W sobotę, 24.10. br. GRYFY Ruda Śląska na Burloch Arenie rozegrały swój najlepszy mecz w tym roku. Niestety, najlepszy mecz w sezonie nie wystarczył do pokonania lidera tabeli rozgrywek II ligo Juvenii II Kraków.
Rezerwy Ekstraligowych Smoków mogą mówić o sporym sukcesie w Rudzie Śląskiej
Rudzianie rozpoczęli mecz z niesamowitym, dawno u nich nie oglądanym animuszem. Przez pierwsze 20 min. nie wypuszczali gości z ich własnego pola 22 metrów, a większość akcji gospodarze przeprowadzali 5 m. od pola punktowego rywali. Ten okres naporu powinien skończyć się co najmniej trzema przyłożeniami. Zabrakło niewiele, zwłaszcza niestety w częstych autach, kiedy to goście ratowali się wykopami ze swojego pola punktowego po odzyskanych piłkach. Dobra obrona w wykonaniu krakowian, podbudowała ich na tyle, że zaczęli w końcu grać do przodu. Jedna z pierwszych takich akcji przyniosła pierwsze przyłożenie po maulu w 29 minucie. Gryfy nie odpuszczają, chwilę potem Zabiegała odpowiada dobrze wykonanym karnym i jest 3:5. Obustronne akcje w dobrym tempie trwają do końca pierwszej połowy. Najpierw Drab w 37 min. na skrzydle kończy ładną akcję ataku Gryfów i jest 8:5, Gospodarze nie utrzymują jednak prowadzenia, w ostatniej minucie Smoki po krótkim wykopie gospodarzy w obronie udanie kontratakują i ponownie przykładają – 8:10 w przerwie.
Obydwie drużyny nie zwalniają tempa w drugiej połowie. W 60 min. Szombara siada na „ławce kar” na 10 minut, chyba niesprawiedliwie ukarany żółta kartką. Grę w przewadze wykorzystują krakowianie i po serii autów oraz przegrupowań przed polem punktowym Gryfów ponownie przykładają i jest 8:15.
Gryfy ruszają do odrabiania strat. Podkręcają tempo i Smoki zaczynają podkulać ogon. 65 min. - ponownie szeroko zagrana piłka w ataku do linii i kenijski skrzydłowy Opondo zmniejsza straty o 5 punktów. 3 min. później ponownie kruszą się mury obronne gości. Silnym wejściem z maulem na pole punktowe Muc kończy serię udanych przegrupowań i jest 18:15 dla gospodarzy. Kilkuminutowa dominacja zbyt uspokajająco wpływa na Gryfy, zamiast postawić kropkę na i cofają się do obrony. Szybka odpowiedź gości w 70 min. na skrzydle, rudzianie nie nadążają z jej zamknięciem, niedomknięta szarża obrońcy, Smoki meldują się na polu punktowym gospodarzy i ponownie wychodzą na prowadzenie 18:20. Jest to wyjątkowo widowiskowy fragment meczu, w 10 min. odnotowujemy 4 przyłożenia, tempo mimo końca meczu jest zawrotne, emocje sięgają zenitu.
Gospodarze mają 10 min. na odwrócenie losów spotkania, jednak mimo kolejnych prób, goście udanie się bronią i wynik nie ulega już zmianie do końca.
Dobry, szybki, obfitujący w zwroty akcji mecz. Obydwie drużyny należy pochwalić za stworzenie niezwykle, jak na II ligę emocjonującego widowiska. Gospodarze mają czego żałować: pierwszych 20 minut, nieudanych podwyższeń i niewykorzystanego karnego. Zwycięstwo było bardzo blisko.
To chyba koniec sezonu dla rudzian, bowiem nieodbyty z powodu pandemii wyjazdowy mecz z Mazovią Mińsk Mazowiecki najprawdopodobniej rozegrany zostanie wiosną.
Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, czy możesz być jeszcze lepszy? Z tym pytaniem Gryfy muszą się pomęczyć do wiosny 2021 r.
K.S. GRYFY RUGBY Ruda Śląska – Juvenia II Kraków 18:20 (8:10)
F. Kuniczkowski, P. Marzec (Ł. Fura), J. Krupiński (D. Szywalski), Ł. Pastuszka (V. Mil), M. Pyrek, Ł. Drab, D. Szombara, J. Muc, M. Greinert, M. Zabiegała, K. Oblizajek (K. Gładkowski), D. Dróżdż, S. J. Stewart (V. Kozlov), M. Opondo (D. Chege), M. Jankowski. D. Białasik, S. Orłowski.