Aktywiści Greenpeace Polska zablokowali dzisiaj wylot kolektora wód kopalnianych z kopalni węgla kamiennego Halemba, które trafiają do Odry. Według protestujących akcja ta ma na celu zablokowanie "zrzutu wysoce zasolonych ścieków". Kopalnia grozi konsekwencjami prawnymi.
Akcja Greenpeace w Rudzie Śląskiej
We wtorek przed południem 25 kwietnia 2023 r. grupa aktywistów Greenpeace zatamowała wylot kolektora wód kopalnianych odprowadzanych do cieku powierzchniowego do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej - Halembie. W komunikacie prasowym wysłanym przez przedstawicieli organizacji możemy przeczytać, że "jest to odpowiedź na brak działań Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które uchroniłyby Odrę przed ponowną katastrofą, jaka wydarzyła się w zeszłym roku."
- Aktywiści i aktywistki zablokowali dzisiaj zrzut wysoce zasolonych ścieków z kopalni węgla kamiennego Halemba, które trafiają do Odry! To właśnie górnośląskie kopalnie węgla odpowiadają za zeszłoroczną katastrofę ekologiczną w Odrze i śmierć setek tysięcy ryb. Zbliża się lato i zamiast cieszyć się z nadchodzących ciepłych i słonecznych dni, jesteśmy przerażeni tym, co nas czeka. Wysokie temperatury oraz niższy poziom wody w rzekach sprawią, że zasolona woda ponownie stworzy warunki do zakwitu toksycznych alg, które zabiją życie w Odrze. Rząd przygląda się temu bezradnie i prowadzi monitoring Odry, który tylko potwierdza to, co od dawna mówimy: stan rzeki jest zły. Ministra Moskwa w swoich kompromitujących wypowiedziach powtarza, że wszystko dzieje się zgodnie z prawem. Jeżeli prawo umożliwia kopalniom węgla kamiennego stworzenia warunków sprzyjających kolejnej katastrofie, to trzeba je zmienić i drastycznie ograniczyć zrzut zasolonych ścieków - czytamy w mediach społecznościowych Greenpeace.
"Ratujmy Odrę", "Rzeka to nie solniczka", "Ta kopalnia truje Odrę" - to hasła, które pojawiły się na transparentach towarzyszących blokadzie. Używając metalowej kurtyny, zablokowali symbolicznie wylot kolektora wód kopalnianych, twierdząc, że kopalnia zrzuca w tym miejscu "wysoce zasolone ścieki".
- Ścieki zrzucane przez tę kopalnię są prawie dwa razy bardziej zasolone niż woda w Morzu Bałtyckim. Halemba to jedna z wielu kopalń na Śląsku, której zasolone wody, pochodzące z odwodnienia kopalni, odprowadzane są wprost do dopływu Odry. Polki i Polacy chcą ratować Odrę — w najnowszych badaniach IBRiS ponad 83% badanych uważa, że należy zaprzestać zrzucania szkodliwych substancji do rzeki - czytamy w komunikacie prasowym Greepeace Polska.
Aktywiści domagają się natychmiastowego ograniczenia zrzutów zasolonej wody przez kopalnie węgla kamiennego i utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
– Jestem tu, by zaprotestować przeciw skandalicznej bierności rządu wobec nadciągającej katastrofy. Nie zgadzam się, by zyski spółek górniczych były ważniejsze niż nasze rzeki i prawo do życia w bezpiecznym i czystym środowisku. Nie będę bezczynnie przyglądać się temu, jak rząd pozwala na zatruwanie Odry, które odbywa się na naszych oczach i zgodnie z prawem. Co to za prawo, które pozwala na niszczenie rzek? Mówimy dość i domagamy się reakcji ministry Moskwy oraz by wywiązywała się ze swoich obowiązków – powiedział biorący udział w blokadzie aktywista Michał Wnuk.
Greenpeace apeluje do ministry klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, nadzorującego Wody Polskie, o:
- przeprowadzenie oceny oddziaływania kopalń węgla kamiennego na środowisko;
- ograniczenie dopuszczalnych limitów stężeń chlorków i siarczanów (odpowiadających za wysokie zasolenie) w ściekach zrzucanych do rzek;
- nakazanie spółkom górniczym korzystanie z nowoczesnych metod odsalania wód pochodzących z odwodnienia kopalń, które są odprowadzane do Odry i innych polskich rzek;
- utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
PGG S.A. zapowiada podjęcie kroków prawnych
Polska Grupa Górnicza S.A. opublikowała na swojej stronie internetowej komunikat w tej sprawie, w którym stanowczo protestuje przeciwko "nielegalnym działaniom aktywistów Greenpeace w pobliżu ruchu Halemba kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej, które poważnie narażają bezpieczeństwo załogi i oczerniają spółkę przy pomocy kłamliwych twierdzeń". Spółka zapowiada, że podejmie zdecydowane kroki prawne wobec sprawców naruszeń w Rudzie Śląskiej.
W komunikacie możemy przeczytać, że Ruch Halemba - podobnie jak wszystkie kopalnie PGG S.A. - posiada wymagane prawem pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie wód dołowych do cieków powierzchniowych.
- Odprowadzanie wód z ruchu Halemba odbywa się na warunkach zgodnych z aktualną decyzją wodnoprawną, a prawidłowość jej realizacji kontrolowana jest przez uprawnione instytucje państwowe. Jakość wód badana jest na bieżąco przy pomocy akredytowanych laboratoriów, a kopalnie podlegają w opisanym zakresie regularnym inspekcjom - czytamy w komunikacie PGG.
Jak informują przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, trwałe zatamowanie odpływu wód w kolektorze "stwarza realne ryzyko uszkodzenia systemu odwadniania, co może doprowadzić do zalania kopalni i zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią".
PGG S.A. wezwała na miejsce akcji Greenpeace policję i zapowiada, że podejmie odpowiednie kroki prawne "w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności za spowodowane szkody".
- Kopalnie PGG S.A. ograniczają ilości odprowadzanych wód poprzez ich wykorzystanie do własnych potrzeb. Odwadnianie kopalń jest nieodzownym warunkiem prowadzenia eksploatacji podziemnej. W celu ochrony wód powierzchniowych przed nadmiernym zasoleniem wodami dołowymi odprowadzanymi do zlewni Górnej Wisły i Odry w PGG S.A. wykorzystywana jest również metoda hydrotechniczna, polegająca na czasowym gromadzeniu słonych wód kopalnianych w zbiornikach retencyjnych, a następnie na kontrolowanym ich odprowadzaniu do rzeki w okresach wysokich przepływów - czytamy w komunikacie PGG.