Wiadomości z Rudy Śląskiej

Ruda Śląska: Kierowca z 2,2 promilami. Mieszkańcy zareagowali i uniemożliwili mu jazdę

  • Dodano: 2019-06-25 06:15, aktualizacja: 2019-06-25 06:41

Telefoniczna informacja i szybka reakcja pozwoliła policjantom z rudzkiej drogówki na zatrzymanie mężczyzny, który kierował samochodem w stanie nietrzeźwym.

Mieszkańcy uniemożliwili jazdę pijanemu kierowcy

Mieszkanka Rudy Śląskiej, która wraz z innymi osobami uniemożliwiła jazdę pijanemu kierowcy i zadzwoniła do dyżurnego wykazała się brakiem akceptacji dla tego typu zachowań.

Niewykluczone, że dzięki ich zdecydowanej postawie udało się zapobiec tragedii na drodze.

Kilka minut przed siedemnastą dyżurny rudzkiej komendy otrzymał informację o kierowcy który jechał ulicą Sobieskiego, a wydaje się być pijany. Dyżurny przekazał tę informację policjantom z drogówki. Chwilę później mundurowi na miejscu zastali zgłaszającą rudziankę, która wraz ze świadkami uniemożliwiła jazdę pijanemu zabrzaninowi. Mężczyzna kierując oplem wzbudził w świadkach podejrzenie, że jest nietrzeźwy.

Mieszkaniec Zabrza miał 2,2 promila alkoholu w organizmie

Kontrola wykonana przez policjantów z drogówki ujawniła, że jest on w stanie nietrzeźwym, miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. 60-letni mieszkaniec Zabrza, będzie teraz odpowiadał za kierowanie w stanie nietrzeźwym za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i wysoka kara pieniężna.

To kolejny przykład, że czujność obywateli ma kolosalne znaczenie w dbaniu o bezpieczeństwo wszystkich osób mieszkających na terenie naszego miasta. Tylko reakcja na przestępcze zachowania innych podniesie stan bezpieczeństwa. Pamiętajmy: "Nie reagujesz - akceptujesz". Policyjna kampania daje nam możliwości by udowodnić, że mieszkańcom też zależy na tym, aby osiedla, dzielnice czy miejscowości były bezpieczne. Jak ważny jest brak tolerancji i szybka reakcja wobec nietrzeźwych kierowców, świetnie obrazuje krótki spot filmowy nakręcony przez świętokrzyskich policjantów.

Komentarze (7)    dodaj »

  • Kierowca

    Co ma parkowanie do jazdy po alkocholu

  • Bladius

    widać nie czytasz albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj dokładnie i powoli mój komentarz a potem stękaj

  • Bladius

    szkoda tylko że Policja i SM jak przejeżdza przez miasto i widzi zablokowane chodniki, przejścia dla pieszych czy inne wykroczenia powodujące zagrożenie, utrudnienie w ruchu lub dewastację chodnika lub trawy nie reaguje tłumacząc się zawsze że akurat mieli inne zadania zlecone itp. Przez takie machanie ręką kierowcy czują się bezkarni i nie boją się służb. Skoro służby do tego powołane nie wykonują swoich obowiązków powinni być wydaleni ze służby. Nawet po zgłoszeniu Internetowencji potrafią przybyć na miejsce z ponad godzinnym opóźnieniem

  • Mieszkanka

    Nie kierowcy są winni braku parkingów. Po drugie, nie dziwie się ze policjanci czy straz miejska olewaja ciebie i innych podobnych podstarzałych dziadków, którzy dzwonią do nich co piec minut i żądają gruszek na wierzbie. Człowieku popatrz na siebie i co sobą reprezentujesz, a potem dopiero patrz na innych. Jeżdżąc codziennie po rudzie mało widzę „zablokowanych przejść czy chodników”, predzej widzę starych pryków jak ty idących po ścieżce rowerowej, przechodzących po drodze, bo ojej tak daleko do pasów, rowerzystów jadących po drodze chociaż maja ścieżki rowerowe obok czy dzieci, które śmiecą, przeklinają i palą. Nie pozdrawiam.

  • Bladius

    Kierowcy są winni bo nie myślą i niektórzy nie powinni mieć prawka.Brak miejsc do parkowania nie oznacza że możesz łamać prawo i utrudniać pieszym ruch bo żałujesz paru zł na płatny parking albo bo nie chce ci się szukać miejsca gdzieś dalej. Nie masz gdzie parkować nie jedziesz, to takie proste. Auto to przywilej a nie obowiązek. Niema miejsca na parkowanie nie parkujesz. Chodnik jest do chodzenia nie jeżdżenia. Jest dla pieszych, poza tym na Nowym Bytomiu mamy przykład że nawet jak za samochodem masz pełno miejsca na zaparkowanie to i tak wjadą na chodnik. O tym że codziennie jest blokowane przejście na Niedurnego czy chodnik w przy banku na Nierudnego 44 i stwarzane zagrożenie nie wspomnę. Bo kierowca nie myśli że utrudnia ruch i stwarza zagrożenie bo kierowcy czy piesi nie mają widoczności i tak dzieco wracające ze szkoły czy przedszkola mogą byc potrąceni bo ktoś wyjeżdżajac z parkingu ich nie zobaczy

  • Mieszkanka

    Ohohoho persona z nowego bytomia. Tam to wpierw powinni zacząć wlepiać mandaty za wchodzenie przed kola i wymuszanie pierwszeństwa przez pieszych. Ludzie tam nauczyli się, ze są świętymi krowami i wbijają na pasy nie patrząc się w ogóle, majac słuchawki w uszach czy tez wbiegając bo o nie, autobus!!! Wyobraź sobie, ze pare razy musiałam tam zaparkować czy to do urzędu idąc czy do mck. Jakos nigdy nie spotkałam takich bajek jak piszesz na żywo. Dziwne, bo jeśli spotkałabym raz tak zaparkowane auto, to wyjątek potwierdziłby regułę, ale coz. Nie widziałam, a jeżdżę autem wiec zwracam uwagę na każde auto i każde miejsce parkingowe. Masz człowieku po prostu ból dolnej części pleców, jesteś zgorzkniałym starym dziadem, który jest pierwszy do zakupów z rana, a potem narzeka ze nie może usiąść w autobusie. Usiądź se raz w oknie i przemysl swoje zachowanie, bo z takim podejściem zawał masz murowany.

  • Bladius

    mam 30 lat, mało wiesz i mało widzisz bo nie poruszasz się pieszo. Wiele razy to kierowcy wgapieni w telefon lub z słuchawkami w uszach są jak święte krowy, zwłaszcza na chodnikach k przejściach. Wjeżdżają na przejście nadmierną prędkością w strefie 30, mimo iż piesi mają zielone i są na przejściu. Nawet gdy inne auta się zatrzymują. Albo przejdź przez ulicę Ratowników czy ofiar Katynia o Czarnoleśnej nie wspomnę

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również