Wiadomości z Rudy Śląskiej

Planowanie jest kwestią strategiczną - Marek Wesoły, kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej

  • Dodano: 2014-10-08 20:30, aktualizacja: 2015-10-01 14:00

Rozmawiam z kandydatem na prezydenta miasta Ruda Śląska, Markiem Wesołym. 
 

Wybory odbędą się 16 listopada, będzie to wielki test. Jakie jest Pana hasło wyborcze?
Miałem z tym duży kłopot, bo hasła wyborcze niekoniecznie mnie przekonują. Jednak zgodnie z radą specjalistów należy wybrać dobre, krótkie i chwytliwe hasło. Zdecyduję się na hasło związane z wspólnym głosowaniem na przyszłość Rudy Śląskiej. Myślę, że to jest dla mnie najważniejsze, mam nadzieję, że ono będzie odzwierciedlać szerokie założenia mojego programu dla Rudy Śląskiej i mobilizować do głosowania. 

 
Proszę wskazać trzy najważniejsze punkty Pana programu wyborczego. 
Po pierwsze jesteśmy w strategicznym momencie, wchodzimy w czas nowego, a zarazem ostatniego tak dużego finansowania ze środków Unii Europejskiej, dla naszych gmin oraz dla całego kraju. Ruda Śląska musi ten czas dobrze wykorzystać i zawalczyć o pozyskanie maksymalnej puli tych funduszy. Dlatego też uważam, że nie należało w tym roku zaciągać nowych kredytów. 
Po drugie mieszkalnictwo: budowa mieszkań komunalnych, program dla budownictwa jednorodzinnego, uzbrajanie kolejnych terenów dla tych działań. Budownictwo mieszkaniowe wiąże się oczywiście z inwestycjami, które stworzą nowe miejsca pracy (przedszkola, żłobki, itp.). Chodzi o to, by zatrzymać wyludnianie miasta. Deficyt budżetowy na bieżące utrzymanie miasta wynika z coraz mniejszej liczby mieszkańców. Oprócz oszczędzania, należy szukać możliwości dodatkowego przychodu. Musimy przyciągnąć do Rudy Śląskiej nowych mieszkańców. 
Po trzecie kwestia zatrudnienia. Gmina musi być miejscem atrakcyjnym zarówno do założenia własnej działalności, stworzenia nowych miejsc pracy, jak i do prowadzenia firmy na przestrzeni lat. Można zastanowić się nad powstaniem małej strefy ekonomicznej w dogodnej lokalizacji. Inicjatywy muszą wychodzić z samorządu. 

 
Wiele uwagi w ostatnim czasie poświęcamy kopalniom oraz górnictwu w mieście. 
Ja w swoim programie poświęcam wiele uwagi górnictwu, od tego zagadnienia zaczyna się treść mojego programu. Jesteśmy wyjątkową gminą – na naszym terenie działają 4 kopalnie, które dają zatrudnienie tysiącom ludzi. Chciałbym, by samorząd współpracował z branżą górniczą. Na pewno będziemy bronić kopalń na terenie Rudy Śląskiej, których złoża pozwalają na wydobycie jeszcze przez kilkadziesiąt przyszłych lat. Broniąc kopalń, chronimy miejsca pracy. Mam nadzieję, że program Państwa będzie bardziej przyjazny dla przemysłu górniczego. 

 
Patrząc na obecną sytuację w mieście możemy mówić o dużych inwestycjach na terenie miasta, czy możemy walczyć o środki unijne, wiedząc że niezbędny jest wkład własny? 
Cztery lata działań i oddłużania miasta to nie tylko zasługa pani prezydent, ale też Rady Miasta. Radni uchwalają budżet, zaproponowany przez Prezydenta Miasta. Każdy, kto mógł objąć rządy w mieście w 2010 roku liczył się z tym, że należy wprowadzić oszczędności i przygotować się do nowego okresu finansowania. Żałuję, że w tym roku ta tendencja lekko została zachwiana. 
Wskaźniki dotyczące finansów miasta są zadowalające, jednak zdaję sobie sprawę, że musimy podjąć odważne decyzje. Teraz sprawa ta powinna być omówiona, zaplanowane działania oraz podjęte decyzje co do konkretnych inwestycji. One muszą być trafne i dochodowe! Inaczej za kilka lat zostaniemy z długami, kiepskimi inwestycjami oraz problemami społecznymi. Kierunków inwestycji, które są dochodowe, jest niewiele. W przyszłej kadencji, aby skorzystać ze środków unijnych będziemy zmuszeni brać kredyty, ale wszyscy mieszkańcy muszą mieć pełną świadomość na temat sposobów spłaty długu oraz celowości podjętych inwestycji. 


Kwestią bezsporną jest budowa trasy NS? 
Mówimy o rzeczy oczywistej. W tym przypadku mamy już projekt wykonania oraz plan co do niezbędnych środków finansowych na wykonanie drugiego i trzeciego etapu, jesteśmy na liście projektów kluczowych. Mnie zdecydowanie bardziej interesuje kolejny odcinek, czyli połączenie trasy DTŚ z Bytomiem jako przedłużenie drogi NS. Wówczas możemy odciążyć inne drogi, np. ulicę K. Goduli, która po remoncie będzie znów rozjeżdżana przez ciężarówki. Jestem zwolennikiem rozsądnego wydawania pieniędzy, a dzieje się tak na pewno w przypadku przedstawienia całościowego planu działania, z podziałem na poszczególne etapy. 


Chciałabym zapytać o Pana zdanie na temat Aquadromu. Między innymi Pan często zabiera głos podczas sesji w tej sprawie.  
To dla mnie jest jeden z priorytetów zarządzania miastem, a spółka ta jest trochę lekceważona. Miasto w skali roku spłaca kredyt w wysokości około 13 milionów złotych, te środki można przecież inwestować w mieście. Co więcej, nie wymagamy od spółki, której podżyrowaliśmy kredyt, wykazania się wynikami, nie mamy wymagań. Od początku kadencji wnioskujemy o przedstawienie koncepcji, jednak żaden, podkreślam żaden z prezesów nie zaprezentował nam realnej wizji funkcjonowania tego obiektu. Po roku czy po dwóch moglibyśmy ocenić czy te działania przyniosły oczekiwane efekty. Jeśli prezes chce wystąpić o dofinansowanie do budowy strefy suchej powinien uzyskać na swój pomysł akceptację właściciela i rady nadzorczej, z tym pomysłem oraz konkretnymi argumentami, powinien przyjść do radnych, ich przekonać do swojego planu. To element nowoczesnego zarządzania, który powinien być standardem. Nie możemy zdać się na przypadkowość. Nie może być tak, że głosujemy pod presją artykułu, który ukazał się dzień wcześniej w prasie. Ja osobiście w tej kadencji nie zagłosuję za żadnym dofinansowaniem do spółki Aquadrom, ponieważ to są decyzje, które powinna podejmować nowa Rada Miasta oraz nowy Prezydent. Prezydent na tym etapie kadencji powinien zdać relację z wszystkich działań w miejskich spółkach - nie podejmować nowych decyzji.

 
Druga inwestycja, o którą chciałam zapytać to Burloch Arena. Całość jej wykonania to koszt kilku milionów złotych. 
Będę szczery w swej wypowiedzi. To świetna inwestycja na terenie Orzegowa, przyciąga ludzi z wielu miast. Jednak pojawia się jeden problem – brak planowania. Ta inwestycja miała pierwotnie kosztować 2 miliony, obecnie jej koszt to około 13 milionów. Obiekt ten jest typowym miejscem, które będzie generować koszty i nie będzie przynosił dochodów. Projekt ten powinien być przygotowany, opracowany i oczekiwać na otwarcie konkursu w ramach pozyskania środków z Unii Europejskiej. Patrząc z punktu widzenia zarówno mieszkańca, jak i przedsiębiorcy, bardzo pozytywnie oceniam sam obiekt, jednak jego finansowanie negatywnie. Dodam też, że ja pokusiłbym się o stworzenie możliwości samodzielnego utrzymania tego obiektu na co pozwoliłoby lodowisko zamknięte, a nie tylko zadaszone i oczywiście zaplecze gastronomiczne pod wynajem. Wtedy będzie to kompleks na miarę sukcesu.


Czy jest Pan zwolennikiem działań prospołecznych jak budżet obywatelski? 
Jestem zwolennikiem demokracji. Proszę pamiętać, że demokracja oraz nasze obywatelstwo zaczyna się od udziału w wyborach. Powinno nam zależeć na tym, by frekwencja w wyborach samorządowych była jak najwyższa. Działania w ramach budżetu obywatelskiego to sposób edukacji mieszkańców o ważności każdego głosu,edukacji o wspólnej odpowiedzialności za to co nas otacza. Mało tego, jeśli coś zostało zaproponowane przez samych mieszkańców, następnie wywalczone w głosowaniu - to rodzi się w nas cenna obywatelska postawa społeczna i poczucie wspólnej własności. Dbamy o to, co udało nam się wywalczyć. Mieszkańcy decydują o sprawach drobnych (chodnik, plac zabaw, boisko), ale Prezydent Miasta i Rada Miasta muszą myśleć o inwestycjach większych, które są niezbędne do funkcjonowania i rozwoju. 


Czy Pan oraz komitet Prawa i Sprawiedliwości planujecie spotkania z mieszkańcami? 
Wybory to działanie zespołowe całego komitetu. W przygotowaniu mojego programu pomagało mi wiele osób, np. specjalista z zakresu pozyskiwania środków unijnych. Będziemy walczyć o to, by w Radzie Miasta było jak najwięcej przedstawicieli naszego komitetu. Spotkania będziemy z pewnością organizować, wraz z posłem Grzegorzem Tobiszowskim, dla którego Ruda Śląska i górnictwo jest „oczkiem w głowie”. Stawiam bardziej na spotkania i rozmowę niż na przesadzoną reklamę billboardową. Stawiam na to, że w Rudzie Śląskiej można żyć dobrze i mieć świetlaną przyszłość. Zarówno mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy chcą znać plan na najbliższe 5 czy 10 lat, chcą wiedzieć w jakim kierunku miasto będzie się rozwijać. Kwestia planowania jest dla mnie strategiczna. W magistracie pracuje niemal 600 osób, specjalistów w swoim fachu. Przy dobrym zarządzaniu oraz efektywnym planowaniu mamy szansę na intensywny rozwój. 
Oprócz tego niezbędny jest dialog oraz wsłuchiwanie się w głos opozycji, a tego zdecydowanie w kadencji 2010-2014 brakuje. Proponowaliśmy wiele razy dobre rozwiązania, ale nie były niestety brane pod uwagę, bo był to głos opozycji. To jest zła i nieprofesjonalna praktyka. Uważam, że należy dyskutować i kłócić się na argumenty z każdym, by wypracować jak najlepsze końcowe rozwiązania. Prezydent musi znaleźć poparcie dla swoich pomysłów. W tym momencie mogę zgodzić się z hasłem wyborczym, jednego z kandydatów na prezydenta Polski: Zgoda buduje. Jest w nim wiele racji. Jeśli prezydent potrafi łączyć, a nie dzielić, jest to klucz do ekonomicznego oraz społecznego sukcesu Mieszkańców oraz Miasta.


W jaki sposób chce Pan zachęcić mieszkańców do udziału w wyborach? 
Ja osobiście zastanawiałem się czy moje hasło wyborcze ma mówić o moim programie czy zachęcać wszystkich do pójścia do urn wyborczych. Najważniejsze jest, by jak najwięcej ludzi zdecydowało o wyborze zarówno radnych, jak i prezydenta. Na pewno będę wszystkich zachęcał do udziału w wyborach. Będę apelował o mobilizację do mojego elektoratu, elektoratu prawicowego, o zjednoczenie wysiłków w tych wyborach, ale też chcę przekonać niezdecydowanych, starszych i młodych do mojej osoby, do mnie jako człowieka, bo wierzę, że razem odniesiemy sukces. Jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, człowiekiem o poglądach prawicowych. Mam nowoczesne spojrzenie na kwestię zarządzania. Ponadto uważam, że krytykować może ten, kto wziął udział w wyborach, kto głosował. Jestem urodzonym Rudzianinem, Ślązakiem z krwi i kości. Mój stosunek do naszej Rudy Śląskiej jest taki jak w piosence Grzegorza Poloczka. "Tu gdzie mieszkam", odsyłam do posłuchania. To mógłby być spokojnie hymn mojej kampani. To moje Miasto, chcę w nim żyć i zrobię wszystko, żebyśmy byli z niego dumni. Chciałbym, żeby wszystkie osoby, które teraz na mnie zagłosują były po 4 latach zadowolone, ze mnie jako prezydenta, ale przede wszystkim z wyboru, jakiego dokonali. Prezydent jest po to, by służyć Miastu i wszystkim bez wyjątku Mieszkańcom. 
 

Dziękuję za rozmowę. 
 
 

Komentarze (57)    dodaj »

  • Zbigniew Szymała

    Naturalnym kandydatem na prezydenta Rudy jest obecna prezydent-etyczna,gospodarna,profesjonalna.Dramatem Rudy jest fakt,iż taki kandydat jak p.Wesoły ma czelność ubiegać się o prezydenturę, być jej kontrkandydatem! Wspomaganie kontraktu w X/br mojej Kancelarii w Chinach i Singapurze wyłączyło mnie trochę z braku czasu.2 telefony do mnie drwiące z p.Wesołego spowodowały ten wpis. BRONIE GO : on po prostu nie ma świadomości zerowej szansy w wyborach, zerowych predyspozycji i wiedzy menedżerskiej,iż swoim startem czyni drwinę z wyborców i wyborów. Przez wiele lat-będąc Zarządcą Menedżerskim u 4 kolejnych Wojewodów Sląskich- już w wolnej Polsce -na terenie całego kraju wykładałem na Seminariach szkoleniowych dla dyrektorów,prezesów firm-spólek,członków Rad Nadzorczych ,pracowników Gmin i Urzędów Wojewódzkich wraz z dyrektorami wielu Departamentów Ministerstw,Sędziami Sądu Najwyższego,profesorami uczelni w oparciu o MOJ AUTORSKI program szkolenia z zakresu zarządzania,programów naprawczych,restrukturyzacji podmiotów gospodarczych. Kilkaset km od Rudy na bankiecie na koniec Seminarium podszedł do mnie przemiły mężczyzna ,o b.wysokiej kulturze osobistej.Stwierdził,iż jest przerażony po moich wykładach,że boi się wrócić do firmy, stwierdził,iż nie ma nawet podstaw menedżerskiego-synergicznego zarządzania,że wezwano go i partia- SLD- wyznaczyło go na Prezesa,że teraz firma upada,jest w ruinie ! Zapytałem gdzie,czym zarządza.Odpowiedział : " Nie będzie pan znał-jestem ze Slaska,z Rudy Sl.,kieruję Zakładami Odzieżowymi ". Nie dałem mu znać,iż jestem z Rudy,że na studiach miałem praktykę na budowie tych Zakładów przy ul.Czarnoleśnej,że gdy pracowałem na Kopalni, to ze skargą na I Sekretarza KZ PZPR zgłosił się do mnie Kierownik Transportu,będąc zmuszany do wysyłania autokaru zakładowego po 1 butelkę wódki,że gdy postawiłem wówczas zarzut "tej sekretarzynie",stwierdził,cyt. : nieważne kto jedzie,czym jedzie i po co jedzie,TYLKO DLA KOGO JEDZIE. To ten gospodarczy ignorant -już w wolnej Polsce dokonał obsady kadrowej tego Prezesa ZOG w Rudzie ! Pocieszyłem go tylko,że teraz ma większe szanse na sprawne zarządzanie ZOG. BYL ON OFIARA SWOJEJ PARTII. Minęło tylko ok.15 lat ! W mojej ocenie-wyborcy- p. Wesoły jest ofiarą swojej przynależności partyjnej (to zasługa obyw.Macierewicza i obyw.Kaczyńskiego w ogromnym stopniu) ),a może też i swojej macierzystej partii,która kogoś musiała wystawić do ...odstrzału w starciu z prezydent G.Dziedzic ! Jego" partyjnego szefa czekała by taka sama klęska wyborcza,a tak choć wstyd będzie mniejszy !

  • Zejdź Pan na ziemię p.Szymała

    Panie Zbigniewie Szymała- chyba już nikt w tym mieście nie traktuje Pana poważnie, nawet Pani Prezydent, ale życzę dalej tak narcystycznej wizji siebie i Pani Prezydent!!

    • Zejdź Pan na ziemię p.Szymała
      2014-10-17 12:02
    • odpowiedz
  • gienek

    Panie Szymała, te Pańskie wpisy wywołują skutek odwrotny do zamierzonego, Pan myślisz że wszyscy na kolana upadną po tych Pana wzmiankach o tym, jaki to Pan zaje... jest, kogo to Pan nie szkolił, jakie Pan masz kontrakty? Już drugi raz Pana czytam, wcześniej u drugiego kandydata - i stwierdzam, że jesteś Pan mega nadętym bufonem. Taki z Pana mega menedzer i fachowiec, a nie znasz Pan ludzkiej psychiki, że po takich wypowiedziach większość ludzi ma Pana dosyć? Jeśli w istocie chce Pan zaszkodzić Dziedzicowej, to tylko tak dalej tym tonem. Ja z wypiekami na twarzy oczekuję dalszej części Pańskiego życiorysu, Steve Jobs się chowa...

  • mama

    Czy to Pan uczył moją Julkę religii? Nie ocekuję reakcji więc sama sobe odpowiem - TAK. W takim razie temu panu dziękujemy!

  • kajek

    jak ktoś jest pisuarem, to kojarzy mi się - tfu, z kaczyńskim i maciarewiczem. więc, choćby był wesoły i obiecywał złote góry, to mojego głosu nigdy nie dostanie.a tak obiektywnie, to obecna pani prezydent może nie jest gwiazdą, ale nieżle sobie radzi, więc po co to zmieniać?

  • Ja coś wiem

    TO nie wybory do Sejmu. Głosujesz na osobę, której ufasz, bądź chcesz dać jej swój kredyt zaufania- nie na partię.

  • zbibol

    pokorz tobole co takiego wielkiego przez te siedym lot zrobiyło PO same obiecanki

  • Ruda fan

    niby gdzie sobie radzi ? Może w KZK GOP gdzie nie była jeszcze na zgromadzeniach ?

  • Magda

    Cieszę się że nareszcie mamy kandydata z prawdziwego zdarzenia. Panie Marku wierzę w Pana zwycięstwo.

  • obserwator

    Taki człowiek na prezydenta,on mial dwa sklepy i mu to wszystko poupadało bo nie umiał zarządzać, a teraz ma być prezydentem.Marek weż się za pracę, a nie za lekki koniec.

  • ziga

    Obserwuje nieraz sesje rady i Pan Marek Wesoły jest jednym z nielicznych, którzy zawsze są rzeczowo przygotowani i trafnie umieją wypunktować różne dziwne i nieprzemyślane pomysły Pani Prezydent. Myślę, że wreszcie po 2 fatalnych prezydentach mamy naprawdę szanse wybrać dobrego fachowca i menagera.

  • Zbigniew Szymała

    Panie Wesoły. Dzięki za odpowiedż. Nie mnie-lecz WYBORCOM. Najwspanialszą rzeczą w zarządzaniu dla lidera jest krytyka z pozycji życzliwej.Proszę tak przyjąć moje krytyczne wypowiedzi wobec pana.Zapewniam uzasadnione,wysłuchałem na sali sesyjnej wiele pana dramatycznych-dla pana i PiS- wypowiedzi.B.obiektywnie : pana start do prezydentury uważam jako...proszę zwolnić mnie z odpowiedzi.Przykro czytać taką bajkę o "zdemaskowaniu przez internautów".Na "nasze miasto" z kolei dowiedziałem się od "jorgela",ża byłem -słabym-szefem administracji w KWK Nowy Wirek. Także sympatyczna wpadka internauty. Dramatem Rudy Sl.jest,iż o prezydenturę ubiegają się osoby które CHCA,nie zaś te które POWINNY nim być dla dobra miasta! I to od ok.25 lat. Dlatego taki dramat przeżywa Ruda.Zapewniam pana,iż gdybym był prezydentem Rudy 10 lat jak poprzednik p.Dziedzic,dziś Ruda byłaby modelowym wzorcem w kraju ,gospodarczą potęgą(pewny super efekt synergiczny) !! Ubiegałem się natomiast świadomie w 1998 roku o prezydenturę Katowic z fenomenalnym Programem Rozwoju ! Odwagi mam niestety zbyt wiele-walczyłem w Rudzie z jedną z najgrożniejszych grup przestępczych w górnictwie,doprowadziłem sam do jej unicestwienia w 2010 r.W dniu 02.05.2007 grożono mi śmiercią lub uszkodzeniem zdrowia -w obecności 6-ciu osób jak, cyt. "tak dalej będę bronił poszkodowanych Rudzian" (oczywiście sprawę prowadziła policja i prokuratura)! A o prezydenturę w Rudzie...ubiegałem się w ostatnich wyborach ! Nieprawda ? To fakt ! Prezydenta wybiera "całe miasto",a nie wykluczone,iż to ja sam wybrałem p.Dziedzic-i czuję się niejako za nią odpowiedzialny ! Otóż widząc totalny dramat Rudy do 2010 r,wystartowałem w wyborach w 2010 r.zakładając KWW BEZPARTYJNY BLOK RATOWANIA RUDY SLASKIEJ. Po to by odsunąć osobę skrajnie niebezpieczną dla miasta-obyw.Stanię. KWW oczywiście był zarejestrowany ! Wówczas ujawnił się KWW z którego wystartowała p.Dziedzic,na tyle silny,że mógł pokonać obyw.Stanię. Głosy wyborców podzieliły by się na nasze KWW-wygrałby Stania w I-szej turze. Natychmiast WYCOFALEM swój KWW ! (debatowaliśmy na ten temat w biurze RM,trochę skomplikowałem Komisji Miejskiej wybory !). Wygrała p.Dziedzic ku mojej ogromnej radości i zgodnie z planem ! W swoim długim elaboracie nie napisał pan jednak NIC co mogło by przekonać wyborców do pana,wręcz odwrotnie. PS.To ja założyłem w obronie Rudzian 2 Komitety,w 2002 r,Obrony Osób Poszkodowanych Przez Szkody Górnicze,w 2004 r. Społeczny Komitet Obrony Mieszkańców,było dziesiątki art.prasowych,programów w TV. Ja po prostu -jako zawodowiec od zarządzania-NIE CHCE być prezydentem Rudy - ot i tyle ! Pozdrawiam pana.

  • wanda

    trzeba siły liczyć na zamiary , dobrze że są tacy ludzie jak p.Szymała bo kilkoma wpisami potrafił sprowadzić kandydata na prezydenta na ziemię .Naprawdę poczujcie , Wy kandydujący na zarządzających 130-tysięcznym miastem szczególną odpowiedzialność .Może dla niektórych p.Dziedzic wypada blado .Ale jak się przyjrzeć pozostałym kandydatom to na ich tle jak dla mnie jest ona jedynym poważnym faworytem tej rywalizacji .

  • grt

    Mareczek się na wszystkim zna. zabiera głos i o śmieciach i o budżecie , i o Aquadromie , i o oświacie , i o zdrowiu i jest taki mądry w ogóle. Jest też przystojny, ładnie się czesze. I kulturalny. Po prostu wzór.

  • kovac2

    A o kulturze jak zwykle cisza. Jedynie Mercik o tym cokolwiek wspomniał. Reszcie wystarczy węgiel. Może zaczniemy go także jeść, pić i oglądać?

  • Wesoły Marek

    Panie Szymała, nie znam Pana i szczerze mówiąc nie leży w mojej naturze obrażanie osób których nie znam. Sam jednak też nie pozwolę się obrażać.Cieszę się,że od jakiegoś czasu pisze Pan pod swoim imieniem i nazwiskiem na tym forum, szkoda że dopiero po zdemaskowaniu Pana przez internautów.Odpowiadając na Pana pytania, nie wyborców, pod których samozwańczo Pan się podszywa informuję.Posiadam wykształcenie pedagogiczne nie ekonomiczne czy z zarządzania, choć jak przyglądam się tym wszystkim osiągnięciom rządzących, którzy machają dyplomami z różnych uczelni, to może zabrzmi to nieskromnie ale niem mam kompleksów.Co do mojego doświadczenia i zarządzania w biznesie od swojej młodości postawiłem na firmę rodzinną i przy tym pozostałem. Nie narzekam na jej funkcjonowanie choć jak każdy przedsiębiorca to przyzna, nawet w najlepszych firmach zdarzają się chude i tłuste lata.Trzeba też wiedzieć że do wszystkiego w życiu dochodzę sam i od zera. Dla mnie nigdy wynik finansowy nie był na pierwszym miejscu, raczej rzetelność, uczciwość, szacunek do pracowników, czas na życie rodzinne. Trzeba umieć wartościować swoje życie i przede wszystkim nim dobrze zarządzać. Panu się dziwię bo ma pan strasznie narcystyczny stosunek do siebie, dlaczego Pan nie startuje na prezydenta, może dlatego, że tutaj trzeba jeszcze mieć odwagę poddać się ocenie wyborców? Proszę nie próbować obśmiewać moich wypowiedzi bo wyciąga pan oderwane od rzeczywistości słówka w moim przekonaniu urąga Pan sam swojej inteligencji i wiedzy o której Pan się tyle rozpisuje, przykład(nie napisałem że nie ma być kosztów tylko że te koszty na pewno będą, nie napisałem że ma generować dochód, ale podsumowałem,że tego dochodu nie będzie generował). To jest wywiad na żywo, nie napisany w zaciszu swego pokoiku.Proszę mnie nie uczyć co to jest strata, to raczej Pana zrozumienie tekstu jest słabe. Wyraźnie napisałem o dwóch czynnikach: generowaniu kosztów (bo to oczywiste) i braku dochodów w tej koncepcji. Dopiero połączenie tych dwóch stron bilansu daje stratę, constans, czy też zysk. Obiekt sam w sobie i dla siebie nie będzie przynosił straty, strata raczej może powstawać z tytułu zarządzania tym obiektem w MOSIR. Szpitale, biblioteki, muzea itp. nie przynoszą strat gminie tylko generują w niej koszty proszę Pana, to od Miasta zależy czy znajdzie sposób na bilansowanie tych kosztów. Wynik tych rozważań mówiąc bardzo pobieżnie znajdzie pan w budżecie miasta w bilansie. Dodam też, że nie uważam, że każdy tego rodzaju obiekt ma być dochodowy, ale zawsze można pomyśleć o samofinansowaniu, czy ograniczaniu strat.Jak Pan widzi ja też potrafię pisać elaboraty, a to forum to nie miejsce na to, bo mało komu chce się tak długie wypowiedzi czytać. Zrobiłem wyjątek dla Pana, proszę to potraktować jako wyraz szacunku do osoby starszej ode mnie i z tego tytułu bardziej doświadczonej w tym naszym ziemski bytowaniu. W razie dalszych wątpliwości pozostaję do dyspozycji prywatnej.(kontakt@marekwesoly.pl).Co do moich szans zdecydują wyborcy bo 16 listopada mamy święto demokracji i każdy ma równe szanse.Pozdrawiam

  • nauczycielka

    Cóż znaczy w Pana wypadku wykształcenie pedagogiczne ? Fizyk, matematyk, anglista czy też polonista ...? Proszę uściślić.Bardzo proszę.Chcę wiedzieć jakie ma wykształcenie kandydat na prezydenta.

  • nauczycielka

    Cóż znaczy w Pana wypadku wykształcenie pedagogiczne ? Fizyk, matematyk, anglista czy też polonista ...? Proszę uściślić.Bardzo proszę.Chcę wiedzieć jakie ma wykształcenie kandydat na prezydenta.

  • Zbigniew Szymała

    Panie Wesoły. Sądzę,że w wypowiedzi nt.Burloch Areny zawarł pan b.okrutny żart pisząc,że obiekty powinny generowąć dochody,nie tworzyć kosztów (miał pan chyba na myśli straty,bowiem KAZDE zadanie/obiekt generuje koszty,wie o tym moja 6-cio letnia wnusia) lub jest to dramat ,dziecinada pana myślenia społecznego !! Czy powinno zamykać się obiekty sportowe (wszystkie polskie stadiony w tym te po Euro generują straty -koszty w pana żartobliwym rozumowaniu także),kliniki,szpitale,biblioteki,teatry,opery,obiekty kultury,oświaty ,szkoły? Wszak generują "straty" w każdej Gminie . Albo pan zażartował,albo pana doradcy siedzieli w ostatnich ławkach szkoły podstawowej. Pisze pan o braku planowania. Jako osoba,która zwolniła w trybie dyscyplinarnym najwięcej dyrektorów w Polsce zapewniam pana,że ci totalni gospodarczy ignoranci mieli DOBRE PLANY. Lecz mieć dobry plan,Program Naprawczy, Program Restrukturyzacyjny ,Analizę SWOT ( ja takowe opracowuję ),a UMIEC GO ZREALIZOWAC menedżersko to dwie różne bajki ! Temat Parku Wodnego to faktycznie dramat,totalna głupota radnych i byłego prezydenta na etapie decyzyjnym,projektowym. Przynosi i będzie przynosił ogromne straty jeszcze tylko przez 25 lat (potem trzeba będzie go wyburzać). Jednak zgadzam się-tak nie można zarządzać tym obiektem !! Nie ogłoszenie Konkursu na Prezesa to niewybaczalny błąd ostatnich lat. Jestem w stanie udowodnić,że wstęp mógł być darmowy dla Rudzian w tym obiekcie,że obiekt ten mógł być dochodowy i realizowany "darmo"-podkreślam cudzysłów (!) lecz organy ścigania musiałyby się zająć dokumentami,które do mnie=do SKOM w 2005 roku dostarczył pan Zbigniew Domżalski w innym temacie. Dodam,że Tychy zrealizują dużo piękniejszy Park Wodny za 1/3 ceny jaka łącznie będzie kosztować Rudę za nasz PW ,tylko z własnych środków finansowych Gminy,a wstęp będzie b.tani ! PS, Wyborcy oczekują na pana odpowiedzi na zadane panu pytania !!

  • Ygr

    Nie wierze skąd w ludziach tyle desperacji. Startuj Pan w wyborach a nie opowiadać zza monitora kto to komu, co i kiedy przyniósł.Chwalenie się zwalnianiem ludzi też chyba raczej słabe, ale czego tu wymagać. Nie lepiej przyjść na spotkanie przedwyborcze i pogadać?

123

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również