Wiadomości z Rudy Śląskiej

Ulgi wspomogłyby dalszy rozwój przedsiębiorczości w mieście - Sławomir Ochliński

  • Dodano: 2013-08-14 10:15, aktualizacja: 2016-09-22 13:04
Rozmawiamy ze Sławomirem Ochlińskim, członkiem zarządu firmy van Gansewinkel, zajmującej się gospodarką odpadami w południowej części Rudy Ślaskiej.
 
 
Proszę opowiedzieć czytelnikom o firmie van Gansewinkel.
Sławomir Ochliński: Firma van Gansewinkel jest jednym z największych w Europie koncernów zajmujących się szeroko pojętą gospodarką odpadami. Jesteśmy jedną z czterech spółek zlokalizowanych w południowej Polsce. Siedziba spółki van Gansewinkel Górny Śląsk mieści się w Halembie przy ulicy  Piotra Skargi 87. Odbieramy i przetwarzamy odpady komunalne, a także zbieramy odpady poprodukcyjne, niebezpieczne, a także surowce wtórne.
 
 
Gdzie znajdują się pozostałe spółki?
S.O.: Centrala spółek znajduje się w Krakowie, a pozostałe to Oława i Legnica. 
 
 
Jaki jest zasięg firmy?
S.O.: Teren Górnego Śląska, choć obecnie trochę się to zmieniło, oczywiście ze względu na nowe uwarunkowania prawne. Na dzień dzisiejszy obsługujemy dwie gminy: Ornontowice i Mikołów oraz część Rudy Śląskiej. Odbieramy także odpady od firm znajdujących się w różnych miastach Górnego Śląska. 
 
 
Proszę opowiedzieć o działalności firmy na terenie Rudy Śląskiej.
S.O.: Razem z firmą PUK Tonsmeier obsługujemy mieszkańców na terenie miasta Ruda Śląska. Odbywa się to w ten sposób, że miasto zostało podzielone na dwie strefy: północną i południową, gdzie granicą jest autostrada A4. Nasza firma zajmuje się odpadami od mieszkańców i podmiotów gospodarczych znajdujących się po południowej stronie autostrady. 
 
 
W jaki sposób kapitał holenderski trafił do Rudy Śląskiej?
S.O.: Ówczesna ESTA funkcjonowała od 1994 roku. Natomiast przez Holendrów została przejęta w roku 2002. Był to czas, kiedy van Gansewinkel poszukiwał nowych możliwości rozwoju na wschodzie Europy. Wtedy doszło także do zakupu firm w Oławie i Tarnowie. 
 
 
Kto jest klientem firmy?
S.O.: Są to zarówno klienci indywidualni, jak i podmioty gospodarcze, restauracje, hurtownie, zakłady produkcyjne, kopalnie i huty.
 
 
Jak wygląda proces usuwania odpadów w Rudzie Śląskiej?
S.O.: Na terenie naszej spółki posiadamy instalację do odzysku odpadów komunalnych. Owa instalacja jest wpisana w Regionalny Plan Gospodarki Odpadami Województwa Śląskiego. Dlatego też na terenie naszej spółki odbywa się odzysk odpadów, czyli tak naprawdę, sortowanie produkowanych przez mieszkańców śmieci. Zgodnie z przyjętym harmonogramem odbieramy pojemniki rozstawione u naszych klientów. Odpady trafiają do sita bębnowego, gdzie dzielone są na dwie frakcje. Pierwsza to mineralna, czyli: popiół, piasek, kamienie. Druga to frakcja nadsitowa, która trafia do kabiny sortowniczej, gdzie rozpoczyna się proces ręcznej segregacji odpadów. Pozostałości z sortowania przerabiane są na paliwo alternatywne, natomiast balast trafia na składowisko odpadów.
 
 
Gdzie wyjeżdżają pozostałości z sortowania?
S.O.: W różne miejsca jak np. hałdy pogórnicze w przypadku frakcji mineralnej, na odzysk, której firmy posiadają stosowne zezwolenia. Natomiast produkty wyjściowe po procesie segregacji pakowane są w paczki ważące około 500 kilogramów, które trafiają bezpośrednio do recyklerów. 
 
 
Jak ocenia Pan funkcjonowanie nowej ustawy śmieciowej?
S.O.: Uważam, że ustawa była nam bardzo potrzebna. Pozwala wyeliminować te osoby, które do dnia 30 czerwca nie posiadały umów na wywóz odpadów. W Rudzie Śląskiej zbiórka odpadów przebiega bardzo dobrze, a co najważniejsze, mieszkańcy naprawdę segregują odpady, co można zauważyć po ilości gromadzonych surowców zarówno w pojemnikach, jak i workach odbieranych przez naszą firmę.
 
 
Są jednak sygnały, iż nadal brakuje odpowiednich pojemników do segregacji. Czy może Pan ustosunkować się do tych informacji?
S.O.: Nie chciałbym się wypowiadać o północnej stronie miasta, gdyż nie jest to nasz obszar działania. Mogę powiedzieć, jak wygląda to w naszej części. Od początku lipca rozstawiliśmy już ponad sto pojemników do segregacji odpadów. Ale to jeszcze nie koniec, gdyż na bieżąco otrzymujemy informacje z Urzędu Miasta o potrzebie dostawienia kolejnych pojemników dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. 
 
 
Kiedy wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik?
S.O.: Myślę, że na południu miasta będzie to koniec sierpnia. 
 
 
Jako przedsiębiorca działający na tej płaszczyźnie, zapewne obserwuje Pan sytuacje w kraju. Co może Pan o niej powiedzieć?
S.O.: Mogę wypowiedzieć się jedynie o funkcjonowaniu nowego systemu na terenie województwa śląskiego. Z moich obserwacji wynika, że system stworzony prze ustawodawcę daje bardzo dużo uprawnień organom gminy. Rada Miasta czy Gminy, ma bardzo dużą swobodę w decydowaniu o terminach wywozu odpadów, czy ustalaniu kolorystyki worków, do których odpady są wrzucane. W związku z tym, w mieście Ruda Śląska, odpady tetra pak wrzucamy do worka żółtego, natomiast już w Mikołowie, służą do tego worki niebieskie. Taki stan dobrze obrazuje różnice na przykładzie dwóch sąsiadujących gmin. W Rudzie Śląskiej pojemniki podstawia wykonawca, w Mikołowie każdy musi je sobie zakupić. Dlatego trudno jest mówić o funkcjonowaniu systemu w całości.
 
 
Jak w tym wszystkim odnajduje się przedsiębiorstwo zajmujące się usuwaniem odpadów komunalnych?
S.O.: Wymaga to bardzo dużej uwagi samych pracowników wykonujących zadania, począwszy od działu logistyki, a skończywszy na pracownikach fizycznie odbierających odpady.  Ustawa wymusza na nas informowanie gmin o mieszkańcach, którzy nie stosują się do zasad segregacji odpadów. Jak pan zauważył, łatwo się w tym wszystkim pogubić.
 
 
Co należałoby w tej materii poprawić?
S.O.: Myślę, że sama ustawa powinna być bardziej szczegółowa. Uważam, że jak najszybciej powinno dojść do nowelizacji, a co za tym idzie, uściślenia kilku punktów, tak, aby wszystko było w miarę jednolite i stabilne. Nie wyobrażam sobie tego, że będąc mieszkańcem Rudy Śląskiej, wyjeżdżam nad morze i dowiaduję się, że mam wyrzucać śmieci do zupełnie innych worków i pojemników.
 
 
Jak wygląda współpraca z władzami?
S.O.: Nasz kontakt głównie opiera się na współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. Współpraca wygląda bardzo dobrze. Z naszej strony nie mamy żadnych uwag.
 
 
Czy Ruda Śląska jest miastem sprzyjającym rozwojowi interesów?
S.O.: Raczej tak. Nie mamy problemów podczas rozmów z miastem o kolejnych inwestycjach. Widzimy, że miasto nastawione jest na rozwój. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że mogłoby być lepiej, niemniej jednak, biorąc pod uwagę inne miasta, w których funkcjonują nasze spółki, nie dopatrujemy się specjalnych utrudnień. Myślę, że jest wręcz przeciwnie.
 
 
Co mogłoby ułatwić prace rudzkich przedsiębiorców?
S.O.: Uważam, że w tym zakresie sporo zostało już zrobione. Dawniej bardzo narzekano na kontakt przedsiębiorca – urzędnik. Tutaj często występowała blokada, o czym często się mówiło. Natomiast na dzień dzisiejszy, mogę stwierdzić, że mamy kompetentnych urzędników, którzy udzielają fachowych rad. Niemniej jednak, jakieś ulgi podatkowe wspomogłyby dalszy rozwój przedsiębiorczości w mieście.
 
 
Jakie są plany przedsiębiorstwa na przyszłość?
S.O.: Nadal inwestujemy w teren, który posiadamy. W ciągu ostatnich trzech lat zainwestowaliśmy około 10 milionów złotych. Poza tym stale rozbudowujemy posiadaną instalację. Docelowo planujemy mieć jedną z regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych na Śląsku.
 
 
Czego możemy życzyć przedsiębiorstwu?
S.O.: Wielu wygranych przetargów i intratnych kontraktów.
 
 
Czy chce Pan przekazać coś naszym czytelnikom?
S.O.: Korzystając z okazji, bardzo proszę o opisanie numerami swoich posesji. Proszę także pamiętać o wystawieniu pojemników na odpady do godziny 6 rano w dniu planowanego wywozu, czyli najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Znacznie ułatwi nam to pracę. Dziękuję za współpracę. 
 
 
Dziękuję za rozmowę.


Źródło: Redakcja

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również