Policjanci z rudzkiego komisariatu II zatrzymali 24-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą i zniszczenie mienia. Jak ustalili śledczy, młody mężczyzna wysiadając z autobusu wyrwał z ręki 17-letniej pasażerki telefon. Mężczyzna uderzył i odepchnął właścicielkę, która zainterweniowała aby odzyskać swoją własność, a następnie zaczął uciekać. Świadkami zajścia byli dwaj mężczyźni, którzy nie pozostali obojętni. Ruszyli za sprawcą i szybko go ujęli, a następnie przekazali w ręce policjantów. Zatrzymany został doprowadzony do prokuratury.
Dyżurny rudzkiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej jaka miała miejsce w centrum miasta. Jak ustalili policjanci, pokrzywdzona jadąc autobusem korzystała z telefonu komórkowego. Gdy autobus zatrzymał się na przystanku, sprawca wyrwał telefon z ręki kobiety i wysiadł. Pokrzywdzona zainterweniowała chcąc odzyskać swój telefon, lecz napastnik uderzył ją i odepchną. Całe zdarzenie widzieli przypadkowi świadkowie. Dwaj mężczyźni nie pozostali obojętni na rozgrywające się przed ich oczami zdarzenie i ruszyli za przestępcą. Dogonili uciekiniera i ujęli go. Wtedy mężczyzna wyrzucił skradziony telefon, uszkadzając go. Bohaterscy mężczyźni przekazali sprawcę przybyłym na miejsce policjantom z „dwójki”. Sprawca został zatrzymany i trafił wprost do policyjnego aresztu. Okazał się nim być 24-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Policjanci z pionu kryminalnego doprowadzili go do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej i zniszczenia mienia. Grozi mu do 10 lat więzienia.