Wczoraj podczas jednego z pojedynków, jakie odbyły się na Gali Narodowej Boksu walczył mieszkaniec Rudy Śląskiej - Robert Talarek! Norbert Dąbrowski i Robert Talarek spotkali się w ringu po raz trzeci, by rozstrzygnąć, kto jest lepszy. Stworzyli znakomite, a zarazem bardzo krwawe, widowisko.
Na początku walki przeważał Talarek, jednak w trzeciej rundzie rudzianinowi pękł łuk brwiowy. A od kolejnego starcia zaczęły się jego kłopoty. W czwartej rundzie Talarek po raz pierwszy zachwiał się po ciosie przeciwnika. W piątej rundzie po kolejnych mocnych ciosach Dąbrowskiego jego rywal dwukrotnie padał na deski. Rudzianin nie dawał jednak za wygraną, mimo tego, że obficie krwawił. Co widać było m.in. na koszuli Roberta Gortata, sędziego walki.
Dąbrowski wygrał jednogłośnie na punkty (77-73, 78-72 i 78-72). Dla Talarka była to pierwsza porażka od maja 2016 r. Bokser z Rudy Śląskiej miał ostatnio na koncie siedem zwycięstw z rzędu.
Według komentatorów była to zdecydowanie najlepsza walka z dotychczas stoczonych na Narodowej Gali Boksu. Obaj bokserzy dali z siebie wszystko.
