Kewin Żwirowicz - 25-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej wystąpił w pierwszym odcinku polskiej edycji, światowego hitu "Ninja Warrior Polska". Rudzianinowi udało się przejść cały tor eliminacyjny, tym samym przeszedł do półfinału odcinka.
"Ninja Warrior" jest światowym fenomenem, który narodził się 22 lata temu w Japonii. Wymaga od uczestników hartu ducha, pomysłowości i wspaniałej sprawności fizycznej.
Najważniejszym zadaniem, o którym marzy każdy uczestnik "Ninja Warrior", jest wspięcie się na imponującą górę Midoriyama, czyli "zieloną górę". W nagrodę czeka aż 150 tysięcy złotych! Droga do głównej wygranej jest jednak ekstremalnie wymagająca. Każdy poszczególny odcinek podzielony jest na dwa etapy: eliminacyjny i półfinałowy. Pierwszy wyłania najlepszą dziesiątkę, a drugi czwórkę zawodników, którzy ostatecznie wystąpią w wielkim finale. Zawsze liczy się to, jak daleko dany uczestnik zaszedł i w jakim czasie.
Na tor eliminacyjny składa się 6 przeszkód:
- Pięć kroków
- Latający spodek
- Ruchome monety
- Koło zamachowe
- Obręcze
- Krzywa ściana
Rudzianin pokonał tor eliminacyjny w 3 minuty i 7 sekund! Wszystkie przeszkody pokonało tylko 9 uczestników.
Znalazłem taki złoty środek. Siła spokoju, skupienie, no i co więcej? Siła i mięśnie - mówił po pokonaniu toru Kewin Żwirowicz.
W półfinale rudzianin musiał zmierzyć się z torem liczącym 5 przeszkód:
- Huśtawka z opon
- Śmigło i lina
- Ruchomy drążek
- Aleja spodków
- Przeprawa przez komin.
Przed samy wejściem na tor miałem łzy w oczach, ale jakoś udało się to opanować. Odpuścić nie chcę od samego, kiedy się tu dostałem, bo taka szansa trafia się bardzo rzadko. Mamy z ekipą takie swoje powiedzenie, że "trzeba wszystko robić z psychy i mięśni". Tego się będę trzymać - mówił Kewin Żwirowicz w programie.
Niestety rudzianin odpadł na pierwszej przeszkodzie. My gratulujemy jednak hartu ducha i sprawności fizycznej, które pozwoliły rudzianinowi dotrzeć aż do półfinału odcinka! Cały odcinek możecie zobaczyć TUTAJ.