Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach zdecydował o wstrzymaniu wydobycia w rejonie wypadku na terenie kopalni Bielszowice. Mowa o rejonie, w którym w trakcie Barbórki doszło do wstrząsu. Jeden z górników zginął, drugi został ranny.
Po wypadku, do którego doszło 4 grudnia w kopalni KWK Ruda Ruch Bielszowice Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach wysłał w środę specjalistów, którzy przeprowadzili wizję lokalną i ekspertyzę w zniszczonym na skutek wstrząsu wyrobisku. W ten sposób ustalano przyczyny i okoliczności zdarzenia, w wyniku którego poszkodowanych zostało dwóch górników – jeden z nich został ranny, a drugi zginął.
Jak poinformowali przedstawiciele katowickiego WUG „tąpniecie spowodowało częściowe zniszczenie pyłowej zapory przeciwwybuchowej, a także obudowy i elementów jej wzmocnienia, a także wypiętrzenia spągu, przez co doszło do zmniejszenia pierwotnego przekroju poprzecznego wyrobiska”.
Czy możliwe będzie wznowienie eksploatacji ściany? Ustalą to eksperci
Dzięki wizji lokalnej nadzór górniczy mógł wydać decyzję o wstrzymaniu eksploatacji ścianą 001 pokładu 504, gdzie doszło do wstrząsu. To jednak nie wszystko. Polska Grupa Górnicza, do której należy kopalnia została zobowiązana do opracowania metod zabezpieczenia dojść do naruszonego w wyniku tąpnięcia obszaru.
Dodatkowo, PGG będzie musiała uzyskać opracowanie przygotowane przez specjalną jednostkę naukowo-badawczą w sprawie wznowienia i sprawdzenia możliwości bezpiecznej kontynuacji eksploatacji w przedmiotowym rejonie, mając na uwadze nie tylko zdarzenie mające miejsce w Barbórkę, ale również poziom naturalnych zagrożeń.
Niezależnie od tego pracuje zespół kopalniany, poszerzony o ekspertów, którzy opracowują zasady zabezpieczenia tego rejonu. Będzie ono polegało na czasowym odseparowaniu zagrożonego rejonu od pozostałych wyrobisk – wyjaśnia „Gazecie Wyborczej” rzecznik PGG, Tomasz Głogowski, dodając, że spółka wdroży wszystkie zalecenia Wyższego urzędu Górniczego.
PAP poinformowała kilka dni temu o tym, że rejon kopalni, w którym zdecydowano się wstrzymać eksploatację będzie prawdopodobnie kluczowy w dostępności do aż 14 mln ton węgla i węgla koksowego.
Zgodnie z umową społeczną, którą podpisał w maju 2021 roku rząd ze związkowcami ruch Bielszowice KWK Ruda ma działać jako samodzielna jednostka do 2023 roku, a później połączy się z ruchem Halemba (ta z kolei zostanie zamknięta w 2034 roku). Zgodnie z treścią porozumienia, do 2022 roku poddana analizie ma zostać możliwość wykorzystania węgla koksowego z ruchu Bielszowice.