Wszystko zaczęło się od tego, że Henryk Mercik, przewodniczący Śląskiej Partii Regionalnej poparł kandydaturę Marka Wesołego na prezydenta miasta. To wydarzenie pociągnęło za sobą inne – partię opuścił Jerzy Gorzelik, który kpił z innych działaczy na facebookowym profilu ŚPR. Wisienką na torcie jest stanowisko Stowarzyszenia Regios, które stwierdziło, że skompromitowane jednostki powinny zejść ze sceny i ustąpić miejsca młodym.
Zaczęło się od poparcia
Wszystko zaczęło się niewinnie – przewodniczący ŚPR, Henryk Mercik, postanowił poprzeć posła PiS Marka Wesołego w walce o fotel prezydenta miasta. Inni autonomiści nie byli zachwyceni – partia natychmiast wydała oświadczenie, iż udzielenie poparcia było tylko i wyłącznie decyzją Mercika jako jednostki i mieszkańca Rudy Śląskiej. Partia zapewniła również, że na ten moment nie ma zamiaru udzielać swojego poparcia żadnemu kandydatowi.
-Oświadczamy, że nie popieramy kandydatów żadnej partii politycznej, która neguje prawo do uznania języka śląskiego jako języka regionalnego oraz Ślązaków za mniejszość etniczną. Nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy zawierać żadnych umów z partiami i organizacjami politycznymi, które nie podzielają śląskich dążeń - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Poparcie Wesołego przez Mercika pociągnęło za sobą szereg konsekwencji.
Gorzelik opuszcza ŚPR
Publiczne poparcie Marka Wesołego przez Henryka Mercika sprawiło, iż decyzję o odejściu z ŚPR podjął Jerzy Gorzelik, który współtworzył partię od 2017 roku. Działacz twierdzi, że zachowanie Mercika tylko przelało czarę goryczy.
- Od pewnego czasu nie kryłem sceptycyzmu wobec możliwości powodzenia projektu Śląskiej Partii Regionalnej. Nadszedł czas wyciągnięcia wniosków z tej diagnozy. Ponownie jestem bezpartyjny. I, jak deklarowałem publicznie już nie raz, przekonany, że w obecnej sytuacji konsolidacja ruchu śląskiego w celu powrotu do gry jest możliwa (choć niełatwa) jedynie wokół RAŚ. – czytamy we wpisie Gorzelika w serwisie Facebook.
Facebookowa wojenka
To nie koniec – o rezygnacji Gorzelika z członkostwa w partii, ŚPR poinformowała na swoim facebookowym profilu.
- W związku z bieżącą sytuacją na wniosek Zarządu zostało zwołane zebranie Rady Politycznej Śląskiej Partii Regionalnej na 19 września 2022. Zarząd z ulgą przyjmuje oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Partii i wykreśla Jerzego Gorzelika z rejestru członków ŚPR.
Członkowie partii przeoczyli fakt, iż jednym z administratorów strony na Facebooku jest właśnie Jerzy Gorzelik! Ten postanowił im odpisać, i to z profilu Śląskiej Partii Regionalnej!
- Hej, profesjonaliści. Musicie mi jeszcze odebrać funkcję admina, którym, jak się okazuje, tu jestem. Nie chciałbym być posądzony o jakiś sabotaż. Pozdrawiam - Jerzy Gorzelik
Czas zejść ze sceny?
Seria niefortunnych zdarzeń z udziałem członków ŚPR nie umknęła uwadze innych działaczy regionalnych. Głos w sprawie zabrało Stowarzyszenie Regios – działacze stwierdzili, że pora zejść ze sceny, ponieważ obecne działania ŚPR bardziej szkodzą śląskiej sprawie, niż jej pomagają.
- Wzywamy wszystkie odpowiedzialne za zaistniałą sytuację osoby do zaprzestania szkodliwej działalności politycznej. Wierzymy, że przyświecała im praca na rzecz Górnego Śląska, jednak owoce tej pracy są przegnite politykierstwem i do niczego się nie nadają. Dla dobra śląskiej sprawy postawmy sprawę jasno - jeśli nie chcecie pracować dobrze, to przynajmniej nie przeszkadzajcie tym, którzy skutecznie budują pozytywny wizerunek Ślązaków oraz mają realną propozycję dla Śląska i jego mieszkańców. Jednocześnie chcemy jasno zaznaczyć, że rozbitkowie z obu tonących statków śląskiej sceny politycznej, dla których sprawy regionalizmu, Górnego Śląska i Ślązaków są nadal wartością nadrzędną, mogą liczyć na naszą otwartość i zrozumienie.
Wyrazili także nadzieje, że cała ta sytuacja spowoduje przełom w środowisku regionalistów i doprowadzi do realnych zmian.