To prawdziwy rekord. Blokady na koła strażnicy miejscy w Rudzie Śląskiej założyli przez ostatnie 20 lat tylko dwa razy. Za każdym razem na specjalne życzenie kierowcy.
Był taki okres, że złodzieje z dużą intensywnością kradli aura niemieckich marek . Ten pan przyjechał takim autem. Prosił, żebyśmy w nocy zablokowali mu kółka, bał się złodziei. Myśmy tę blokadę odkurzyli, naoliwili, założyliśmy na noc – mówi Marek Partuś, komendant straży miejskiej w Rudzie Śląskiej.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Katowicach. Tu straż miejska kupuje nowe blokady – bo jak mówi rzecznik prasowy straży miejskiej to najlepszy sposób na tych, którzy chcą bezkarnie parkować w niedozwolonych miejscach.
Wybraliśmy najbardziej optymalne jeśli chodzi o urządzenie o zapotrzebowanie straży miejskiej w Katowicach. Te 10 nowych urządzeń kosztowało niecałe 5 tys zł. Te urządzenia już są wykorzystywane podczas wykonywania czynności służbowej – mówi Jacek Pytel, rzecznik Straży Miejskiej w Katowicach.
Miesięcznie katowiccy strażnicy miejscy potrafią założyć na koła ponad 200 blokad. I tu raczej kierowcy z taką prośbą sami nie dzwonią.