Kierujący Renault, chcąc uniknąć odpowiedzialności za jazdę bez uprawnień, do tego po pijaku, postanowił nie zatrzymać się do kontroli. Policji udało się to na ulicy Niedurnego.
O tym, że Renault jadące ulicą 1 Maja notorycznie wpada na krawężniki, policjanci dowiedzieli się od innego zaniepokojonego kierowcy. Mężczyzna, którego w weekend próbowali skontrolować funkcjonariusze, nie reagował na sygnały do zatrzymania się i kontynuował jazdę - na wysokości CH Plaza skręcił w stronę Niedurnego. Do kontroli doszło, ale nieco dalej, gdy policjanci zmusili prowadzącego do zatrzymania się, zajeżdżając mu drogę radiowozem.
Kierowca Renault Megan nie chciał wysiąść z pojazdu. Dopiero negocjacje z nim doprowadziły do tego, że otworzył zamek. Funkcjonariusze musieli go wyciągnąć z pojazdu, został zakuty w kajdanki. Miał 0,6 promila alkoholu w organizmie - mówi asp. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy KMP w Rudzie Śląskiej.
To nie wszystko - okazało się, że rudzianin ma dożywotni zakaz kierowania pojazdów za kilkukrotną jazdę w stanie nietrzeźwym. Teraz odpowie za trzy przestępstwa-złamanie tego zakazu, jazdę na podwójnym gazie oraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.