Powodów jest co najmniej kilka i w tym artykule zostały opracowane najważniejsze z nich. Jeśli interesują cię chwilówki, to musisz oczywiście pamiętać, że ich zastosowanie jest ograniczone zasadami odpowiedzialnego pożyczania.
W skrócie: jeśli nie jesteś pewien, że będziesz mógł oddać całą kwotę, to nie pożyczaj. Ta najprostsza z możliwych reguł jest kontrargumentem dla większości zarzutów wysuwanych przez przeciwników chwilówek. Nie warto bać się szybkich kredytów, ponieważ używane prawidłowo naprawdę mogą być pomocne.
Ile prawdy w prawdzie o chwilówkach
Musisz pamiętać, że prawie 90% informacji podawanych w mediach jest inspirowanych przez osoby odpowiedzialne za PR różnych stron konfliktu. Chwilówki nie są tutaj żadnym wyjątkiem, ale sytuacja jest o tyle odmienna, że za większość informacji o chwilówkach zapłaciły… banki. Wydaje się jasne, że żaden z banków nie pozwoli sobie na choćby przypuszczenie o tym, że chwilówki mogą być pomocne. To właśnie lobby bankowe wymogło użycie RRSO jako podstawowego wskaźnika umożliwiającego porównywanie pożyczek. I w przypadku tradycyjnych kredytów bankowych porównanie RRSO sprawdza się znakomicie, ale w porównaniu chwilówek z kredytami te pierwsze muszą wypaść słabo. RRSO na poziomie powyżej 1000% działa – jak przewidziały banki – odstraszająco. Tylko jaki jest sens porównywania rocznych kosztów kredytu na 5 czy 10 lat z rocznymi kosztami pożyczki, która powinna zostać spłacona po miesiącu? Absolutnie nikt, kto pożycza odpowiedzialnie nie musi przedłużać spłaty szybkiej pożyczki więcej niż raz, a to sprawia, że realne koszty nie są niskie, bo wynoszą na przykład około 100%, ale nadal niższe niż realny koszt uznawanego za najtańszy kredytu hipotecznego, w którym całkowity koszt wynosi 200%. Straszenie bezsensownymi porównaniami powinno się natychmiast skończyć.
Przecież szybka pożyczka nie może pomóc…
Nie tylko nierozważne, ale wręcz bulwersujące są wypowiedzi doradców bankowych, którzy mówią, że „300 złotych to kwota, która nikomu nie pomoże”. Oczywiście – jeśli zarabia się po 10 tysięcy miesięcznie i ma się otwarta linię kredytową na preferencyjnych warunkach, to kiedy 1000 złotych wypadnie z kieszeni, nawet się tego nie zauważa, ale chwilówki są adresowane do zupełnie innej grupy odbiorców – do ludzi, dla których 300 złotych to naprawdę wysoka kwota, która czasem może wyrównać koszt miesięcznego utrzymania. Zgoda – nie na wszystko starczy, ale idąc tym tropem, kredyt na 50 tysięcy też byłby bezużyteczny, bo nie pozwoli na zakup apartamentu.
Czas jest bezcenny
Firmy pożyczkowe udostępniają za pośrednictwem m.in. BIK dane, z których wynika, że niemałą część ich klientów stanowią osoby o dobrej historii kredytowej i całkiem dobrej ocenie wiarygodności, a więc potencjalni klienci banków. W poszukiwaniu przyczyn, dla których zamiast kredytu ktoś może wybrać droższą chwilówkę, warto spojrzeć na czas. Kredyt bankowy to produkt dla osób, które mają dużo czasu. Na potrzeby przygotowania tego artykułu poprosiliśmy różne osoby o złożenie wniosków kredytowych w ich bankach – niezależnie od tego, jak niska była przyznawalność, na uruchomienie kredytów trzeba było czekać średnio 4 dni, a rekordzistka w banku na kredyt w kwocie stosunkowo niewielkiej, bo równej 5000 złotych, musiała czekać 2 tygodnie. Szybkie chwilówki to produkt, który przy dobrych wiatrach można uruchomić i mieć na koncie w ciągu godziny. W mniej sprzyjających okolicznościach ten proces zajmuje więcej czasu – nawet 2-3 dni robocze, choć najczęściej nie więcej niż 12 godzin. Fakt, że tutaj czas oczekiwania jest proporcjonalny: kredyt spłaca się dwa lata i czeka dwa tygodnie, a chwilówkę miesiąc, więc czeka się tylko dzień. Sęk w tym, że w chwili składania wniosku nie ma dla Ciebie znaczenia termin spłaty – ten znasz i jest on zawsze w jakimś sensie odległy. Znacznie ważniejszy jest termin udostępnienia środków, a ten a bankach jest ekstremalnie wydłużony.
Spłata łatwiejsza niż kiedyś
Nie sposób nie odpowiedzieć na zarzuty przeciwników chwilówek, dotyczące kosztów i sposobu windykacji należności. Osobiście spłacam kredyt w banku, który ma w zwyczaju SMS-y z informacją o niespłaceniu raty wysyłać między północą a pierwszą w nocy. Nie wiem, co mam zrobić o takiej porze (poza rzuceniem telefonem o ścianę i klątwą w autora tego idiotycznego rozwiązania). Chwilówki też spłacałem i zdarzyło mi się przekroczyć termin spłaty, ale egzekucja nie była nachalna. Że się firma pożyczkowa upomina? Nic dziwnego, to ich pieniądze, a w dodatku upomina się o to, co zadeklarowałem wykonać zgodnie z umową. Sam fakt, że do windykacji dochodzi to żaden dramat. A jak ona wygląda? Od jakiegoś już czasu cała procedura często nie jest nawet obarczona dodatkowymi kosztami, a firmy pożyczkowe zaskakująco chętnie przystają na propozycje dotyczące rozłożenia zaległości na raty. Poza tym każdy z pożyczkobiorców może za pewną opłatą (dodajmy gwoli ścisłości, że wysoką) przedłużyć termin spłaty, unikając jakichkolwiek przykrych konsekwencji. Tutaj jednak dochodzi do głosu argument koronny – pierwsze tygodnie windykacji to tylko upominanie się w dość łagodnym tonie, czego banki nadal się nie nauczyły. A później pożyczka powinna zostać spłacona, jeśli została zaciągnięta odpowiedzialnie. Wyciąganie jako antyreklamy chwilówek marginalnych przypadków, w których zawiniła firma windykacyjna albo w których to pożyczkobiorca nie wykazał się odpowiedzialnością, nie jest uczciwą grą.
Nie bój się tego, co może pomóc
Ustalmy jedną rzecz: chwilówki na pewno nie są tanie (jeśli nie liczyć promocji, w których można pożyczać za darmo), ale nie miały nigdy być tańsze niż kredyty – mają zupełnie inne przeznaczenie, tak samo jak nie można powiedzieć, czy lepszy jest latawiec, czy samolot. Zachowując zdrowy rozsądek przy pożyczaniu, zwykle nie ma się żadnych kłopotów z oddawaniem. Zdarzają się oczywiście sytuacje losowe, ale na tę chyba szybciej mogą zareagować klienci parabanków niż posiadacze kredytów bankowych. Pamiętaj, aby przed zaciągnięciem szybkiej pożyczki poznać jej regulamin – po jego lekturze na pewno zrozumiesz, w jakich okolicznościach jest to ruch bezpieczny i że przy minimalnej choćby odpowiedzialności szybkich pożyczek bać się nie trzeba.