Rozmawiamy z Joanną Michalską, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.
Na czym głównie skupia się praca USC?
Większość osób pracę Urzędu Stanu Cywilnego kojarzy z udzielaniem ślubów, ale to tylko jedno z realizowanych przez nas zadań. Zajmujemy się rejestracją stanu cywilnego, czyli urodzeń, małżeństw, rozwodów oraz zgonów. Obecnie jeszcze w księgach papierowych, być może w niedługim czasie się to zmieni. W zakresie dokonywanych przez nas rejestracji mamy obowiązek przekazywania danych co miesiąc do Głównego Urzędu Statystycznego. Z ksiąg stanu cywilnego wydajemy odpisy oraz zaświadczenia.
Przyjmujemy różnego rodzaju oświadczenia woli, np.: o nazwiskach noszonych po ślubie, o uznaniu ojcostwa, o zmianie imienia dziecka, o powrocie do nazwiska noszonego przed ślubem. Dokonujemy tzw. transkrypcji, czyli wpisujemy w polskie księgi stanu cywilnego akty urodzeń, małżeństw i zgonów sporządzane za granicą. Organizujemy uroczystości Złotych Godów Małżeńskich, które są bardzo miłym wydarzeniem. Na te pary z wieloletnim stażem patrzę z wielkim szacunkiem.
Pełni Pani funkcję kierowniczą kilka miesięcy. Jakie są pierwsze spostrzeżenia?
Tak, od 6 listopada 2013 roku. Wcześniej przez rok byłam zastępcą kierownika, więc to przejście nie było dużym przeżyciem. Aczkolwiek nowe stanowisko, to również nowe wyzwania.
Ile osób jest zatrudnionych w rudzkim USC?
Obecnie zatrudnionych jest 12 osób.
Czy na podstawie danych statystycznych można pokusić się o ocenę demograficzną Rudy Śląskiej?
I tak, i nie. Jeśli chodzi o urodzenia, to jest to względnie stała liczba – około 2200 dzieci rodzi się w ciągu roku, z czego jednak niespełna 60% to mieszkańcy Rudy Śląskiej. Jeśli chodzi o zawieranie małżeństw, ich liczba w 2013 roku nieco spadła (w porównaniu do roku 2012). Wpływ na to mają czynniki społeczne, gospodarcze i kulturowe. Wiele młodych osób wyjeżdża za granicę albo decyzję o zawarciu związku małżeńskiego odkłada na później.
Kto reguluje jakie imiona w Polsce mogą być nadawane? Czy zdarzają się imiona, których nie mogą Państwo przyjąć?
Reguluje to art. 50 ustawy prawo o aktach stanu cywilnego. Jednak Kierownik USC ostatecznie podejmuje decyzję o możliwości nadania dziecku danego imienia. Ustawa w tym zakresie wytycza ramy, w których musimy się poruszać. Odmawia się nadania:
- więcej niż dwóch imion,
- imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej,
- imienia, nie pozwalającego odróżnić płci dziecka.
Nie możemy odmówić nadania imienia obcobrzmiącego, zapis jest dowolny.
Jakie imiona są najczęściej nadawane?
W 2014 roku najczęściej nadawanym imieniem dla chłopca jest Jakub, a dla dziewczynki Alicja, Julia. Jeśli chodzi o najrzadsze to: Ksawier, Tristan, Mieszko, Letycja.
Czy zdarzają się sytuacje, gdy ktoś chce zmienić imię lub nazwisko?
W ubiegłym roku zostało złożonych 56 takich wniosków. Wniosek musi być złożony osobiście i należycie uzasadniony. Zmiany można dokonać jedynie z ważnych powodów, w szczególności gdy imię lub nazwisko jest ośmieszające, nie licujące z godnością człowieka.
Jak długo czeka się na termin ślubu?
Na ślub w Rudzie Śląskiej nie trzeba długo czekać. Jedyne ograniczenie w ustaleniu terminu wynika z przepisu ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Jest to miesięczny okres oczekiwania, liczony od podpisania przez narzeczonych zapewnienia, że nie wiedzą o istnieniu przeszkód do zawarcia małżeństwa. Poza tym, ustalenie daty ślubu zależy od indywidualnych preferencji nupturientów.
Czy zdarzyło się Pani udzielać ślubu w nietypowym miejscu, w plenerze? Czy wiąże się to ze spełnieniem jakichś warunków?
W ubiegłym roku mieliśmy dwa takie śluby, jeden w domu z powodu choroby. Przepisy mówią o tym, że oświadczenie o zawarciu związku małżeńskiego składa się w lokalu USC. Oczywiście są odstępstwa od tej zasady i ustawodawca je przewidział oraz umożliwił. Ślub poza lokalem może się odbyć , jeżeli zachodzą ku temu "uzasadnione przyczyny". Ocenę zasadności tych przyczyn pozostawił kierownikom urzędów stanu cywilnego. Przez lata wypracowano zasady, którymi się kierujemy. Ważnym, uzasadnionym powodem jest:
- niemożność przybycia któregoś z nupturientów do urzędu z powody choroby – ślub udzielany jest w domu lub w szpitalu,
- niemożność przybycia do urzędu z powodu przymusowego odosobnienia – ślub może być udzielony w areszcie.
Przygotowywane są zmiany w przepisach, gdyż młode społeczeństwo chce pewnego zliberalizowania tych zasad. Osobiście uważam, że zawarcie małżeństwa to ważna i uroczysta chwila w życiu każdego człowieka. Dlatego też miejsce powinno być jak najbardziej odpowiednie, by swoją powagą i wyglądem, dodawało tej ceremonii wzniosłości i patosu. Nie możemy doprowadzić do zniewagi tego aktu składania oświadczeń małżeńskich.
W tym roku jeszcze takiego wniosku nie mieliśmy.
Dziękuję za rozmowę.