Dużą nieodpowiedzialnością wykazała się 60-latka, która znajdując się pod znacznym wpływem alkoholu zajmowała się swoją 4-letnią wnuczką.
Zareagowali mieszkańcy Rudy Śląskiej, którzy widząc, że kompletnie pijana kobieta idzie z dzieckiem, powiadomili policję. To nie jedyny przypadek w ciągu poprzedniej doby.
Informację o nietrzeźwej kobiecie idącej z dzieckiem mundurowi z Rudy Śląskiej otrzymali wczoraj, kilka minut po 16.00. Z relacji mieszkanki Wirku wynikało, iż przy ogródkach działkowych idzie kobieta z małym dzieckiem, która co chwilę przewraca się. Dyżurny we wskazany rejon skierował patrole mundurowych. Chwilę później otrzymał kolejne zgłoszenie z ulicy Jankowskiego. Zgłaszająca trzymała pijaną kobietę, ledwo trzymającą się na nogach z którą była 4-letnia dziewczynka. Policjanci przejęli 60-letnią rudziankę mającą w swoim organizmie 2,26 promila alkoholu. W związku z zaistniałą sytuacją, mundurowi podjęli decyzję o doprowadzeniu jej do izby wytrzeźwień. 4-letnią wnuczkę przekazali matce. Śledczy z „czwórki” wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności sprawy. Jeśli zgromadzony materiał potwierdzi, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem kobieta naraziła życie lub zdrowie dziecka na niebezpieczeństwo, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia. Tej samej karze podlegać będzie kolejna nieodpowiedzialna kobieta, która kilka godzin wcześniej, opiekowała się swoimi córkami w wieku 10 miesięcy oraz 3-lat, mając w organizmie prawie 2,7 promila alkoholu. W tym przypadku, policjanci również zostali powiadomieni przez osoby, które nie akceptowały takiego zachowania. 28-letnia matka została zatrzymana i umieszczona w izbie wytrzeźwień, a dzieci przekazano pod opiekę placówki opiekuńczej. Sprawą matki i jej dzieci zajęli się już śledczy z „dwójki”. O ich losie zadecyduje wkrótce prokurator i sąd rodzinny.
