O sukcesach i wyrzeczeniach w akrobatyce sportowej rozmawiamy z Oliwią Hałupką i jej tatą, Markiem Hałupką.
Panie Marku, Pana córka jest utytułowaną akrobatką. Proszę przybliżyć nam sylwetkę córki i Jej początki w tym sporcie.
Oliwia w tym roku skończy 14 lat. Swoją przygodę z akrobatyką sportową rozpoczęła w 2011 roku. Obecnie jest zawodniczką klubu Dosir Sokolnia Chorzów, który po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym klubem w Polsce. Córka trenuje w trójce żeńskiej z dwoma utytułowanymi zawodniczkami, Magdą Rajtor i Martą Śrutwą.
Oliwia odnosi sukcesy na arenie krajowej. Niech się Pan pochwali jej wspaniałymi wynikami! Ostatnim sukcesem było chyba złoto na mistrzostwach Polski?
Na chwilę obecną Oliwia jest w posiadaniu 22 medali z turniejów krajowych i międzynarodowych. Szczególnie ten sezon był bardzo obfity w sukcesy. To złoty medal w w otwartych Mistrzostwach Czech, srebrny medal prestiżowego turnieju, jakim jest Puchar Świata MIAC 2015 w Portugalii oraz brązowy medal FIAC 2015 w Belgii, gdzie nasze dziewczyny miały okazję stanąć na podium m.in. z medalistkami Mistrzostw Świata Seniorów Paryż 2014, co jest na pewno wielkim sukcesem. Najważniejszym medalem tego roku jest złoty medal na Mistrzostwach Polski Seniorów, które odbyły się w Chorzowie. Tutaj trzeba pokreślić, że dziewczyny startowały w kat. junior i już na starcie miały do odrobienia aż 9 punktów, mimo to nasze akrobatki udowodniły po raz kolejny, że w Polsce to one są najlepsze, zdobywając tym samym Mistrzostwo Polski Seniorów.
Jest Pan najwierniejszym kibicem Oliwii. Założył Pan nawet FanPage na Facebooku. Skąd taki pomysł?
Staram się takim być, choć niestety ze względów finansowych nie mogę być na wszystkich turniejach. Pomysł zrodził się po wywalczeniu awansu na Mistrzostwa Świata w Paryżu, ponieważ nie mieliśmy środków finansowych, aby córka mogła spełnić swoje marzenia. Tutaj osobiście chciałbym podziękować firmie PWiK w Rudzie Śląskiej za wsparcie naszej utalentowanej akrobatki oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc. Akrobatyka sportowa niestety nie jest sportem olimpijskim, dlatego też ciężko jest pozyskać jakiegoś sponsora i większość wydatków muszą pokrywać rodzice. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłość się to zmieni, ponieważ w tym roku po raz pierwszy na Igrzyskach Europejskich pojawi się akrobatyka sportowa, gdzie udział wezmą m.in. brązowe medalistki MPS, choć szkoda, że Polski nie będzie reprezentować najlepsza trójka dziewcząt - czyli Ślonskie Rio, bo trener Renata Firak wraz ze swoimi podopiecznymi bez wątpienia na to zasłużyła.
Taki sport to chyba ogrom wyrzeczeń. Jak często córka musi trenować? Czy musi mieć jakąś specjalną dietę, dodatkowo coś ćwiczyć?
Wyrzeczenia są na pewno. Dziewczyny trenują codziennie od 3 do 4 godzin - ich dzień to tylko szkoła i treningi. Jeśli chodzi o dietę, to Oliwia musi zdrowo się odżywiać, bez tak zwanego "jedzenia śmieciowego". Jak widać na inne ćwiczenia raczej czasu nie ma.
Od jakiego wieku najlepiej zacząć trenować akrobatykę sportową?
Akrobatyka jest sportem wczesnodziecięcym. Z tego, co mówią trenerzy, wynika, że najlepiej jest zacząć trenować w wieku 5 lat, choć Oliwka rozpoczęła swoją przygodę w wieku 10 lat i trenerzy stwierdzili, że jest trochę za późno, ale "pobawić się" może. Tak więc zaczęła się bawić i w wieku 13 lat jest najlepszą akrobatką w Polsce, czyli reguły jak widać nie ma.
Kto zadecydował o takiej drodze Oliwii? To był jej pomysł, aby zaczęła trenować?
To była decyzja Oliwii, aby zacząć trenować właśnie tę dyscyplinę sportu. Wtedy nie miałem o tym sporcie żadnej większej wiedzy. Moja babcia pracowała w cyrku jako akrobatka. Widocznie jakieś geny zostały Oliwii przekazane.
Niech sama Oliwia powie czytelnikom, czym dla niej jest akrobatyka.
Powiem krótko: akrobatyka to moja pasja.
Czy córka wiąże z tym swoją przyszłość?
Chciałaby zostać kiedyś trenerem.
Mówi się, że to bardzo wyniszczający sport. Późniejsze problemy ze stawami, szybki koniec kariery. Co Pan na ten temat sądzi?
Akrobatyka Sportowa to najbardziej rozwojowa dyscyplina sportowa. Może być podstawą do wszystkich sportów, niejeden olimpijczyk zaczynał właśnie od akrobatyki. Wyrabia się odpowiednią kondycję, ogólną sprawność fizyczną, elastyczność, koordynację, równowagę oraz siłę. Rozwija ona nie tylko ciało ale również umysł. Chciałbym podkreślić, że kształtuje też silny charakter i dodaje pewności siebie. Trzeba niestety pamiętać, że jak się uprawia sport wyczynowo, na pewno będzie się to wiązać z większym ryzykiem kontuzji. Intensywne treningi obciążają narządy ruchu, zwłaszcza stawy, dlatego moje odczucia są czasami mieszane, szczególnie po jakieś kontuzji córki. Moim zdaniem szczególnie istotną rolę odgrywa tu trener i jego zdrowe podejście do tej dyscypliny sportu. Znam osobiście osoby, które dawno zakończyły trenowanie i cieszą się bardzo dobrym zdrowiem, a nawet zapisują swoje pociechy na takie zajęcia, a więc widocznie nie jest aż tak źle. Mam nadzieję, że z Oliwią będzie podobnie, w co z całego serca wierzę.
Czego życzyłby Pan córce na jej sportowej ścieżce kariery?
Przede wszystkim zdrowia, bo to jest najważniejsze, a także dalszych sukcesów, udanych startów w Mistrzostwach Europy, które w tym roku odbędą się w Niemczech, oraz w Mistrzostwach Świata w Chinach 2016. Oby córka znalazła strategicznego sponsora, bo bez sponsora wyjazdy na takie turnieje nie będą raczej możliwe.
Dziękuję za rozmowę. W imieniu redakcji życzę Oliwii samych sukcesów w dalszych startach!
Wraz z Oliwią bardzo dziękujemy.
