Wiadomości z Rudy Śląskiej

Strajk nauczycieli 8 kwietnia: Wywiad z Ireną Gajdzik, szefową ZNP w Rudzie Śląskiej

  • Dodano: 2019-03-28 13:00, aktualizacja: 2019-04-09 19:14

„Nie walczymy już o podwyżki, ale o godność” – o strajku nauczycieli planowanym na 8 kwietnia rozmawiamy z Ireną Gajdzik, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rudzie Śląskiej.


Do tej pory nauczyciele stanowili stosunkowo podzielone środowisko. Co prawda odbywały się różne manifestacje, ale ta grupa zawodowa nigdy nie wyszła na ulice, wzorem przedstawicieli innych zawodów, i nie domagała się realizacji stawianych przez siebie postulatów. Teraz wydaje się, że sytuacja się zmieniła. Dlaczego? 

Retoryka stosowana przez rządzących doprowadziła do tego, że my już nie walczymy o podwyżki, ale o godność. Rząd pokazuje, że nie należy mu na dobrych nauczycielach i na oświacie. To jest ostatni moment, kiedy możemy powiedzieć: dość!


Jednym z postulatów strajkowych jest żądanie podniesienia wysokości wynagrodzenia. Jak wygląda dziś sytuacja nauczycieli?

Nauczyciele uciekają z zawodu. Zamiast skupić się na nauce, zajmują się wypełnianiem sterty dokumentów. Za parę lat okaże się, że nie ma kto uczyć polskich dzieci. Są wakaty. Ciągle szukamy fachowców, ale ich nie ma. Teraz mało kto pójdzie do pracy, w której otrzymuje 1800 zł na rękę, bo tyle przez dwa lata będzie otrzymywał nauczyciel stażysta. Trzeba pamiętać, że nauczyciel, szczególnie na początku swojej drogi zawodowej, musi poświęcić sporo czasu na sumienne przygotowanie się do lekcji, a dodatkowo przygotowuje się także do awansu zawodowego. Nauczyciel stażysta bez nadgodzin, bez wysługi lat nie będzie za chwilę osiągał minimalnej płacy, a nauczyciel dyplomowany z 20-letnim stażem nie osiągnie średniej krajowej.


Wśród postulatów głoszonych przez nauczycieli są również te dotyczące pracowników niepedagogicznych

Walczymy też o pracowników niepedagogicznych, ponieważ ich zarobki są w dalszym ciągu bardzo niskie. Mimo tego, że w naszym mieście cały czas prowadzone są rozmowy i staramy się, żeby podwyżki były regularne, to i tak jest to żenująco mało. Miasta już nie mają pieniędzy. Jeżeli za każdą zmianą wprowadzaną przez rząd, nie pójdą pieniądze do gminy, to gminy za chwilę powiedzą nam, że nie mają z czego wypłacić pensji nauczycielom. Rząd twierdzi, że ministerstwo odpowiedzialne jest za stawkę zasadniczą, a resztę mają dołożyć gminy. My akurat dobrze współpracujemy z miastem i wiemy jak wygląda budżet Rudy Śląskiej, a w nim brakuje już na to pieniędzy.


Strajk planowany jest na 8 kwietnia. Czy faktycznie do niego dojdzie?

Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że przygotowujemy się bardzo poważnie do strajku. Wyniki referendum strajkowego wskazują, że w Rudzie Śląskiej przyłączy się do niego 98,5 proc. placówek oświatowych.

To zdecydowanie więcej niż dwa lata temu

Solidarność nauczycielska w końcu wygrała. Pierwszy raz stanowimy jedność. Nie ma co ukrywać, zawsze byliśmy podzieleni. Dwa lata temu ponad 60 proc. placówek zadeklarowało przystąpienie do strajku, teraz jest 98.5 proc. Chcemy godnie zarabiać, godnie żyć i pracować. Nie wiem ile lat będzie trwało odbudowywanie autorytetu nauczyciela.


Udział w strajku zadeklarowali nie tylko członkowie ZNP

Minister twierdzi, że wśród strajkujących będą wyłącznie członkowie ZNP, ale to nieprawda. W Rudzie Śląskiej mamy placówki, w których nie ma ani jednego członka ZNP, a nauczyciele też zwrócili się do nas w sprawie przeprowadzenia referendum. Ludzie mają już serdecznie dość obecnej sytuacji.


Czy wiadomo już ile może potrwać strajk i jak będzie on przebiegał?

Przygotowujemy się do strajku do odwołania. Przypominam, że 1 kwietnia będą jeszcze prowadzone rozmowy z rządem. Jeżeli nie dojdzie do ugody, to wtedy 8 kwietnia każdy pracownik wchodzący do placówki będzie decydował, czy przyłączy się do strajku. Jeżeli zadeklaruje taką chęć, wówczas usiądzie w wyznaczonym pomieszczeniu i nie będzie wykonywał swoich obowiązków zawodowych. 


W dniach 10-12 kwietnia zaplanowano egzamin gimnazjalny, tydzień później rozpocznie się egzamin ósmoklasisty, a na początku maja – matury. Jeżeli strajk potrwa kilka, kilkanaście dni, wystąpią trudności z przeprowadzeniem tych egzaminów

Ja wiem, że najlepiej byłoby, gdybyśmy strajkowali w wakacje, ale przypominam, że nasze manifestacje, które odbywają się w soboty, a w ostatniej uczestniczyło 500 tysięcy osób,  nie przyniosły żadnego efektu. Strajk jednodniowy 31 marca 2017 roku także nie przyniósł efektu. Nikt nie traktuje nas poważnie, więc kiedy mamy zastrajkować? Nie robimy tego przeciwko dzieciom, ale dla nich. Każdy świadomy rodzic wie, jak wygląda podstawa programowa i jakie są problemy związane z tą „dobrą zmianą”. Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych mówi, że strajkujący muszą wysunąć żądania płacowe, ale oprócz tego postulatu mamy jeszcze szereg innych problemów do rozwiązania. Chcemy żeby rząd podjął z nami, nauczycielami i pracownikami niepedagogicznymi, rozmowy, abyśmy wspólnie mogli wypracować sensowne rozwiązania. Bo wskazywane przez nas problemy dotyczą przede wszystkim dzieci. Rząd zrzuca odpowiedzialność na nas, ale nie robi nic w tym kierunku, żeby nam pomóc. 


Jak w Rudzie Śląskiej zostanie rozwiązany problem związany z przeprowadzeniem egzaminów w terminie?

W tej chwili trudno mi powiedzieć, czy egzaminy się odbędą. To rola dyrektora szkoły, żeby zadbać o przeprowadzenie egzaminów. Pani minister zapowiedziała, że ściągnie emerytów i wyda nowe rozporządzenie, zamiast z nami po prostu porozmawiać. Jesteśmy gotowi do negocjacji. Rząd dowiedział się o wejściu w spór zbiorowy 10 stycznia, nie wiem czemu do tej pory zwleka z konkretnymi propozycjami, nie prowadzi prawdziwych negocjacji.


Kiedy informacja o strajku zostanie przekazana rodzicom?

Aby dana placówka mogła przystąpić do strajku, trzeba było przeprowadzić w niej referendum strajkowe, ale o udziale w strajku decyduje pracownik w dniu strajku. Informacja o planowanym strajku nauczycieli z danej szkoły zostanie przekazana rodzicom dzieci uczęszczającym do niej 5 dni przed jego rozpoczęciem. Uchwałę w tej sprawie podejmiemy 3 kwietnia. Rodzicom przekażemy także szereg informacji związanych z tym, jak można zapewnić opiekę nad dziećmi tego dnia.


Dziękuję serdecznie za rozmowę!

Komentarze (119)    dodaj »

  • ewa

    Nauczyciele tylko płakać potrafią, niedawno przed reformą płakali że tysiące nauczycieli straci pracę i co?nagle tyle wakatów, braki kadrowe?.To czysto polityczna rozgrywka, za PO żyło się im lepiej nie było podwyżek , bo rządząca partia POstawiła na swoim.Moim zdaniem trzeba wreszcie wszystko uregulować znieść kartę nauczyciela, to relikt przeszłości, płatne urlopy 8 tygodniowe,wolne co chwila, 18 godz. tygodniowo pracy.Nikt nikogo pod ścianą nie stawia, zostać nauczycielem to też jest służba , jak lekarze,pielęgniarki, policjanci czy strażacy.Kto tego nie rozumie z nauczycieli pewnie nie jest z powołania, a raczej z wyrachowania.

  • Tyle w temacie

    Pani Ewa zanim by napisała bzdury zapoznała by sie z Kartą Nauczyciela! Tam jak byl pisze, że 18 godzin tygodniowo pracy przy tablicy!!!! Z wyrachowania to Pani Ewa jest hejterka!

  • brawoewa

    Błagam was , nie pogrążajcie się w tych wpisach.Płaczecie i płaczecie. Te wasze narzekanie jest irytujące .Czy nie dochodzi do was ,że inni mają o wiele gorzej od was włącznie z zarobkami i muszą z tym sobie dawać radę , bo nie mają takiej siły przebicia ani nie są zrzeszeni w żadnych związkach zawodowych .! Tacy jak wy zawsze będą blokować podwyżki w innych zawodach.18 godzin przy tablicy i prawie 3 miesiące wolnego , z tego większość latem .Wiem ,że to uproszczenie,ale zgodzicie się z tym,że jest to przywilej o jakim mogą pomarzyć inni .Chcecie szacunku , okazujcie go innym .

  • Belfer

    Przeczytaj Kartę Nauczyciela!!! Bzdury piszesz! W Polsce nikt nikomu nie okazuje szacunku!Nie masz pojęcia o tej pracy. W myśl zasady: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma!

  • Elian

    Doskonale wpisujesz się w schemat. Właśnie dokładnie taki efekt chce osiągnąć rząd - szczując ludzi przeciwko sobie. Pieniądze idą do żelaznego elektoratu i na to są. Nauczyciele w większości nie głosują na PIS, więc na podwyżki nie mają co liczyć. Nie jestem nauczycielem ale wiem, że jest to jeden z najważniejszych i najbardziej znaczących zawodów w cywilizowanym świecie i nikomu innemu tak się te podwyżki nie należą jak właśnie im.

  • Noelka

    A pani kim jest ?czy praca jest tylko z powołania czy wynagrodzenie też jest ważne!z samej pasji się godnie nie żyje.To tylko hasło

  • smilek

    chcecie faktycznie podwyzek to MUSICIE ZASTRAJKOWAC I WSTRZYMAC SWOJA PRACE EGZAMINY ITP inaczej nic niewskoracie jak zwykle tylko gadka szmatka a konkretow brak ...nie dajcie sie PiSiorom nie bierzcie przykładu z górników i innych pseudo strajków

  • anty pisiorka

    i tak was PiS załatwił, nic niewygracie bo PiS a raczej jego elektorat to niewykształceni ludzie i o takich wyborcow im chodzi a nie o madrych nauczyli ale to macie nauczke na kogo glosowac nastepnym razem ...najpierw sciema ze na kazde dziecko (okazalo sie za na drugie daja) potem ze brak pieniedzy teraz one sa i na te pierwsze dziecko a dla nauczycieli niema a kogo jest wiecej w Polsce nauczycieli czy dzieci od 0-18 lat?

  • ja

    anty pisioro wykształcona, wasz Rostowski powiedział że pieniędzy nie było nie ma i nie będzie, a wasz prezydent Komorowski powiedział że jak mało zarabiacie to macie zmienić pracę . Idzcie za głosem waszych Guru i wychwalajcie Popaprańców.

  • NDH

    Bo to fakt tak tak sie wyraził

  • hermina

    a kto powiedział że za PO? jakis ty przecietny jest

  • mieszkaniec

    Gdyby nie było dzieci to nauczyciele nie mieliby roboty

  • ha!

    Nauczyciel raczej nie głosuje za PiS tylko PO.

  • Noelka

    To uczyli by doroslych,bo na naukę nigdy nie jest za późno.Czytając niektóre komentarze uważam ,że pracy nauczycielom nie zabraknie.

  • basia

    A może inaczej ,czytając te komentarze widzimy marny efekt edukacji w szkołach ,co świadczy o poziomie nauczania .

  • jo

    Czytając te komentarze to nauczyciele powinni jeszcze dorosłych dokształcać. Brawo nauczyciele! Walczcie o swoje. Trzymam za was kciuki :)A komentarze z jedynymi argumentami że wolne wakacje praca kilka godzin kawusia i zmien na lepiej płatna juz wymotywać się chce. Nauczajcie sami swoje pociechy.

  • Rudzianin

    Idź do prywatnej firmy pracować i tyle. Nauczycielom się należy ale nie 1800 netto.

  • jo

    Pracuje w prywatnej firmie. Żona jest nauczycielka i wiem jak ma ciezko. Jest w domu ale nadrabia to czego nie jest w stanie zrobic przy 20 dzieci w przedszkolu bo wymogi państwowe trzeba spełniać według planu.

  • dojo

    E jo , a kto nie ma ciężko ? i o to mają wszyscy pretensje do nauczycieli ,że oni się utwierdzają w tym,że wykonują najgorszy zawód na świecie .Przekonują nas jakie mają uciążliwości i jak słabe płace .To jest niesamowite ,że wykształceni ludzie nie potrafią się zdobyć na krztę obiektywizmu i dojrzeć ,że gdzie indziej nie jest wcale łatwiej ani też z zarobkami nie jest za wesoło .Widzą swój czubek nosa , do tego razi ich mania wielkości .Jednym słowem niech się modlą ,żeby nie musieli zmieniać zawodu , bo wszędzie będą mieć ciężko .Proponuję wam nauczyciele , popytajcie swych bliskich i znajomych jakie mają kokosy w swoim miejscu zatrudnienia .

123456

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu RudaSlaska.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również