Dzisiaj mija 13. rocznica tragedii w kopalni Wujek-Śląsk. 18 września 2009 roku na skutek wybuchu metanu, śmierć poniosło 20 górników, a około 36 odniosło obrażenia. Była to jedna z największych górniczych katastrof w Polsce.
W 13. rocznicę tragedii w Rudzie Śląskiej odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. Rano odbyła się msza w Kochłowicach, a następnie hołd zmarłym górnikom oddano pod pomnikiem znajdującym się w pobliżu wejścia do cechowni zlikwidowanej kopalni, gdzie złożono kwiaty oraz zapalono znicze.
Tragedia w kopalni Wujek-Śląsk
Wypadek w rudzkiej kopalni Śląsk (wówczas zakład był częścią katowickiej kopalni Wujek) był jedną z największych w ostatnich dziesięcioleciach tragedii w polskim górnictwie. Doszło do niego 18 września 2009 r. około godz. 10:10 w wyrobisku 1050 m pod ziemią. W dniu wypadku zginęło 12 górników, a 8 kolejnych zmarło w następnych dniach w szpitalach; 36 innych zostało rannych, w tym wielu ciężko poparzonych.
Krótko po katastrofie przypuszczano, że w kopalni doszło do zapalenia metanu. Później okazało się, że gaz ten również wybuchł. Z opinii biegłych wynika, że zapalenie i wybuch metanu miały charakter naturalny. Gaz zgromadził się w dużej pustce powstałej po eksploatacji węgla, skąd - w wyniku ruchu górotworu - uwolnił się do wyrobiska; tam doszło do jego samozapłonu i wybuchu - także iskra zapalająca mogła być następstwem tarcia górotworu.
Dwa lata po tej tragedii na terenie kopalni odsłonięto pomnik upamiętniający zmarłych górników. To przy nim co roku składane są kwiaty i zapalane znicze.