Początki życia Cezara były wręcz idealne. Jako młody szczeniak, zamieszkał z kochającą rodziną. Codziennie dostawał pełno pieszczot i przysmaków. Dniami chodził na długie spacery, bawił się ze swoimi opiekunami, biegał i szalał. Zaś wieczory spędzał na ciepłym posłaniu, odpoczywając po całym dniu. Był szczęśliwy. Jednak nagle to szczęście go opuściło. Rodzina, która jak myślał, go kochała, zabrała Cezara do okropnego miejsca, wypełnionego szczekaniem oraz wyciem. Nie znał go. Był przerażony i otoczony mnóstwem psów. Nie wiedział co się dzieje. Spoglądał na swoich opiekunów, lecz oni niewzruszeni przekazali smycz, do której przypięty był Cezar, nieznajomemu człowiekowi i odeszli. Nie pożegnali się, nie spojrzeli, po prostu odwrócili się i zniknęli. Starał się wyrwać, chciał za nimi pobiec, szczekał, prosząc, aby zaczekali... Nic to nie dało. Nieznajomy zabrał Cezara do boksu pełnego psów, z którymi się zaprzyjaźnił. Jednak to nie była jego ludzka rodzina, za którą tak bardzo tęsknił. Miesiące mijały, a Cezar mimo złamanego serca, nie zamierzał się poddawać. W końcu nie należał do smutnych, zmarnowanych psów, tylko przeciwnie... I okazuje to do dzisiaj. Zawsze merda ogonkiem, skacze, przytula się, a jego oczka biją blaskiem nadziei. Nie możemy mu jej odebrać, lecz pomóc. Pomoże ktoś?
Galeria: https://plus.google.com/
Filmik: https://www.youtube.com/
Przydatne informacje na temat Cezara przy adopcji:
- jest średnim, młodym psem o gęstej sierści,
- ma mnóstwo energii,
- uwielbia się bawić, przytulać, skakać i spacerować,
- zgadza się z większością psów,
- słucha poleceń,
- jest wykastrowany i szczepiony,
- może zamieszkać ze starszymi dziećmi w mieszkaniu,
- numerek schroniskowy - 151B/14
Kontakt w sprawie adopcji Cezara:
kom. 531 - 966 - 134
e-mail: paula.254@op.pl
