Połączenie akordeonów, skrzypiec i elektronicznych brzmień – to niecodzienna mieszanka, którą miał okazję usłyszeć zachwycony tłum podczas wyjątkowego koncertu. Jak mówi Robert Kier, opiekun i dyrygent Zespołu Akordeonistów im. Edwarda Huloka, decyzja o współpracy z duetem SIDOR x S-AGE była naturalnym krokiem w ich artystycznym rozwoju.
Połączenie akordeonów, skrzypiec i elektronicznych brzmień
Projekt SIDOR x S-AGE to unikatowa fuzja muzyki klasycznej i elektronicznej. Tworzony przez Marcina SIDORA i Szymona Herbusia (aka S-AGE), duet eksploruje nowe granice muzyki poważnej, łącząc ją z hip-hopowym beatem. Sidor, skrzypek i kameralista, od lat współpracuje z muzykami klasycznymi, jazzowymi i hip-hopowymi, często tworząc na pograniczu gatunków. Herbuś, reżyser dźwięku i producent specjalizujący się w trapie i elektronice, wnosi do projektu świeże brzmienie i nowoczesne podejście do dźwięku.
Niedawno po raz kolejny duet wszedł we współpracę z Zespołem Akordeonistów im. Edwarda Huloka.
– Zespół stara się łączyć różnego rodzaju style oraz instrumenty. Chcemy iść z duchem czasu – wyjaśnia Robert Kier, opiekun i dyrygent zespołu.
Pomysł zrodził się już dawno temu w rozmowach z Marcinem i Szymonem z SIDOR x S-AGE, a wspólna chęć stworzenia czegoś wyjątkowego zaowocowała niezwykłym projektem.
– Połączenie akordeonu ze skrzypcami urozmaicone elektronicznymi smaczkami słucha się naprawdę przyjemnie – dodaje z uśmiechem.
Wyzwania i innowacje
Fuzja klasycznych brzmień z nowoczesną elektroniką nie była jednak pozbawiona wyzwań. Jak przyznaje dyrygent, największym wyzwaniem było zsynchronizowanie akordeonistów z elektroniką.
– Największą niewiadomą było dla nas zgranie Zespołu Akordeonistów z elektroniką. Ze skrzypcami nie było tego problemu. Musieliśmy na te kilka utworów przestawić się z naszej sekcji rytmicznej na elektroniczną. Nie było to jednak dla nas większym problemem – wspomina Kier.
Co ciekawe, zespół nie musiał zmieniać swoich technik gry.
– Zagraliśmy tradycyjnie, a swoją robotę wykonał Szymon. Każdy z nas zrobił to, co potrafi najlepiej – tłumaczy dyrygent.
Efekt, który zachwyca
Rezultaty tej współpracy przerosły oczekiwania. Już na etapie prób połączenie klasycznych instrumentów z elektroniką robiło wrażenie, a koncert potwierdził, że publiczność pragnie takich nowości.
– Ludzie chcą czegoś nowego i to chcieliśmy im dać – podkreśla Kier.
Odbiór publiczności utwierdził artystów w przekonaniu, że ich kierunek artystyczny jest właściwy. Zespół Akordeonistów im. Edwarda Huloka oraz SIDOR x S-AGE mają nadzieję na kolejne wspólne projekty.
– To już nasz drugi koncert i wierzymy, że nie ostatni – podsumowuje Robert Kier.
Ta muzyczna podróż pokazuje, że tradycja może harmonijnie współistnieć z nowoczesnością, tworząc coś naprawdę wyjątkowego. Jak podobają Wam się te aranżacje?