Na początku tygodnia pogoda nas nie rozpieszczała. Deszcz dawał się we znaki szczególnie kierowcom. Nieostrożność, szybka jazda i deszcz - tylko wczoraj na słynnym łuku na DTŚ odnotowano 2 kolizje, dzisiaj po godzinie 6 doszło do kolejnej.
Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj (29.04) po godzinie 15. Kierowca samochodu marki Audi A3 jadący w kierunku Katowic nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, w wyniku czego wpadł w poślizg i dachował. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do drugiego zdarzenia doszło około godziny 16.30. Kobieta kierująca Volkswagenem Polo poruszająca się w kierunku Zabrza straciła panowanie nad samochodem. Z DTŚ zjechała na pas zieleni, po czym dachowała. Również w tym przypadku nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Poniżej możecie zobaczyć film z tego zdarzenia.
Dzisiaj również doszło do kolizji na słynnym łuku DTŚ. Po godzinie 6 mężczyzna jadący w kierunku Zabrza stracił panowanie nad samochodem i uderzył w barierki. Kierowca nie doznał poważnych obrażeń.
Tak zwany "zakręt mistrzów" od dawna jest odcinkiem DTŚ, który podbija niechlubne statystyki kolizji i wypadków drogowych na terenie Rudy Śląskiej. W tym miejscu bardzo często dochodzi do kolizji. Policja apeluje — jedźmy wolniej! Uważajmy na to, co dzieje się w ruchu drogowym, a nie wokół drogi! Bierzmy pod uwagę warunki atmosferyczne!
Jak piszą internauci w komentarzach na naszym portalu, każde miasto ma swój "zakręt mistrzów". Znany jest ten w Katowicach, jednak nie tylko. W Sosnowcu ilość wypadków zmniejszyła się po zamontowaniu fotoradaru przed niebezpiecznym odcinkiem drogi. Rudzka policja, jak i władze miasta, również wnioskowały o zamontowanie fotoradaru przed pechowym zakrętem na wysokości Chebzia. Inspekcja Transportu Drogowego nie przychyliła się jednak do tych próśb. Ostatnio zamontowane zostały jednak znaki ostrzegające przed niebezpiecznym zakrętem.