Wiadomości z Rudy Śląskiej

Na autostradzie A4 zatrzymano ciężarówkę "Z ładowni pojazdu wyciekały na drogę fekalia"

  • Dodano: 2022-09-15 14:00, aktualizacja: 2022-10-04 10:58

Ciężarówka przewożąca żywe byki została zawrócona do gospodarstwa, z którego wyruszyła w trasę. Pojazd był tak mocno zanieczyszczony, że zwierzęce odchody wyciekały na jezdnię. Oprócz tego bydło nie było oznaczone kolczykami. Do zdarzenia doszło na rudzkim odcinku autostrady A4.

Na autostradzie A4 zatrzymano ciężarówkę, z której wylewały się odchody

W ubiegłym tygodniu, na odcinku autostrady A4 w Rudzie Śląskiej, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego oraz lekarze z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii kontrolowali pojazdy przewożące żywe zwierzęta. Już w trakcie zatrzymywania ciężarówki przewożącej 10 byków, kontrolerzy zwrócili uwagę, że zwierzęta podróżują w złych warunkach. Z ładowni pojazdu wyciekały na drogę fekalia. W przestrzeni ładunkowej ciężarówki były też zaschnięte, dawno nieusuwane odchody zwierząt. 

- Kierowca twierdził w rozmowie z inspektorami i lekarzami weterynarii, że byki były przed podróżą pojone i zdążył zapełnić się zbiornik na nieczystości. Ustalono, że podróż zwierząt trwała dopiero około 1,5 godziny, więc prawdopodobnie zbiornik nie był opróżniony przed wyjazdem. Oprócz tego tylko 3 z 10 przewożonych byków miało wymagane oznaczenia, czyli kolczyki z numerem identyfikacyjnym. Brakujące kolczyki kierowca miał w foliowej torbie. Twierdził, że zwierzęta nie dały się zakolczykować. Lekarz weterynarii stwierdził jednak, że kolczyki pochodzą od zwierząt z zupełnie innego gospodarstwa i przewożone byki już dawno powinny być zakolczykowane. Gospodarstwo nie było też wpisane do rejestrów weterynaryjnych jako zajmujące się hodowlą byków - czytamy na stronie ITD. 

Lekarz weterynarii wydał decyzję o zawróceniu transportu

Inspektorzy ITD sprawdzili stan techniczny ciężarówki i niezbędne dokumenty, jakie kierowca powinien okazać do kontroli drogowej. Kierujący i zarazem przedsiębiorca nie miał przy sobie licencji konwojenta zwierząt oraz okazał nieważne zezwolenie na przewóz zwierząt. Lekarze weterynarii sprawdzili jednak w rejestrach, że przedsiębiorca dysponuje takimi uprawnieniami. Nieważny dokument powinien zostać zwrócony, gdyż wydano nowy. Inspektorzy ITD stwierdzili również nieprawidłowość związaną z tachografem – nieprawidłowo ustawiony zegar w urządzeniu. 

- Po zakończeniu czynności kontrolnych, lekarz weterynarii wydał decyzję o zawróceniu transportu byków do miejsca ich załadunku. Inspektorzy śląskiej ITD eskortowali pojazd do granicy z województwem opolskim. Tam czekał na ciężarówkę patrol opolskiej ITD i lekarze PIW z Krapkowic, którzy przejęli pilotowanie transportu zwierząt do gospodarstwa - czytamy na stronie ITD.

Komentarze (3)    dodaj »

  • Zmotoryzowana

    Kierowca otrzymał karę, mandat?

  • boluś

    Transport Drogowy i Weterynarja w jednym punkcie i niy kolczykowane ! Brawo Służby ! Wreszcie działocie ' choć zdo mi sie co od TYLCA ! Tylko gadziny ŻAL !

  • amamam

    Klasyczna polska, nie liczy sie w żaden sposób dobrostan zwierząt. Transport czy utrzymywanie zwierząt błaga o pomste do nieba. Jak się wchodzi do polskich obór to mozna się załać warunkami zwierząt. Jedzie się do Austrii, a tam czyściki dla krów, automatyczne podajniki karmy, czyszczenie obory codzienne. Polska smrodem i gnojem zawsze będzie stała.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również