Wiadomości z Rudy Śląskiej

Senat bez poprawek przyjął nowelizację tzw. ustawy górniczej

  • Dodano: 2018-11-27 10:30, aktualizacja: 2018-12-03 10:12

23 listopada Senat bez poprawek przyjął nowelizację tzw. ustawy górniczej, wydłużającą czas jej obowiązywania o pięć lat, do końca 2023 r. W tym czasie nadal możliwa będzie pomoc publiczna na restrukturyzację górnictwa - jej górny limit pozostał na niezmienionym poziomie 7 mld zł.

Sejm przyjął ustawę 9 listopada. W izbie wyższej za jej przyjęciem głosowało w piątek późnym wieczorem 81 senatorów, jeden był przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Po podpisaniu przez prezydenta, przepisy ustawy wejdą w życie po 14 dniach od ogłoszenia.

Potrzeba przedłużenia obowiązywania Ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego (obecna ustawa wygasłaby z końcem 2018 r.) jest następstwem decyzji Komisji Europejskiej, która w lutym br. zgodziła się, by procesy restrukturyzacyjne w górnictwie były finansowane z budżetu państwa jeszcze przez pięć lat. Dotyczy to jednak tylko majątku przekazanego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) przed końcem 2018 r.

- Uchwalenie ustawy przez Senat to bardzo dobra wiadomość. Ustawa pozwala płynnie prowadzić proces restrukturyzacji górnictwa, daje spokój, stabilność i przewidywalność - zarówno w zakresie finansowania likwidacji zbędnego majątku kopalń, działań polikwidacyjnych i zabezpieczających, jak i świadczeń społecznych, w tym urlopów górniczych - powiedział w sobotę wiceminister Grzegorz Tobiszowski.

Jeszcze w tym roku - jak informowali w ostatnich tygodniach przedstawiciele resortu energii - do SRK ma zostać przekazana wybrana część majątku ruchu Piekary (jako część kopalni Bobrek-Piekary, należącej do spółki Węglokoks Kraj), część ruchu Rydułtowy (jako fragment kopalni ROW, należącej do Polskiej Grupy Górniczej) oraz wybrany, nieprodukcyjny majątek kopalni Mysłowice-Wesoła, także należącej do PGG. Gdyby majątek trafił do SRK po 2018 r., za jego likwidację czy rekultywację terenów poprzemysłowych musiałyby już płacić spółki węglowe, a nie budżet państwa.

Według informacji ministerstwa, przedłużenie obowiązywania ustawy górniczej o kolejne pięć lat gwarantuje ciągłość finansowania procesów likwidacji kopalń i działań polikwidacyjnych, w tym realizację zadań związanych z zabezpieczeniem kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalń. Daje także możliwość pokrywania kosztów naprawy szkód górniczych, wywoływanych przez kopalnie będące już w likwidacji lub zlikwidowane. Pozwala również na dalsze finansowanie świadczeń dla pracowników, którzy przejdą wraz ze zbędnym majątkiem do SRK do końca 2018 r., i którzy zdecydują się skorzystać ze świadczeń osłonowych - urlopów górniczych i odpraw.

Nowelizacja ustawy umożliwi także objęcie tzw. urlopami górniczymi pracowników z objętych ustawą restrukturyzowanych zakładów, którzy przepracowali na stanowiskach górniczych co najmniej 10 lat, a oprócz tego pełnili funkcje związkowe - okres ich pełnienia ma być brany pod uwagę przy ustalaniu ich uprawnień do emerytury górniczej.

Komentarze (8)    dodaj »

  • W.

    Masakra znowu tylko kopalnie bo ci bo Barborka sie zbliża a co z Huta Pokój tam się ważą losy biednych robotników. Na podwyżki nie ma na świąteczne bony nie ma na nic nie ma i wszyscy milczą a tu proszę tyle kasy na górnictwo można można tylko trzeba chcieć. Trzymam kciuki żeby i hutnikom się udało.

  • Mieszkaniec

    Czyli znowu cało Polska zbierp sie na tympych murcoli.

  • jerzy

    związkowcy tylko o swoje tyłki dbają

  • kwiatowe

    Porownajcie sobie koszty na rynku energii, najnowsze z listopada 2018: nowoczesna elektrownia weglowa - 340 zl/MWh, farma wiatrowa - 160 zl/MWh. Nawet nie uwzgledniajac kosztow emisji CO2 cena energii z wegla nadal jest wysoka - 260 zl/MWh. Rzad przespal rozwoj technologiczny OZE. W to teraz sie inwestuje, te technologie sie rozwijaja, powszechnieje i tanieja.

  • ZEFIREK

    CENA JEDNEGO WIATRAKA OKOŁO 1,5 MLN EURO NO I MUSI WIAĆ PRZYNAJMNIEJ 45KM NA GODZINĘ. A PŁACENIE ZA EMISJĘ CO2 TO JEST NAJWIĘKSZE ZŁODZIEJSTWO OSTATNICH LAT.NAJTAŃSZA ENERGIA ELEKTRYCZNA W POLSCE JEST Z WĘGLA.

  • kwiatowe

    Masz stare dane. 50% sprawnosci przy 15 km/h, pelna moc 2.1MW przy 32km/h. Dla nowych wiatrakow wspolczynnik wykorzystania mocy to 50% przez caly rok. Nie mowie juz o znacznie rzadszym serwisie i kosztach utrzymania. Model energetyczny naszego kraju, zaklada 28% efektywnosci wiatrakow... dane z konca XX wieku. Stawiajac na wegiel finansujemy OZE dla Niemiec i Francji, frajerzymy sie jak zwykle:) spalanie wegla emituje CO2 tak samo jak innych paliw kopalnych, wszystkie sa oblozone podatkami. Chcemy czystego srodowiska to musimy ograniczac emisje i posiadac optymalny mix energetyczny. Najtansza energia w Polsce nie jest z wegla, poczytaj sobie branzowe portale. Nikt nie mowi o kompletnej rezygnacji z wegla, tylko o rozsadnym inwestowaniu w inne zrodla energii.

  • aloes69

    A jak to się ma to uregulowań, umów unijnych, czy aby nie będziemy musieli zwracać środków pozyskanych od Unii na górnictwo, o ewentualnych karach nie wspomnę ? Podjęte zostały jakieś negocjacje, są wiążące porozumienia ,czy może rząd będzie udawać zaskoczenie i twierdzić, że Unia zła ? Taktownie nie zapytam z czego zabiorą , żeby dać te 7 mld , bo przecież wiadomo, że to z naszych kieszeni ( podatki, ceny energii itd, itp ...)

  • obserwer

    Na górnictwo zawsze się znajdzie, a że z wspólnej kasy to inna sprawa...Zawsze przegramy z tanim węglem z importu już przez same przywileje a o marnotrawstwie i zbędnych etatach nie wspominając.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również