Są na świecie ludzie, którzy są gotowi zapłacić dziesiątki tysięcy złotych za kawałek smażonego mięsa. Co to za potrawy? Kto je kupuje i co ważniejsze, czy jest to dobre jedzenie?
Za ile jemy w Polsce?
Według badań statystyczny Polak wydaje na jedzenie w restauracjach 35 złotych na osobę. Co więcej, poza domem je praktycznie każdy z nas. Aż 86% ankietowanych stwierdziło, że chociaż raz w miesiącu je „na mieście”. Jednak tylko 3% z nas odpowiedziało, że je w restauracji każdego dnia. Również bardzo mało Polaków w trakcie jednorazowego wyjścia wydaje więcej niż 100 złotych na osobę – to tylko 2%. Nie dziwi więc, że Polacy należą raczej do grupy narodów, dla których dobre jedzenie, to tanie jedzenie. Wolimy nie wydawać za posiłek więcej niż 50 złotych.
Dobre jedzenie = drogie jedzenie?
Nie oznacza to oczywiście, że dobre jedzenie, to tylko i wyłącznie drogie jedzenie. Za 7 złotych możemy dostać bardzo dobre frytki, których nie wymienilibyśmy na kawior w drogiej restauracji. To, co dobre, to kwestia naszego gustu. Jedni preferują znane i tanie smaki, inni gustują w wykwintnych restauracjach, gdzie zwykły rosół potrafi kosztować 20 złotych za miseczkę. Jednak są na świecie ludzie, którzy zapłacą za posiłek nie 20, nie 100, ani nawet nie 500 złotych. Poniżej prezentujemy wam kilka najdroższych na świecie potraw.
Dla wymagających klientów
Fani porządnego kawałka mięsa z pewnością docenią Stek Ribeye z Wagyu. Jest to mięso wołowe z japońskich krów rasy Wagyu. Hodowane są one na całym świecie, również w naszym kraju. Jednak jeżeli chciałbyś go spróbować, musisz liczyć się z wydatkiem rzędu ponad 8 tysięcy złotych! Jednak to i tak nadal mniej niż za „zwykłą” pizzę. Pizza Royale 007 od Capriciosy różni się nie tylko składnikami, ale i ceną. Na cieście znajdziemy szynkę parmeńską, łososia, homary w koniaku, kawior zamoczony w szampanie oraz dziczyznę. Cena? Niecałe 13 tysięcy złotych. Jak widać Wrocław dobre jedzenie sporo kosztuje, jednak daleko mu do melona. W sklepach możemy kupić melony w okolicach 5-7 złotych za kilogram. Natomiast za odmianę Yubari King zapłacimy aż 36 tysięcy złotych! Jednak nic nie przebije hamburgera z wołowiny „in vitro”. The Cultured Beef Burger, bo tak się nazywa, to absolutny zwycięzca. W kategorii „najdroższe jedzenie świata”. Kosztuje on tylko „skromny” 1 milion złotych, co czyni go najdroższą potrawą świata. Czy jest to dobre jedzenie? Żadnej z tych potraw nie próbowaliśmy, jednak z całą stanowczością możemy stwierdzić – to zależy od gustu.