Jest wiele mitów i legend na temat genezy Dnia Zakochanych. Jedne mówią, że święto zostało ustanowione na cześć zmarłego tragicznie chrześcijańskiego biskupa. Inne twierdzą, że zwyczaj wręczania walentynek bierze się z renesansu, gdy uwięziony w londyńskim Tower książę Orleanu wysłał do swojej żony wiersz miłosny. Jakiekolwiek by nie były początki, trzeba przyznać, że obecnie Walentynki to najbardziej romantyczne święto. Tego dnia zakochani robią wiele, by dowieść swoich uczuć.
Walentynki na świecie
W Malezji, na przykład, pary przykuwają się do siebie kajdankami i siedzą tak cały dzień – w konkursach zorganizowanych przez miasta wygrywa ta dwójka, która spędzi ze sobą najwięcej czasu. Zawody tego dnia urządzane są również w Chinach, tylko konkurują tam panny. W nocy dziewczyny udają się nad rzekę i, opowiadając sobie legendę o złej bogini, która spinką do włosów namalowała na niebie kreskę (Drogę Mleczną) i na zawsze podzieliła zakochanych, kładą na tafli wody igły. Wierzą, że ta dziewczyna, której igła nie zatonie, wyjdzie w tym roku za mąż. Co ciekawe, w Tajlandii narzeczeni są przekonani, że data 14 lutego zapewnia powodzenie w małżeństwie i dlatego wszyscy chcą wziąć ślub właśnie tego dnia. Terminy podobno są rezerwowane przez zakochanych aż kilka lat do przodu. Wydaje się, że na tle pomysłów z Azji obchody Walentynek w Europie są nieco nudne, ale to tylko pozory. W Anglii tego dnia dzieci przebierają się za dorosłych i krążą po domach, śpiewając romantyczne hity. W Czechach mieszkańcy wraz z tłumem turystów ruszają na słynny Most Karola w Pradze, by zawiesić na nim kłódkę z imionami zakochanych. W centralnych Włoszech zaś tego dnia na grób św. Walentego przybywają zakochani i ślubują sobie wierność i miłość, dlatego w regionie Umbria 14 luty jest nazywany świętem zaręczyn.
Listy miłosne
Nieodłącznym elementem Walentynek są właśnie walentynki, czyli krótkie liściki z wyznaniem swoich uczuć albo wierszem miłosnym. Zwyczaj ten narodził się w Wielkiej Brytanii, ale szybko się rozpowszechnił na całym świecie i doczekał się wielu modyfikacji w różnych krajach i okresach. Tak oto w Danii młode dziewczęta otrzymują anonimowe walentynki – jeśli rozpoznają z nich adoratora, to w nagrodę otrzymują cukierki. W Walii listy miłosne z okazji święta zdobi się kłódkami i kluczykami. Przekaz jest bardzo czytelny, chodzi w nim o „otwarcie serca ukochanej”.
Dzisiaj walentynki to specjalnie kupione na tę okazję kartki, ale nie zawsze tak było. Pierwsze drukowane walentynki pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku, kiedy pochodząca ze stanu Massachusetts w USA panna Esther Howland założyła drukarnię produkującą kartki specjalnie na Dzień Św. Walentego. Te kartki w owym czasie zawędrowały nawet do Europy – ich adresatem była „mieszkająca” w Weronie Julia, bohaterka szekspirowskiego dramatu.
W historii walentynek zdarzały się też prawdziwe dzieła sztuki. Złotą kartkę inkrustowaną diamentami i szmaragdami otrzymała gwiazda opery Maria Callas od swojego kochanka, greckiego miliardera Aristotelisa Onasisa. To była najdroższa jak dotąd walentynka.
Czekoladki, jabłko i bielizna
Z Walentynkami wiąże się też zwyczaj obdarowywania ukochanych upominkami. Najsłynniejszym prezentem na Walentynki było pokryte różowym lukrem jabłko w hebanowej szkatułce udekorowanej perłami, które król Henryk VIII wręczył swojej żonie Annie Boleyn. Dziś jabłek nikt już raczej nie prezentuje swoim połówkom. Wśród najpopularniejszych prezentów Walentynkowych na świecie są czekoladki w kształcie serca, pluszowe misie i gadżety w czerwonym kolorze. Włosi, na przykład, mają zwyczaj kupowania swoim kobietom purpurowej bielizny. A Hiszpanie... sprzęty AGD.
Są jednak kraje, w których Walentynki kojarzą się źle i są wręcz zabronione. Tak oto w Arabii Saudyjskiej działa zakaz sprzedawania kartek walentynkowych i prezentów w czerwonych odcieniach. A za promocję Święta Zakochanych w Iranie grożą kary. W Polsce na szczęście ze świętowaniem 14 lutego nie wiążą się żadne reperkusje. Dlatego też do jak najintensywniejszego obchodzenia walentynek oraz obdarowywania ukochanych w tym dniu zachęca serwis wyjatkowyprezent.pl, przy współpracy z którym powstał powyższy artykuł.