Policjanci z komisariatu w Rudzie Śląskiej zatrzymali złodzieja, który w trakcie libacji alkoholowej ukradł plecak uczestnika, w którym znajdowały się wartościowe przedmioty. Sprawca, korzystając z okazji, ograbił mężczyznę, a łączna suma strat wyniosła 10 000 złotych.
Kradzież podczas imprezy
Do kradzieży doszło w połowie czerwca, kiedy to policjanci z Halemby zostali powiadomieni o utracie telefonu komórkowego oraz gotówki w wysokości 7500 zł. Pokrzywdzony, 41-letni rudzianin, przyznał, że spożywał alkohol z grupą nieznajomych mężczyzn. Gdy wytrzeźwiał, zorientował się, że jego plecak został skradziony.
Sprawa okazała się skomplikowana, ponieważ poszkodowany nie miał pojęcia, z kim pił. Śledczy z komisariatu 5 rozpoczęli działania, przesłuchując znane im osoby z okolicy, które mogą być związane z libacjami, a także sprawdzili nagrania z kamer monitoringu, jednak bezskutecznie. Jedyną nadzieją na rozwiązanie sprawy było czekanie na moment, gdy skradziony telefon zostanie aktywowany.
Zatrzymanie sprawcy
W ubiegłym tygodniu operator komórkowy potwierdził, że poszukiwany telefon zalogował się do sieci. Policjanci podjęli działania, które doprowadziły do zatrzymania 35-letniego rudzianina, u którego znaleziono skradziony telefon. Mężczyzna przyznał się do ograbienia uczestnika libacji. Większą część skradzionej gotówki zdążył już wydać, ale policjanci zabezpieczyli pozostałe pieniądze.
Rudzianin usłyszał zarzuty kradzieży, a o jego dalszym losie zadecyduje prokurator oraz sąd. Markowy smartfon wkrótce wróci do prawowitego właściciela, który na pewno następnym razem lepiej dobierze towarzystwo do kieliszka.