O tym, że nikt w internecie nie jest anonimowy, przekonali się dwaj mężczyźni, którzy podszywali się pod europosłankę. 43-latek z Małopolski i 33-latek z Rudy Śląskiej założyli na popularnym portalu społecznościowym fałszywy profil, na którym publikowali treści mające upokorzyć pokrzywdzoną. Do sądu trafił niedawno akt oskarżenia w tej sprawie, mężczyznom grozi nawet 8 lat więzienia.
Nikt w internecie nie jest anonimowy
Po zawiadomieniu, które w tej sprawie złożyła europosłanka, policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach przystąpili do działania. Jak ustalili, sytuacja miała miejsce na popularnym portalu społecznościowym.
- Sprawcy wykorzystali wizerunek, imię oraz nazwisko europosłanki i założyli nieprawdziwy profil, na którym publikowali kontrowersyjne treści. Chodziło o to, by zdyskredytować kobietę w oczach opinii publicznej - czytamy na stronie śląskiej policji.
Policjanci dotarli do sprawców, którymi okazali się dwaj mężczyźni. 43-letni mieszkaniec Krakowa i 33-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej nie spodziewali się wizyty kryminalnych. Obaj usłyszeli zarzuty. Podczas przeszukania ich mieszkań stróże prawa zabezpieczyli telefon komórkowy oraz karty sim, które zostały poddane szczegółowej analizie. Dzięki temu śledczy zgromadzili wiele dowodów na to, że to oni prowadzili nieprawdziwy profil.
Mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia
Czynności w sprawie podszywania się pod posłankę do Parlamentu Europejskiego prowadzone były pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe. Postępowanie zakończyło się w kwietniu skierowaniem do Sądu Rejonowego w Mikołowie aktu oskarżenia. Mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia.
- Pamiętajmy, że internet nie gwarantuje anonimowości. Każdy ruch w sieci zostawia ślad, a przekonanie o pozostaniu bezkarnym i nieuchwytnym jest błędne. Policjanci przestrzegają przed podobnymi zachowaniami, przypominając jednocześnie, że to przestępstwo zagrożone surową karą - apelują policjanci.