Uczniowie rudzkich szkół, którzy zostali w mijającym roku szkolnym laureatami olimpiad oraz wojewódzkich konkursów przedmiotowych, zostali dziś uhonorowani nagrodami Prezydenta Miasta Ruda Śląska.
Pragnę wam dzisiaj serdecznie podziękować za znakomite osiągnięcia i tak godne reprezentowanie naszego miasta – mówiła wiceprezydent Anna Krzysteczko. – Dziękuję również, że zaufaliście swoim nauczycielom, bo to przecież oni są waszymi przewodnikami do sukcesów – dodała.
Nagrody Prezydenta Miasta odebrało sześcioro uczniów: Dominik Borys z II Liceum Ogólnokształcącego w ZSO nr 2, który w tym roku został laureatem LXVII Ogólnopolskiej Olimpiady z Fizyki, Emilia Kaczmarczyk z klasy III Gimnazjum nr 10 w ZSO nr 3 za udział w Wojewódzkim Konkursie Języka Angielskiego, Marta Matlak z klasy III Gimnazjum nr 12 w ZSO nr 2 za udział w konkursie z języka polskiego i francuskiego, Mateusz Riedel z klasy II Gimnazjum nr 12 w ZSO nr 2, który brał udział w konkursie języka polskiego, Kerstin Wrona z klasy III Gimnazjum nr 18 w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 za udział w konkursie z języka niemieckiego oraz Julia Pinkosz z klasy VII Szkoły Podstawowej nr 22, która brała udział w konkursie z języka polskiego.
Udział w konkursie to oczywiście wielkie wyzwanie, ale nagroda w postaci zwolnienia przy egzaminie gimnazjalnym była przekonywująca - mówi Mateusz Riedel. - Konkurs był dosyć wymagający, ale jego przeprowadzenie było bardzo profesjonalne – podkreśla.
Żeby zostać laureatem konkursu przedmiotowego trzeba wykazać się oczytaniem, erudycją, umiejętnością formułowania własnych opinii i tekstów czy pisaniem rozprawki - mówi Magdalena Foik-Winek, nauczyciel języka polskiego w ZSO nr 2, która przygotowała Mateusza Riedla. – W konkursach biorą udział pasjonaci, bo pracy jest bardzo dużo i osoba, która nie lubiłaby przedmiotu, na pewno by się nie odnalazła – zaznacza.
Konkursy są kilkuetapowe. Pierwszym etapem jest konkurs szkolny, następnie pośredni, podczas którego spośród szkolnych zwycięzców wybierani są najlepsi, którzy reprezentują szkołę na poziomie wojewódzkim. Żeby zostać laureatem trzeba w etapie finałowym zdobyć określoną liczbę punktów. Osoby, które nie mają wystarczającej liczby punktów, zostają finalistami.
Trzeba się interesować tematem, dużo czytać – mówi Marta Matlak, która jest laureatką w dwóch kategoriach: języka polskiego i francuskiego. - Francuskiego uczę się od trzech lat, ale tak naprawdę język ten zaczął mnie fascynować rok temu, kiedy po raz pierwszy obejrzałam film Jean Luc Godarda. Teraz jestem oczarowana kinem francuskim i dużo filmów oglądam w oryginale, co bardzo pomaga - zdradza Marta.
Jak podkreśla Katarzyna Holona, nauczyciel języka angielskiego w ZSO nr 3, ważne jest, by szkoły kładły nacisk na praktyczną naukę języka.
Wykorzystujemy dostępne technologie i łatwość komunikacji z innymi osobami anglojęzycznymi. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele biorą udział w szkoleniach czy obozach językowych. Jesienią po raz czwarty będę organizować wyjazd na taki obóz, podczas którego przez pięć dni młodzież komunikuje się wyłącznie po angielsku z wolontariuszami np. z Etiopii, Indii czy Meksyku. To poszerza horyzonty i rozwija nie tylko w zakresie języka – podkreśla Katarzyna Holona.
Takie podejście przynosi sukcesy. Jedna z uczennic, Emilia Kaczmarczyk, również znalazła się w gronie laureatów.
Emilia ma niesamowite zdolności językowe, chętnie pracuje i skupiła się na nauce właśnie tego przedmiotu – mówi Katarzyna Holona. – Mimo, że programowo ma tylko 3-4 godziny angielskiego w tygodniu, wiele czasu spędza na samodzielnej nauce. Codziennie uczy się m.in. kilkudziesięciu nowych słówek – zdradza.
Dzięki nagrodzie Emilia również była zwolniona z egzaminu językowego przy naborze do liceum.
Uczę języka angielskiego zarówno w gimnazjum, jak i liceum i muszę stwierdzić, że ten przedmiot jest najbardziej ulubiony przez uczniów. Wielu uczniów domaga się dodatkowych zajęć, chętnie biorą udział w konkursach czy przedstawieniach. Absolutnie nie mogę narzekać na brak chęci do nauki z ich strony – podkreśla Katarzyna Holona.