje dziś bowiem auta małego, każdy szuka dużej maszyny. Oczywiście, zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś złośliwie zajeżdża nam drogę, nie chcąc przepuścić motocykli. Częściej jednak spotykamy się z reakcją, że kierowcy robią nam ścieżkę, byśmy mogli przejechać. Większy jest dziś też dostęp do motocykli. Coraz więcej kierowców popołudniami wsiada na swój mniejszy bądź większy motor. Stąd to zrozumienie do motocyklisty na drodze. Starsi, którzy kiedyś jeździli na naszych polskich produkcjach motorów, także z sentymentem do nas podchodzą, pytając o wiele rzeczy i ciesząc się na ten widok. Jest więc coraz lepiej pod względem uznawania motocyklistów na drogach i w społeczeństwie.

Widzicie wśród ludzi respekt do motocyklisty?

Jeżeli chodzi o respekt, szacunek w stosunku do klubowicza to OK, uważamy, że tak powinno być. My  niepotrzebnie nie wchodzimy nikomu w drogę i chcielibyśmy, aby tak też było w drugą stronę. Mamy takie marzenie, żeby ktoś, kto wypowiada się o klubie czy o jego członkach, miał namiastkę wiedzy na ten temat. Kiedy bowiem czytamy w sieci niektóre opinie, mamy wrażenie, że osoby te nigdy nie miały z nami styczności i piszą o całkiem innych ludziach czy klubie.

Czym jest dla Was motor?

Główne założenie motoru to środek lokomocji. Dla nas jest to jednak i pasja i styl życia. Człowiek związuje się z maszyną na całe życie. Ja miałem do czynienia z motocyklami od lat 70. Z biegiem lat ta pasja nie ustaje, wręcz przeciwnie. Angażują się w nią całe rodziny, małżonkowie, dzieci. Zabiera się ich na zloty, wspólne wyjazdy. Bliscy sami automatycznie zaczynają tym żyć.

Motocykle o małej pojemności są już dostępne do jazdy dla kierowców z prawem jazdy kat. B. Co o tym myślicie?

Istnieje pewne niebezpieczeństwo, że wypuszcza się na drogę kogoś, kto z motorem mógł nie mieć nic wspólnego. Drogi dzisiaj nie są puste. Faktem jest, że taki motor nie rozwija dużych prędkości, jest to sprzęt do okiełznania. Dobrym warunkiem byłoby jednak wykupienie 10-20 godzin jazdy na motocyklu przed otrzymaniem dokumentu.  To upewniłoby samego kierowcę jak i innych uczestników ruchu, że ma on jakieś elementarne podstawy wpojone. Jeśli ktoś myśli, że kupi mały motor i bez przygotowania wszystko „ogarnie”, może się mylić, jednak na drodze może być już za późno. Jazda motocyklem to nie tylko poznanie techniki jazdy, ale także konieczność wyostrzenia zmysłów do maksimum.

Czego Wam życzyć?

Chcemy, żeby było tak, jak jest. Nadal chcemy realizować swoje cele i dużo jeździć!

Tego życzę i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.


Sprzedaj samochodu w Inowrocławiu - https://kupimyauto.com/skup-aut-inowroclaw/


Źródło: Barbara Pilocik

Komentarze (26)    dodaj »

  • Bolek.

    Miałem niekłamaną nieprzyjemność jazdy wśród tych Panów. Większego chamstwa na drodze nie widziałem.

  • Zatarty

    Zabrałem się enduraskiem 350 z invaders mc na otwarcie sezonu .Spoko ludzie - specjalnie dla mnie jechali wolniej żebym nadażyl 350 .Nie jestem w klubie , a czułem ze mam wsparcie ,braci których dopiero poznałem .Na pewno jeszcze się z nimi gdzies wybiorę

  • Stuntbikeperformance

    Zapraszam na mój Event! Spotkajmy sie na trasie https://www.facebook.com/pages/Race-To-Home/1530274620583304?ref=hlObserwujcie Lajkujcie

  • Chopper

    Dodam Tylko ze koles o nicku dwa koła wie o czym mówi! Spoko stary. A reszta niech pozna tych kretynów z Invaders zeby móc sie wypowiedziec ! Szerokosci choopper.

  • tomi

    Zwykła zawiść ludzi znam wielu z tego klubu i uważam że są spoko

  • pluto

    Miki maus klub myszki Miki

  • Me

    Proponuję zakupić słowniki :ortograficzny, poprawnej polszczyzny , włączyć autokorektę bo poziom wypowiedzi jest żenujący!!!!!!

  • W.....

    -dwa koła- widzę, że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz i nawet na kilometr nie zbliżyłeś się do tego klubu aby go dokładniej poznać a co najważniejsze ludzi którzy są w nim członkami- i nie rozumiem dlaczego ich tak obrażasz. To co robią kluby dla ludzi, dzieci to Ty ani w minimalnym ułamku nie oddasz z siebie. Brak mi słów na takiego buraka JAKIM JESTEŚ i jak ktoś ma kompleksy to chyba TY!I po to jest selekcja w klubach aby odseparować takich ludzi jakim jesteś.

  • vigo dzambo

    Banda kredytów zakompleksiontych.I tyle w temacie

  • marek

    przez przypadek natknołem się na ten i muszę napisać tylko tyle że poznałem osobiście 3roje inwadersów i to w dubrobniku. strasznie fajni ludzie służący pomocą i wskazówkami dzienki nim zobaczyliśmy fajne miejsca.szkoda że nasze drogi tam sie rozeszły bo oni jechali w kierunku albani ,grecji a my w przeciwnym.są to ludzie z pasja i podrużnicy podziwiam ich odwage i wytrwałośc na ich motocyklach pozdrawiam i oczywiście postaramy sie do was wpaść powymieniac sie wiadomosciami z wakacji pozdrawiam marek z ekipom :)

  • RSA

    Święta racja z tym parkowaniem na trawniku. To dobrze oddaje obraz kultury tych Panów. MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE i samochody niektórych motocyklistów również :))) Pzdr

  • malwina

    co poniektórych tu zazdrość z żera czytająć te komętarze :) mi sie tam podobają ich kurtki a że ktoś nie ma jaj by ją zdobyć i noscić z szacunkiem jak widze to czeba się wyżyc na necie :) brawo panowie tak trzymać życze powodzenia :)

  • nomysz

    Szkoda ,że w Polsce jest tak ,że jeśli robi sie coś pozytywnego to od razu się to"hejtuje",ale widać konkurencja nie śpi bo wszyscy ktorzy mieli doczynienia z tym clubem czyli byli na roznego rodzaju akcjach byli pozytywnie zaskoczeni .

  • dwa koła

    ...w odpowiedzi...raczej 100% zaskoczeni i napewno nie pozytywnie.tobie proponuje zgłebić zasady tej chorej zabawy jaka jest Invaders.chowanie sie za akcją moto-serce moto-mikołaje czy worzenie dzieciaków z przedszkola bo akurat czyjś mały ivadersik tam uczęstrza o niczym tu NIE świadczy.prubujecie bawić sie w gangsterke bo jednoczy was kilka liter na plecach a bez szmat tak naprawde jesteście nikim.

  • Ewa

    Jestem pozytywnie nastawiona na działalność klubu, bo szerzy bezpieczną jazdę na motocyklach także nie rozumiem negatywnych komentarzy!!

  • dwa koła

    ...bezpieczną jazde moze promowac ktos kto ją praktykuje, napewno nie ktoś kto chleje i jara potem włazi na motor.szkoda statusu MC na taka bande przygłupów i serdeczne wspóczucia dla innych klubów które cierpią na opini z powodu nieudolnej zabawy starych nie spełnionych w dziecinstwie kretynów.

  • na jednym :D

    "dwa koła" Ty kretynie nic nie wiesz o klubach a bedziesz sie tu wypowiadal! Sam jestes przygłup, jak nie znasz ludzi to nie pisz takich głupot. Klub z pewnościa nie jest żadną gangsterką. TY napewno w życiu nic nie osiągnałes a oni pomagaja dziecią i nie tylko. Nie jestem w klubie ale chętnie bym do niego dołączył.P.S. "dwa koła" szkoda że na jednym nie jeździsz bo pewnie za cienki jesteś...

  • 81'

    Selekcja hahaha widac to ,gdzie indziej was nie przyjeli bo poznali sie na buractwie i nieudacznictwie Klub emeryta !!!

  • dwa koła

    Invadersi !!!!ani z kulturą ani z honorem ani z braterstwem nie macie nic wspólnego. wasze środowe spędy to dobra rozrywka dla tych którzy chcą sie wyrwać z domu bądz nie mają co wnim robić. zloty!!! masakra!!! rodziny i prawdziwi motocykliści oglądają was po kątach pijanych i na dodatek zyczycie sobie nie małą kase za wjazd.moto serce!!! szczytny cel a krew od połowy alkocholików i cpunów. odsetek tylko z was moze sie nazwać motocyklistą!!!własnie dlatego robicie głupawe selekcje w tej zabawie w twardziela zeby czasem ktoś nie prósł rozumem pseudo BEZ POWAŻANIA MOTOCYKLIŚCI

  • Piotrek

    Bardzo fajnie widać kulturę motocyklistów, którzy autami stają pod "klubem" na trawniku albo chodniku(parking jest 50m dalej). Taka postawa raczej na "gangstera" że Invadersów przepisy nie dotyczą (choć to powinno wynikać z kultury a nie przepisów...)

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również