Wiadomości z Rudy Śląskiej

Mamy w Rudzie Śląskiej takie małe centrum narciarskie - Jacek Wyciślik

  • Dodano: 2013-06-19 08:00, aktualizacja: 2017-04-21 09:56

Rozmawiamy z Jackiem Wyciślikiem, współwłaścicielem rudzkiego raju dla narciarzy i rowerzystów - sklepu sportowego Tirol-Ski.

Proszę przybliżyć działalność sklepu i wyróżnić go na tle podobnych.
Jacek Wyciślik: Działamy w branży sportowej. Naszą specjalizacją są sporty zimowe, a w szczególności narciarstwo alpejskie. W sezonie letnim obsługujemy rowerzystów i rolkarzy. Co nas wyróżnia na rynku? Fakt, że bardzo indywidualnie podchodzimy do każdego Klienta. Przyjęliśmy zasadę, że nie  sprzedajemy sprzętu, tylko dobieramy go do indywidualnych potrzeb. W naszej firmie pracuje zespół doskonałych fachowców i zarazem pasjonatów tego typu sportów. Dlatego każdy może u nas liczyć na dobrą obsługę i doradztwo na najwyższym poziomie. Obsługujemy Klientów kompleksowo, gdyż poza sklepem posiadamy bardzo dobrze wyposażony serwis oraz w zimie - wypożyczalnią na najwyższym poziomie.


Dlaczego zdecydowaliście się Panowie na uruchomienie tego typu działalności.
J.W.: Narty to nasza pasja. Już od wczesnych lat dzieciństwa wpajano nam, że warto uprawiać sport. Rodzice zarazili nas narciarstwem i w wieku 4 lat rozpoczęła się nasza przygoda z tą dyscypliną sportu. W myśl zasady – rób w życiu to, co lubisz – podjęliśmy decyzję, że chcemy zajmować się branżą sportową.
Naszą przygodę ze sprzedażą zaczęliśmy już w wieku szkolnym. Często jeździliśmy na giełdy sprzętu zimowego i właśnie tam uprawialiśmy nasz mały handel. Już w trakcie studiów doszliśmy do wniosku, że jest nisza na rynku i trzeba otworzyć sklep ze sprzętem używanym. Okazało się, iż był to strzał w dziesiątkę. Wszystko dlatego, że dziesięć lat temu nie było takiego sklepu na Śląsku. Sklepu, w którym Klient mógłby kupić sprzęt używany, ale w normalnych, nie giełdowych warunkach. Tak to wyglądało. Zaczynaliśmy od bardzo małego pomieszczenia, ale z biegiem czasu sukcesywnie powiększaliśmy nasz sklep, rozszerzyliśmy naszą ofertę o sprzęt nowy, uruchomiliśmy serwis i wypożyczalnię i na dzień dzisiejszy mamy w Rudzie Śląskiej takie małe centrum narciarskie.  


Czy maja Panowie jakieś osiągnięcia narciarskie na swoim koncie?
J.W.: Nigdy nie myśleliśmy o uprawianiu narciarstwa pod kątem zawodowym. Instruktorami również nie jesteśmy. Ja osobiście zdobyłem kilka razy mistrzostwo Rudy Śląskiej w narciarstwie alpejskim, stawałem na podium w amatorskich zawodach w Szwajcarii i podczas Mistrzostw Polski Amatorów, niemniej jednak była to dla mnie tylko zabawa. Wraz z moim wspólnikiem Marcinem uprawiamy narciarstwo alpejskie, lecz nasza załoga to ludzie, którzy interesują się i uprawiają również inne odmiany narciarstwa, takie jak freeride i freestyle. Jesteśmy więc praktykami, a nie tylko teoretykami.


Proszę więc powiedzieć jaki rodzaj narciarza może się w waszym sklepie zaopatrzyć?
J.W.: Jesteśmy otwarci na każdego narciarza. Mamy w swojej ofercie sprzęt zarówno do narciarstwa alpejskiego, klasycznego, jak i do freeride oraz freestyle. Powoli wdrażamy program „skitouring”, gdyż obecnie jest to jeden z nowych trendów.

Czym jest „skitouring”?
J.W.: Jest to rodzaj aktywności, który łączy w sobie podchodzenie i zjeżdżanie na nartach. Narciarz skiturowy wyposażony jest z specjalne lekkie buty oraz narty ze specjalistycznymi wiązaniami, do których podczas podchodzenia pod górę zakłada się tzw. foki, uniemożliwiające ześlizgiwanie się nart w dół trasy. Dzięki temu można dojść do każdego punktu w górach, a następnie po odpięciu fok i odpowiednim ustawieniu wiązań, zjechać w dół niekoniecznie po nartostradzie. Jest to dobre rozwiązanie dla osób chcących uciec od zgiełku panującego na normalnych trasach i czerpać przyjemność z obcowania z naturą.


Proszę powiedzieć dla jakiego odbiorcy jest Wasz sklep? Czy mogą się w nim zaopatrywać jedynie specjaliści, czy może znajdzie się także oferta dla laików?
J.W.: Bez względu na to, czy naszym Klientem jest osoba zaczynająca swoja przygodę z narciarstwem, jeżdżąca amatorsko lub na poziomie zaawansowanym, ścigająca się w zawodach lub jeżdżąca poza trasami, to zawsze może liczyć na fachową pomoc i kompleksową obsługę. Dużą rolę przywiązujemy do edukowania społeczeństwa, że narciarstwo to jednak typ sportu ekstremalnego należy sprzęt odpowiednio dobrać w specjalistycznym sklepie, na przykład naszym. Każdy kto jeździ, lub zamierza jeździć, może do nas przyjść i będzie zadowolony.


A jeżeli chodzi o rowery?
J.W.: Rowerami zajmujemy się dopiero trzeci sezon i tak naprawdę jako właściciele firmy ciągle uczymy się tego rzemiosła. Podjęliśmy to wyzwanie, gdyż mamy w naszej załodze Grzegorza i Sławka, którzy są specjalistami w temacie rowerów. Mamy bardzo dobry, zbierający pochlebne opinie serwis. Zyskaliśmy dzięki niemu wielu nowych klientów, więc wygląda na to, że rozwijamy się w prawidłowym kierunku. Obecnie mamy w ofercie trzy marki rowerowe. Nie zamykamy jednak tego grona. Ciągle poszukujemy firm, które będą bardzo dobrze odbierane przez lokalny rynek.


Ile osób pracuje w sklepie i kim one są?
J.W.: Obecnie w firmie działa sześć osób. Wszyscy aktywnie uprawiamy sport i po prostu dobrze czujemy to, co robimy, a coroczny cykl szkoleń pozwala nam się ciągle rozwijać. Osoby pracujące w naszej firmie to pasjonaci, którzy swoją pasję wykorzystują na co dzień. Są to ludzie, którym po prostu chce się to robić, a Klienci ten fakt zauważają.


Jak wygląda ta technologiczna strona rynku narciarskiego? Czy postęp jest bardzo szybki?
J.W.: Zdecydowana większość firm wprowadza co roku nowe produkty i nowinki techniczne. Obecnie bardzo często do produkcji sprzętu narciarskiego wykorzystuje się materiały stosowane w przemyśle lotniczym lub kosmicznym. Sprzęt z roku na rok jest coraz lepszy i coraz bardziej zaawansowany technologicznie. Poza nowinkami technicznymi wprowadzane są istotne zmiany dotyczące designu. Rynek ciągle się zmienia.


Czyli nie tylko technologia, ale i moda się zmienia?
J.W.: Oczywiście. Kilkanaście lat temu kupowało się to, co było akurat dostępne w sklepach. Obecnie do każdego modelu nart można dopasować dedykowane buty oraz kije. Kupując odzież i sprzęt ochronny taki jak kask, gogle, rękawice itp. mamy do wyboru tak szeroka ofertę, że możemy poprzez odpowiedni dobór modeli i kolorów wyrazić siebie. Przestajemy być na stoku anonimowi. Kończy się era narciarza ubranego na czarno. Agresywne kolory, odważne kroje, wyszukane dodatki… Te wszystkie elementy sprawiają, że moda wkroczyła do świata sportu.


Skupmy się teraz na lokalizacji. Czy Ruda Śląska ma jakieś szczególne znaczenie dla funkcjonowania sklepu?
J.W.: Początkowa koncepcja była bardzo prosta. Pochodzimy z Rudy Śląskiej więc nie wyobrażaliśmy sobie innej lokalizacji naszej firmy tym bardziej, że skupiliśmy się na Klientach właśnie z Rudy Śląskiej. Obecnie za sprawą rozbudowanej infrastruktury lokalizacja jest o tyle ciekawa, że pozwala na szybki dostęp do autostrady i DTŚ, więc zyskaliśmy Klientów z całego Śląska oraz innych części kraju. Z drugiej strony wychodzimy z założenia, że jeżeli sklep jest dobry, a serwis proponuje profesjonalne usługi, to tak na prawdę lokalizacja nie ma tutaj większego znaczenia. Mamy bowiem Klientów, którzy są w stanie przejechać do nas kilkaset kilometrów.


Proszę określić kondycję rynku, na którym się Pan porusza.
J.W.: Rynek jest coraz trudniejszy. W dobie ery informacyjnej wiele sklepów poza ofertą stacjonarną posiada także swoje internetowe odpowiedniki. Dochodzi w tym przypadku do bardzo dużej konkurencji, nie zawsze zdrowej. Na rynku jest wiele firm, które próbują pozyskać Klientów, ale jedynie przez pryzmat ceny, nie zwracając kompletnie uwagi na jakość obsługi i fachowość. Dlatego staramy się do każdego Klienta podchodzić w sposób kompleksowy, aby stał się naszym stałym Klientem. Myślę, że uda nam się przetrwać na tym rynku tylko dlatego, ze jesteśmy profesjonalistami.


Załóżmy, że do sklepu przychodzi człowiek, który chce rozpocząć swoją przygodę z nartami. Ile pieniędzy powinien przygotować, chcąc zaopatrzyć się w sprzęt dobrej marki?
J.W.: Najważniejsze są narty, buty narciarskie oraz kask i gogle. Tutaj nie powinno się oszczędzać, gdyż te cztery rzeczy są bezpośrednio odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Dobrej klasy komfortowy sprzęt dla amatora to wydatek rzędu 2000-2500 złotych. Natomiast wydatek związany z całą resztą w postaci kijków, bielizny, odzieży, rękawic i innych akcesoriów jest już uzależniony od preferencji Klienta. Dla przykładu kurtka narciarska może kosztować 500 zł, ale może również kosztować 5000 zł. Różnica wynika z zastosowanych materiałów, jakości wykonania, funkcjonalności itp. Jakość odzieży nie wpływa więc bezpośrednio na bezpieczeństwo, lecz na komfort użytkowania.
Osoby, które chcą rozpocząć przygodę z nartami mogą na początku skorzystać z naszej wypożyczalni, w której znajdą sprzęt najwyższej jakości, porównywalny do tego, który mogą kupić w naszym sklepie, ale dzięki temu będą mogli zaangażować mniejsze środki finansowe. Alternatywnym rozwiązaniem jest również zakup sprzętu używanego, który zawsze stanowi część naszej oferty. Narty używane w dobrym stanie technicznym są przeważnie trzy razy tańsze, niż ich nowe odpowiedniki.


Jesteśmy portalem internetowym, dlatego pozwoli Pan, że zapytam jakie jest Pańskie zdanie na temat funkcjonowania firmy w Internecie. W szczególności chodzi mi tutaj o sklepy internetowe, reklamę i tym podobne kwestie.
J.W.: Obecnie dobry wizerunek w internecie jest nieodzownym składnikiem sukcesu w każdej branży. Internet daje praktycznie nieograniczone możliwości rozreklamowania firmy. Media społecznościowe, różnego rodzaju fora tematyczne, to wszystko kreuje wizerunek firmy. Dobry sklep internetowy jest również rzeczą ważną. Pozwala on dotrzeć do bardzo szerokiej grupy Klientów, którzy może i nie kupią sprzętu przez internet, ale zainteresują się firmą i odwiedzą sklep stacjonarny. Nasza firma jest dobrym przykładem, gdyż 80% sprzedaży realizujemy w sklepie stacjonarnym.


Co może Pan podpowiedzieć osobom, które chcą rozpocząć swój własny biznes?
J.W.: Należy zacząć od dobrego rozeznania rynku. Trzeba sprawdzić, czy rynek wchłonie usługi lub produkty, które chcemy zaoferować. Na początku ważna jest dobra lokalizacja, przemyślana kampania reklamowa, a przede wszystkim kapitał, który pozwoli firmie funkcjonować w okresie rozruchu, a następnie pomoże rozwinąć skrzydła. Trzeba pamiętać o tym, że 90% firm upada w ciągu pierwszych 5 lat działalności, więc w dzisiejszych czasach własna działalność gospodarcza musi być niezwykle przemyślana.


Jakim mottem się Pan kieruje w życiu?
Jeżeli coś robisz, rób to na sto procent, albo nie rób tego wcale.


Dziękuję za rozmowę.



Informacje o sklepie:

Tirol-Ski s.c.
ul. Radoszowska 166
41-707 Ruda Śląska
32 242 86 49
501 560 381
www.tirolski.pl


Źródło: Damian Dyga

Czytaj również