Wiadomości z Rudy Śląskiej

Śląskie: W szpitalach likwidują łóżka! Cięcia to wynik braku pielęgniarek?

  • Dodano: 2019-01-11 08:45, aktualizacja: 2019-01-11 08:57

We wszystkich szpitalach województwa śląskiego chronicznie brakuje pielęgniarek. Na trwający od dłuższego czasu deficyt w tym zawodzie nałożyło się rozporządzenie Ministrostwa Zdrowia wprowadzające nową normę ich zatrudnienia. Stąd cięcia liczby dostępnych łózek na szpitalnych oddziałach.

Nowe wymagania trudne do realizacji

Mimo takich kroków nie wszystkim udaje się sprostać nowym wymaganiom.

Przeprowadziliśmy analizy dostępności i liczby łóżek, liczby pacjentów, wzięliśmy także pod uwagę przyjęcia planowe i tak zwane „ostre”. Wynikiem tej analizy było ustalenie nowej liczby łóżek na siedmiu naszych oddziałach. Pomimo podjętych działań w zakresie rekrutacji, wciąż brakuje nam 27 pielęgniarek – mówi rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego numer 2 w Jastrzębiu-Zdroju, Marcelina Twardowska.

Od 1 stycznia w Wojewódzkim szpitalu specjalistycznym numer 2 w Jastrzębiu podobnie jak w innych szpitalach musi teraz przypadać na jedno łóżko co najmniej 0,6 etatu pielęgniarskiego na oddziałach zachowawczych, a na oddziałach zabiegowych – 0,7. Nowe normy dla pediatrii to odpowiednio 0,8 na oddziałach zachowawczych i 0,9 etatu pielęgniarki na oddziałach zabiegowych. Pielęgniarek brakuje dlatego dyrektorzy szpitali ograniczają liczbę łóżek.

Mniej pielęgniarek i łóżek nie oznacza ograniczenia świadczeń

Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy jednak, że nie jest to jednoznaczne z ograniczeniem dostępności świadczeń.

Najistotniejsze jest to, jakie jest tak zwane obłożenie łóżek. Zgodnie z analizami śląskiego oddziału NFZ, wszystko wskazuje na to, że często łóżka na oddziałach są wykorzystane w wysokości około 60 procent. A to oznacza, że około 40 procent łóżek szpitalnych pozostaje wolnych w oczekiwaniu często na nagłe sytuacje, na pacjentów, ale często po prostu te łóżka zostają puste – mówi rzeczniczka NFZ w Katowicach, Małgorzata Doros.

Jak przyznają w śląskim NFZ-cie na razie tylko kilka szpitali poinformowało o redukcji liczby łóżek, trwa analiza czy będzie to miało wpływ na świadczenia. W ciągu ostatnich 6 miesięcy do 2 stycznia tego roku zlikwidowano 731 na niecałe 25 tysięcy łózek w szpitalach i zakładach opiekuńczo leczniczych województwa śląskiego.


Kto biegał na golasa krzycząc SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU? I kto strzela do dzików jak do tarczy? Zobaczcie nowe TOP 5 SILESIA FLESZ!


Źródło: Radosław Nosal, Rafał Kulig - TVS

Komentarze (32)    dodaj »

  • observer

    Strach pomyśleć co się wydarzy jak wejdzie dyrektywa że jeden lekarz może "obsługiwać" maksymalnie "x" pacjentów....

  • Mm

    W tym mieście to tylko górnicy ciężko pracują. Takie jest myślenie typowych hajerów i im się wszystko należy. Reszta to banda nieroboli i muszą skakać kolo nich bo on jest [...]ny przodnowy po 8 klasach podstawówki i mo 45 lot i jest na emeryturze. Ale tak się ciężko narobił że dalej robić za cięcia, pseudo ochraniarza albo coś podobnego, bo co takiego ślimok z takim wykształceniem może.

  • Rudzianka

    Niech zarobią i 6tys.ale tylko te z powołania,te miłe i sympatyczne a nie takie jak ta co się tu wypowiada pełna jadu i wszystkim źle życzy do takiej to broń Boże trafić,psa by mi było żal pod jej opieką a co dopiero ludzi i to chorych

  • Pacjent

    NFZ twierdzi, że ograniczenie łóżek szpitalnych nie wpłynie na dostępność świadczeń. Tzn. że teraz na jednym łóżku będzie dwóch pacjentów? Bo jak inaczej?

  • Rudzianka

    Kiedyś były medyki i pielęgniarek nie brakowało. A teraz tylko po studiach pani magister. Te po średniej szkole potrafiły dużo więcej bo miały dużo praktyk a nie każdy musi iść na studia. Kiedy pielęgniarki były bardziek profesjonalne teraz czy przedtem? Przywrócić szkoły medyczne średnie to i pielęgniarki się znajdą

  • Joanna

    I oczywiście Pani namawiałaby swoją 14,15 letnią ( bo w takim wieku zaczynało się naukę w licem medycznym) córkę bądź wnuczkę na podjęcie nauki w takiej szkole. Na kontakt z ludzkim cierpieniem, chorobami, zgonami, wydalinami, bakteriami, ludzkimi humorami i tym podobnymi rzeczami? A potem na harówkę w świątki, piątki i niedziele? Nie sądzę.To nie wina braku medyków, ale zupełnie innej świadomości dzisiejszej młodzieży oraz warunków pracy dla pielęgniarek.

  • Rudzianka

    Nie każda pielęgniarka musi mieć maturę ale jest dobrym fachowcem. Moja córka nie chciała być pielęgniarką ale moja mama była bo jest na emeryturze i sama mówi ze kiedyś personel był bardziej wyszkolony po przez praktyki. Kiedyś też dziewczynki w wieku 14 i 15 lat wybierali ten zawód i pracują do dziś wiadomo że w piątki świątki i soboty ale to jest zawód z powołaniem a nie bo nie wiem gdzie iść. Kiedyś byly bardzej doświadczone młode pielęgniarki niż teraz

  • Stuent pielęgniarstwa

    Nikt nie dopuści nieletniego do kontaktu z pacjentem. Ludzie nie znacie obecnego prawa, a się wypowiadacie. Kto w szpitalu weźmie za takiego nieletniego odpowiedzialność? Kiedyś leczył felczer a wcześniej znachor, chcecie do tego powrócić? Pielęgniarki po liceach medycznych także potrzebowały paru lat na " wdrożenie do zawodu". Obecnie studia w większości są płatne, a studenci pielęgniarstwa planują z dużym wyprzedzeniem kierunki emigracji po uzyskaniu PWZ.Zachowujcie się tak dalej, jak Rudzianka, to wam pozamykają połowę z 900 obecnie funkcjonujących szpitali w Polsce.

  • Nn

    W komentarzach Januszy oczywiście wszystkiemu są winne pielęgniarki, albo jak będziesz temt o szkołach to nauczyciele albo policjanci albo itd. ...w rzeczywistości to rządzący ponoszą za to odpowiedzialność i biorą za to kasę, bardzo dużą w porównaniu do zarobków Kowalskiej.

  • kruk

    Pewnie 15lat/25 lat pracy wypoczente byki idom na emerytura,apielegniarka,do 65lat pracowac swiontki ipiontki na okragło ale zaco??.

  • daro

    Akurat na Goduli, że ubyło łóżek to tylko dla dobra pacjentów, którzy zamiast trafić tam to przynajmniej mogą się zgłosić do jakiejś normalnej placówki chociażby w Zabrzu, Katowicach itp. i wyjdzie im to tylko na zdrowie.

  • Adam Goczok

    To niech ten szpital zamkną jak tak uważasz.Godula uratowała mi życie.Jak coś wiesz o złym leczeniu to idż do prokuratury a nie wysyłaj ludzi do Zabrza czy Katowic.

  • Iks

    Co ma ilość łóżek do tego, że możesz pójść do szpitala gdzie chcesz??? Przecież nie ma rejonizacji. Nie podoba ci się Godula idź do Zabrza. Łóżka nie mają z tym nic wspólnego...

  • truda

    Karetka zawozi na Godule

  • Jan

    Głupie porady może dawać każdy

  • chory

    Na pewno tam już czekają na Rudzioli i tak samo w Katowicach kolejki jeszcze większe.

  • Kol

    W Zabrzu i innych miastach też ubywa łóżek

  • Jan

    Napiszcie ile łóżek zlikwidował szpital na Goduli, a nie w Jastrzębiu.Miałem planowany zabieg pani ze szpitala zadzwoniła i powiedziała że zostałem przesunięty z lutego na kwiecień,powodem jest brak wolnych łóżek.

  • bo to Polska właśnie

    Idiotyzm, przecież niektóre osoby mogą już nie doczekać takiego ,,zabiegu".

  • lola

    Moja znajoma 2 lata temu zrobiła magistra, pracuje w szpitalu (pielęgniarka) i zarabia 3100 na rękę.Nie narzeka...

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również