Świętochłowiccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn z niedozwolonymi substancjami odurzającymi.
W połowie minionego tygodnia w ręce mundurowych, podczas patrolowania ulic miasta wpadł z amfetaminą 32-letni rudzianin. W piątek rano policjanci przejęli kolejne narkotyki. Zatrzymany 26-latek miał przy sobie 30 „działek” dilerskich amfetaminy. Drugi zatrzymany 36-latek próbował na widok stróżów prawa ukryć woreczek z dopalaczami. Każdy z zatrzymanych usłyszał już zarzut.
Teraz Grozi im do 3 lat więzienia
W połowie minionego tygodnia mundurowi ogniwa interwencyjnego ze świętochłowickiej komendy patrolowali ulice miasta.
Pod wieczór na ulicy Katowickiej przy przystanku tramwajowym zauważyli mężczyznę, który na widok policyjnego radiowozu zaczął nerwowo się poruszać i machać rękoma.
Policjanci postanowili wylegitymować 32-latka
W trakcie kontroli na jaw wyszedł powód jego zachowania. Mundurowi znaleźli przy nim zwitek folii aluminiowej z amfetaminą, z której przygotować można 30 „działek” dilerskich tego narkotyku. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do miejscowej komendy. Tam po badaniu trzeźwości okazało się, że ma w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Rudzianin noc spędził w policyjnym areszcie. Na drugi dzień po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut posiadania narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd. Grozi mu do 3 lat więzienia.
W piątek w godzinach porannych policjanci ze świętochłowickiej komendy zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn z substancjami zabronionymi. Pierwszy świętochłowiczanin wpadł w ręce mundurowych podczas patrolowania ulic miasta. Na ulicy Kamionki stróże prawa zauważyli mężczyznę, który na ich widok znacznie przyspieszył kroku. W trakcie czynności legitymowania 26-latek był zdenerwowany. Szybko okazało się, co było tego przyczyną. Mężczyzna miał przy sobie amfetaminę w zwitku foli aluminiowej. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do miejscowej komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Drugi mieszkaniec miasta wpadł w ręce kryminalnych w dzielnicy Lipiny. Mężczyzna na widok stróżów prawa próbował ukryć woreczek foliowy z suszem roślinnym, który trzymał w dłoni. Zatrzymanego świętochłowiczanina przewieziono do miejscowej komendy. Tego samego dnia 36-latek usłyszał zarzut posiadania dopalaczy. Obu zatrzymanym grozi do 3 lat za kratami.