System monitorowania przejazdu na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic Czarnoleśnej, Kokota i 1 Maja w Rudzie Śląskiej został uruchomiony. To efekt działań Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), który w ramach rozbudowy systemu nadzoru zamontował rejestratory w kilku miastach województwa śląskiego.
Jak działa system rejestracji wykroczeń?
Urządzenia rejestrujące przejazd na czerwonym świetle to kamery, które działają na zasadzie wideodetekcji – obserwują skrzyżowanie oraz zainstalowane tam sygnalizatory. Oprogramowanie zostało tak przygotowane, że zapis rejestratora uruchamia się w momencie zmiany światła z żółtego na czerwone. Cały system, w zależności od skrzyżowania, składa się z kilku do kilkunastu kamer, z których część nadzoruje przód samochodu i linię warunkowego zatrzymania, kolejne rejestrują cały cykl zmiany sygnalizacji i wjazd samochodu na skrzyżowanie. System rejestruje pojazdy wjeżdżające za sygnalizator wyłącznie wówczas, gdy nadawany jest sygnał czerwony dla danego pasa ruchu.
Montaż kamer w Rudzie Śląskiej to część szerszego projektu obejmującego 30 skrzyżowań w 18 miastach. W województwie śląskim rejestratory zamontowano także w Bielsku-Białej, Pszczynie, Mikołowie i Zabrzu. Decyzja o lokalizacji systemu uwzględniała m.in. bliskość szkół, przejść dla pieszych oraz obiektów użyteczności publicznej.
Surowe konsekwencje za przejazd na czerwonym świetle
Kierowcy, którzy ignorują obowiązek zatrzymania pojazdu na czerwonym świetle, płacą coraz wyższe kary finansowe. Najniższa to 500 zł, a najwyższa nawet 30 tys. zł.
Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej uznawane jest za jedno z najpoważniejszych przewinień w ruchu drogowym, ponieważ konsekwencje takiego czynu mogą być bardzo poważne. Kierowca, który nie stosuje się do zakazu jazdy na czerwonym świetle, popełnia wykroczenie. Informuje o tym art. 92. § 1 Kodeksu wykroczeń: Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału, lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem, lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Za zlekceważenie wskazań sygnalizatora drogowego, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, można otrzymać mandat w kwocie 500 zł oraz 15 punktów karnych. Jeżeli następstwem takiego wykroczenia będzie spowodowanie kolizji drogowej, to kwota mandatu wzrośnie do 1500 zł. Jeżeli policjanci stwierdzą, że nastąpiło rażące zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to sprawa zostanie skierowana do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy. Tymczasem sąd ma możliwość nałożenia znacznie wyższej kary finansowej. Sięga ona nawet 30 000 zł.
Czy kamery poprawią bezpieczeństwo?
Czas pokaże, jak nowy system wpłynie na bezpieczeństwo na skrzyżowaniu w Rudzie Śląskiej. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?