Wiadomości z Rudy Śląskiej

Mam nadzieję, że lekkoatletyka w mieście rozkwitnie! - Zuzanna Radecka-Pakaszewska

  • Dodano: 2017-07-03 09:45, aktualizacja: 2017-11-23 14:18

O lekkoatletyce, spełnieniu w życiu i nowym stadionie mówi rudzka olimpijka, Zuzanna Radecka-Pakaszewska.

Choć nigdy do końca z niej Pani nie zeszła, ile lat spędza Pani już poza bieżnią?

Ostatnie starty w karierze miały miejsce w 2008 roku, czyli 9 lat temu!

Nadal sport pełni ważną w życiu rolę - także zawodowo. Jest Pani nauczycielem WF-u w szkole podstawowej i trenerem młodych biegaczy. Proszę coś o tym opowiedzieć. 

Marzenia o AWF pojawiły się w liceum. Już wtedy wiedziałam, że chcę moje życie połączyć ze sportem. Lubiłam dzieci, miałam z nimi dobry kontakt, więc kierunek nauczycielski był oczywisty. Mam to szczęście, że pracuję w Szkole Sportowej nr 15 i moi podopieczni (prawie wszyscy hehe) lubią się aktywność ruchową.

Jak dzisiaj spędza Pani wolny czas? Nadal bieganie? A może już coś innego Panią zajmuje?

Oczywiście, że w czasie wolnym biegam! To już zostanie w mojej krwi na zawsze. Dzięki temu czuję się świetnie i wciąż jestem w niezłej formie. Resztę wolnego czasu poświęcam moim dzieciom - Tosi (7 lat) i Jankowi (4 lata).

Jak uczniowie reagują na to, że ich ulubiona nauczycielka dwukrotnie startowała w Igrzyskach Olimpijskich?

Mam nadzieję, że choć trochę to doceniają. Często dopytują o szczegóły mojej kariery sportowej, czytają o moich osiągnięciach w internecie i pytają o wyniki, jakie osiągałam w ich wieku.

Przypomnijmy te wspaniałe momenty w Pani karierze. To rok 2000 i 2004 - letnia olimpiada w Sydney i Atenach. W tej drugiej było blisko do podium - sztafeta z Pani udziałem zajęła 4. miejsce w finale. Te emocje wracają?

Emocje wracają, kiedy oglądam zawody lekkoatletyczne. To właśnie wtedy przypominam sobie, jakie wspaniałe chwile przeżywałam na bieżni i strasznie żałuję, że to już za mną, dlatego namawiam młodych zawodników do ciężkiej pracy, bo tylko taka może doprowadzić do sukcesu w każdej dziedzinie życia.

Będziemy mieli w Nowym Bytomiu nowoczesny stadion lekkoatletyczny. Co Pani o tym sądzi?

Było to jedno z moich marzeń. Kiedy trenowałam, musiałam kombinować, żeby zrobić dobry trening - szukać stadionów w pobliskich miastach lub zostawać jak najdłużej na obozach sportowych. Teraz mam nadzieję, że  lekkoatletyka w naszym mieście rozkwitnie. Oczywiście już zapraszam wszystkich kochających Królową Sportu do treningów na nowym obiekcie.

Wprowadziła Pani do naszego miasta ogólnopolski projekt dla uczniów "Lekkoatletyka sportem dla Każdego", w którym dzieci w formie zabawy trenują dyscypliny lekkoatletyczne. Co dzięki temu osiągają najmłodsi? Widać później ich pozytywne nastawienie do sportu? Trenowania?

Cieszę się, że udało mi się wprowadzić ten program do Rudy Śląskiej. Dzieci klas I - III z siedmiu rudzkich szkół wielokrotnie brały  już udział w eventach lekkoatletycznych, na których uczą się zasad fair play, poznają ciekawe konkurencje lekkoatletyczne, a przede wszystkim dobrze się bawią. Bardzo dziękuję paniom nauczania wczesnoszkolnego, które się zaangażowały i chętnie przygotowują dzieci do zawodów szkolnych. Gołym okiem widać postępy tam, gdzie systematycznie się ćwiczy. Program obejmuje również dzieci klas IV-VI oraz gimnazjalistów, którzy trenują pod okiem wyspecjalizowanych trenerów.

Dzisiaj młodzież tak samo chętnie jak w Pani młodych latach próbuje przygody z bieganiem?

Muszę się przyznać, że ja długo dorastałam do tego, żeby poważnie potraktować trenowanie. Jako juniorka często opuszczałam treningi i "migałam się" od zawodów, dlatego też rozumiem naszych młodych sportowców. Nikt nie lubi się męczyć, ale codziennie im powtarzam, że systematyczna praca, determinacja i chęć mogą doprowadzić na szczyt.

Czy Pani sportowe marzenia się spełniły?

Nie do końca. Został mały niedosyt - choćby to czwarte miejsce na Igrzyskach w Atenach. Po wielu latach wyszłna jaw afery dopingowe, które odebrały nam niejeden medal. Doping to jedyny niesmak, który został w mojej głowie po zakończonej karierze sportowej. Cała reszta to wspaniałe wspomnienia.

Jakie dziś ma Pani marzenia?

Moje marzenia już się spełniły - mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół, na których mogę liczyć. Jesteśmy zdrowi, mam pracę… no i  wkrótce stadion z prawdziwego zdarzenia! Dziękuję wszystkim, którzy pomagają mi te marzenia spełniać!

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w dalszej pracy.

Ja również dziękuję.

Komentarze (1)    dodaj »

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również