O trudnym zawodzie położnej i szkole rodzenia, która pokazuje kobietom naturalne metody walki z bólem rozmawiamy z Ewą Juraszek.
Od ilu lat jest Pani położną w rudzkim szpitalu?
W Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej na sali porodowej pracuję 22 lata. Już w szkole położnych wiedziałam, na jakim oddziale chcę pracować.
To chyba bardzo ciężki zawód?
Każdy zawód, w którym pracuje się z drugim człowiekiem, nie jest prostym zawodem. Spotykają się dosyć różne charaktery, każdy ma lepszy lub gorszy dzień. Mój zawód to moja pasja, staram się podchodzić do każdej pacjentki indywidualnie, wczuć się w jej potrzeby i starać się ją zrozumieć.
Co jest najtrudniejsze w Pani pracy? Techniczne przygotowanie? Empatia? Umiejętność komunikacji z rodzącą kobietą?
Tutaj wiele zależy od współpracy, od nastawienia, ale nie tylko położnej, również pacjentki. Pacjentka musi wiedzieć, że owszem, jesteśmy po to, żeby pomóc, ale tylko współpraca może przynieść zadawalające efekty. Bez wzajemnego traktowania się z szacunkiem i empatią nie da się nic osiągnąć.
Wraz z koleżanką „po fachu” prowadzą Panie bezpłatną szkołę rodzenia. Od kiedy? Dlaczego taki pomysł?
Od maja bieżącego roku prowadzimy wraz z Martą w naszym mieście bezpłatną Szkołę Rodzenia „W zgodzie z Naturą”. Słowo „szkoła” kojarzy się z nauką, a my nie uczymy kobiet, jak mają rodzić, bo każda kobieta wie to doskonale. Wystarczy, że słucha swojego ciała, a to ciało doskonale potrafi podpowiedzieć, jak kobieta ma się zachować, jaką pozycję przyjąć, aby ból był mniejszy. Skłaniałabym się raczej ku stwierdzeniu, że oswajamy strach i lęk przed zbliżającym się porodem.
Cesarskie cięcie - dobre czy złe? Dużo się dziś o tym mówi.
Cięcie cesarskie jest jak najbardziej ok, ale tylko w sytuacjach zagrożenia życia matki czy dziecka. Przecież, powiedzmy szczerze, jest to poważna operacja. To właśnie dlatego chcemy przybliżyć kobietom to, jak wygląda lub może wyglądać poród, chcemy, by się go nie bały, by uwierzyły we własne siły. Jeśli kobieta wsłucha się w swoje ciało, a przy tym pięknie oddycha, to naprawdę ma szansę by rodzic z uśmiechem na twarzy.
Zgodzi się Pani z tezą, że dziś wracamy do naturalnych metod? Istnieje duże poparcie dla naturalnego porodu, ale także naturalnych metod walki z bólem, naturalnego karmienia.
Bardzo dużo mówimy w naszej szkole o porodzie naturalnym i o naturalnych metodach wspierających poród. Słowo „mówimy” to za mało - my uczymy tych metod. Do dnia dzisiejszego kobiety przekazują sobie masakryczne opowieści o porodzie. I jak tu się nie bać, skoro własna koleżanka, czy też mama opowiada takie właśnie historie? Stąd tak wiele kobiet boi się porodu, nie potrafi sobie z bólem poradzić i chce poddać się cesarskiemu cięciu, co w wielu przypadkach jest nieuzasadnione.
Proponujecie Paniom dosyć rzadko spotykane w szkołach rodzenia zajęcia, metody. Jakie?
Już w trakcie ciąży kobieta może korzystać z cudownego działania masażu Rebozo. Rebozo to długa chusta mająca długość ok. 2,8 m. Masaż tą chustą sprawdza się nie tylko w domu, kiedy boli nas kręgosłup, ale także wspaniale uśmierza ból w trakcie porodu. Uczymy więc kobiety i osoby im towarzyszące, jak sobie z chustą poradzić. W naszej ofercie mamy również akupresurę, w której ja osobiście jestem zakochana. To niesamowite, ale akupresura naprawdę działa. Punkty, które są uciskane w trakcie porodu, nie tylko działają przeciwbólowo, ale też ten poród wspomagają. Istnieją punkty, których uciskanie wpływa na rozwieranie szyjki macicy i rodzenie dziecka. Kobiety w naszej Szkole Rodzenia używają akupresury już od 38 tygodnia ciąży po to, by poród rozpoczął się samoistnie, w terminie. Oczywiście mówimy też o najprostszych metodach łagodzenia bólu, czyli oddychaniu, ruchu i pozycjach wertykalnych. Już na pierwszych zajęciach nasze mamy oglądają cudowny film o porodzie, który otrzymałyśmy z Fundacji Rodzić po ludzku. Chcemy, by kobiety zobaczyły, jak poród wygląda z dobrej strony, bo taka jak najbardziej istnieje. Oczywiście w naszej Szkole nie może również zabraknąć laktacji - to ulubiony temat Marty. Oprócz tego nasi przyszli rodzice uczą się także opieki nad noworodkiem, pokazujemy, jak wykąpać dziecko w wiaderku i w wanience. Uczymy masażu Shantala, no i jesteśmy też Akredytowanymi Doradcami Noszenia Dzieci w chustach i nosidłach miękkich Akademii Noszenia Dzieci. To bardzo lubiane przez rodziców zajęcia, coraz więcej mam i tatusiów chce nosić dziecko w chuście, a my uczymy ich, jak prawidłowo tę chustę zawiązać.
W jakim okresie ciąży najlepiej zapisać się na Wasze zajęcia?
Do naszej darmowej szkoły zapraszamy mamy i osoby im towarzyszące już od 21 tygodnia ciąży. W sumie mamy 8-9 spotkań. Zajęcia trwają 2-3 godziny i czasem wraz z naszymi słuchaczami mamy wrażenie, że nawet to trochę za mało (śmiech), bo tym, ze trzeba kończyć, przypomina nam czasem Pani, która sprząta w przychodni i niecierpliwie czeka na koniec zajęć.
Gdzie i kiedy można Was odwiedzić w szkole rodzenia?
Bezpłatna Szkoła Rodzenia „W zgodzie z Naturą” mieści się w Przychodni Rejonowej na ulicy Sztolniowej w Rudzie Śląskiej - Bykowinie. Spotykamy się raz w tygodniu, w różnych dniach i porach. Zachęcamy do wcześniejszego kontaktu, a wtedy wszystko dokładnie opowiemy i umówimy się na spotkanie.
Na takie zajęcia przychodzi chyba coraz więcej tatusiów?
Przyszli ojcowie chętnie przychodzą na nasze zajęcia, potrafią być cudownym wsparciem dla kobiety rodzącej. Poród to magia, to cudowna chwila, przez którą warto przejść razem. Ta chwila już nie powróci. Usłyszane słowa w trakcie porodu: kochanie dasz radę, jestem przy Tobie, oddycham razem z Tobą - procentują.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w pracy oraz prowadzeniu zajęć.
Dziękuję i zapraszam wszystkie Panie spodziewające się maluszka do przyjścia na zajęcia, aby dobrze przygotować się do tego wspaniałego czasu rozwiązania.