Wiadomości z Rudy Śląskiej

Zakaz dokarmiania zwierząt na terenie kopalni „Halemba” zniesiony!

  • Dodano: 2024-08-22 14:00

Interwencja fundacji „Pomagamy kotom, by znalazły dom” przyniosła skutki! Założycielka fundacji poinformowała w swoich mediach społecznościowych o tym, że udało jej się wypracować kompromis z władzami kopalni.

Dla bezpieczeństwa pracowników

Na początku sierpnia na portalu pisaliśmy o osobliwym zakazie, który pojawił się na terenie KWK Ruda Ruch Halemba. Pojawiły się tam tabliczki o treści „Zakaz dokarmiania zwierząt na terenie kopalni”. Wieści o zakazie dotarły do założycielki Fundacji „Pomagamy kotom by znalazły dom”, gdyż na terenie kopalni głównie dokarmiano żyjące tam bezdomne koty. Pani Joanna od lat wyłapuje je z tych terenów, kastruje i szuka dla nich kochającego domu. Bała się, że bezdomne koty, w obliczu wprowadzenia zakazu, zaczną głodować.

- Kochani nadal trwa zakaz i głodzenie kotów na kopalni w Rudzie Śląskiej Halemba. [..] Głodzenie ich jest znęcaniem się nad zwierzętami w myśl ustawy o ochronie zwierząt. [..] Pracownicy wypowiadają się, iż szefowa ochrony pilnuje by nawet woda z misek była wylewa, żeby koty jej nie piły a upały są straszne – czytamy w poście opublikowanym w mediach społecznościowych fundacji.

O sytuacji poinformowano również rudzki magistrat z prośbą o podjęcie interwencji. Władze kopalni uzasadniły, że zakaz wynikał z troski o zdrowie i życie pracowników. Jedzenie, które pozostawiano dla kotów, przyciągały również inne dzikie zwierzęta, w tym dziki. 

Mimo wprowadzonego zakazu, pracownicy kontynuowali dokarmianie kotów i zapewniali im świeżą, chłodną wodę.

Osiągnięto kompromis

W miniony poniedziałek, 12 sierpnia, Joanna Copik podzieliła się w mediach społecznościowych Fundacji fantastycznymi wieściami. Spotkała się z władzami kopalni Halemba – na spotkaniu obu stronom udało się dojść do kompromisu. 

- Usunięte zostały tabliczki zakazujące dokarmianie zwierząt, natomiast na moją prośbę pojawią się inne tabliczki w ilości 10 szt. Ich koszt został pokryty przez kopalnię – czytamy w mediach społecznościowych fundacji. 

Informacje te potwierdza Ewa Grudniok, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.

Dyrekcja kopalni spotkała się z przedstawicielami fundacji i udało się wypracować akceptowalne dla wszystkich rozwiązania m.in.:

  • Będzie kilka (2-3) punktów z możliwością zostawienia pokarmu oraz wody,
  • Przygotowana zostanie tablica informacyjna dot. dokarmiana, ustawy o znęcaniu się nad zwierzętami oraz nr telefonu do Fundacji w razie zaobserwowania kolejnych bezpańskich kotów, jej treść będzie zaakceptowana przez kopalnie,
  • Przygotujemy i przeprowadzimy wśród pracowników zbiórkę karmy dla kotów na potrzeby działalności Fundacji

– wymienia Ewa Grudniok.

Mimo to Joanna Copik zaznacza, że kopalnia nie jest miejscem dla kotów, dlatego nadal będzie regularnie pojawiała się na jej terenie i wyłapywała stamtąd bezdomne czworonogi. 

- Każdy kot powinien być zawsze otoczony troską, mieć zapewnione bezpieczeństwo, opiekę weterynaryjną, spożywać kilka zdrowych posiłków dziennie, mieć stały dostęp do wody, mieć ciepły kąt, a na takich zakładach nie ma takiej możliwości – podkreśla. 

Komentarze (9)    dodaj »

  • bilobil

    Jako emeryt czyli osiedlowy monitoring sam przygarnij bo i tak nie masz nic do roboty tylko siedzisz i du pę plaszczysz

  • Ziga z Wirku

    Brawo pani Asiu!Przykre jest że trzeba specjalnych pozwoleń żeby wystawić miskę z wodą dla zwierząt i ptaków w sytuacji gdy mamy coraz większe upały.

  • Emeryt

    Tyle górników tam pracuje i nadal istnieje problem bezdomności kotów. Sami mogliby zabrać koty do domów lub znaleźć im nowe domy. Czubek własnego nosa i klapki na oczach to norma.

  • GTD1-H

    jak takis madry to je bier wszystkie i czytej ze zrozumieniem artykol pajacu

  • Turbodymomen

    Te emeryt som sie kota weź a nie pitol

  • zestrachany

    Dobrze kotki uratowane. Pozostał problem dzików. Kiedy będzie odstrzał? Nie tylko na Halembie one podchodzą pod domostwa. W Kochłowicach spotyka się całe stada m. in. Marakany, banhof, Reneta, hołda po kopalni Polska-Wirek. Zagraża to bezpieczeństwu mieszkańców.

  • Reneta

    Jasne strzelać do nich. Miałem szytą łydkę bo wściekły dzik mi pokiereszował.

  • Elian

    Kotków ci szkoda ale do dzików byś strzelał. Czysta hipokryzja... Oba gatunki mają takie samo prawo do życia. A dziki wchodzą do miasta bo my im zabieramy las. I zdecydowanie są mniej niebezpieczne niż niektórzy ludzie.

  • Odważny

    A może lepiej odstrzał ludzi, którzy wleźli dzikom w ich tereny? :)

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również