Urszula Koszutska jest psychologiem, psychoterapeutą, posiada Europejski Certyfikat Psychoterapeuty. Jej zainteresowania zawodowe koncentrują się wokół problematyki pomocy psychologicznej dla dzieci i rodzin, relacji międzyludzkich, sposobów udzielania pomocy i wsparcia w sytuacjach życiowych a także uwarunkowań funkcjonowania w bliskich związkach, szczególnie rówieśniczych a także zawodowych. Radna Sejmiku Województwa Śląskiego. Kandyduje do sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej.
Dlaczego pani kandyduje?
Podjęcie decyzji o kandydowaniu do Sejmu, było rozważne i przedyskutowane z licznymi grupami społecznymi. Po rozmowach z przedstawicielami rożnych środowisk doszłam do wniosku, że warto podjąć starania o silniejszy głos Śląska w Warszawie. My, tu w regionie, znamy siłę codziennej, rzetelnej pracy, wiemy jak budować otoczenie i rzeczywistość wysiłkiem ludzkich rak i umysłów. Jednak w wielu działaniach potrzebne jest wsparcie w parlamencie. Bez oddanych Śląskowi osób, tam w Warszawie, wiele naszych spraw nie będzie mieć istotnego i mocnego poparcia.
Dlaczego wyborcy powinni zagłosować właśnie na Panią?
To pytanie powinno być na końcu wywiadu i odpowiem na nie na zakończenie naszej rozmowy. Proszę o wyrozumiałość .
Jakie są największe wyzwania przed jakimi stoi teraz Polska? I jaką rolę Pani chce odegrać w zmaganiu się z tym wyzwaniem?
Największe wyzwanie jakie widzę przed naszym krajem to budowanie porozumień. I to różnego rodzaju. Potrzebujemy współpracy i dialogu merytorycznego, chociażby w takich tematach jak ochrona zdrowia czy edukacja. Potrzebujemy pilnych działań dotyczących ochrony klimatu, walki o czyste powietrze, potrzebujemy dyskusji i rozmów o wartościach wspólnych dla naszego narodu. Potrzebujemy w końcu ludzi, którzy jednoczą Polaków, a nie Ich dzielą. Zawsze podkreślam, dom jakim jest Polska wymaga znalezienia miejsca dla każdego Polaka.
Polska stoi przed bardzo dużym wyzwaniem. Jest to depopulacja, czyli zmniejszająca się ilość obywateli. Już wiemy, że program 500 plus, nie spowodował większej liczby narodzin, a był to jeden z celów tego społecznego przedsięwzięcia. Trzeba poważnie zastanowić się jak zwiększyć dzietność i co zaproponować polskim rodzinom w tym aspekcie. Moim zdaniem, na pewno potrzebne są miejsca w żłobkach, przedszkolach i stworzenie szkoły środowiskowej, dobrej opieki medycznej, profilaktyki, wsparcia dla kobiet, które pragną łączyć pracę zawodową z opieką nad dziećmi i prowadzaniem domu. A proszę mi wierzyć, wiem, co mówię i myślę, że każda z Pań przyzna mi rację. Łączenie tych wyżej wymienionych obszarów kobiecej aktywności to dobra szkoła logistyki, wytrwałości i ekwilibrystyki.
Co jest dobrego, a co złego w sposobie rządzenia Prawa i Sprawiedliwości? Co należałoby zrobić lepiej?
Trudne pytanie, bo wymaga oceny, a każda ocena może zranić uczucia osób których dotyczy. Martwi mnie, w moim ukochanym kraju to, że jest tyle manipulacji informacją, nieprawdy, braku szacunku do autorytetów, którym wiele jako kraj zawdzięczamy. Z niepokojem obserwuję wzrost antagonizmów społecznych, nasilanie wzajemnych niechęci, braku szacunku do sprawowanego urzędu lub funkcji. Mam tu na myśli ostatnie, mało etyczne przykłady płynące z Warszawy. Zawsze mówię, że ryba psuje się od głowy, to liderzy wyznaczają standardy nasze społecznego życia. To na nich skupione są oczy nas, ludzi z dołu, szczególnie młodych.
Jak wygląda według Pani sytuacja Polski na arenie międzynarodowej? W jakim kierunku powinniśmy dążyć?
Polska odzyskała wolność i demokrację 30 lat temu. Są to wartości, które bardzo szanuję i szczerze mówiąc, jako młoda dziewczyna byłam zaangażowana w walkę o nie. Od 30 lat wspólnie z Polkami i Polakami budowałam kraj, pracą i wiedzą, czasem dużym wysiłkiem. I wszyscy wiemy, że nie zawsze było łatwo. Pamiętamy czasy pustych półek, braku paszportów, kłamliwej propagandy stanu wojennego i tęsknoty do normalności. Ale codzienną pracą, My Polacy i Ślązacy zbudowaliśmy nasze domy i miejsca życia. Nasze otoczenie pięknieje. Tu pracujemy, tu oddajemy swoje podatki, dzięki którym powstają nowe przedszkola, szkoły, poradnie, szpitale, miejsca kultury i sportu. To ma znaczenie. Czas, uwaga, podatki oddane miejscu, które kochamy i w którym żyjemy. To wartość, z której każdego mieszkańca regionu można rozliczyć. Dlatego nie lubię spadochroniarzy w polityce , bo ich podatki nie budują miejsca w którym kandydują. Ich uwaga, energia i czas są spożytkowane w innych odległych nam miejscach.
Uważam, że przyszłość jaka stoi przed ludzkością polega na integrowaniu i łączeniu się wzajemnie dla wspólnego dobra. Polska powinna mieć dobre miejsce w Europie i jej głos w dyskusji powinien być szanowany. Jednak musimy pamiętać, że szacunek buduje szacunek.
Jaka jest Pani recepta na zapewnienie Polakom dobrobytu?
Dobrobyt to wartość wypracowana przez ludzi, polega na zapewnieniu społeczeństwu bezpiecznego funkcjonowania i jest wypracowany przez pokolenia. Aby mógł się rozwijać, potrzebna jest umiejętność Państwa polegająca na wykorzystywaniu kapitału młodych ludzi do rozwijania Ich kreatywności i przedsiębiorczości. Potrzebne jest takie edukowanie młodych Polaków, które przygotuje Ich do samodzielności i brania spraw w swoje ręce. Wielu młodych ludzi jest bardzo kreatywnych, potrzebują jedynie stałych, przewidywalnych przepisów oraz łatwego dostępu do innowacyjności. Wtedy jeszcze bardziej uwolnią odwagę do prowadzenia własnej działalności gospodarczej. A ta pozwoli na zwiększanie dobrobytu materialnego i kulturalnego. Poprawi jakość edukacji, ochrony zdrowia i zabezpieczenia socjalnego. Potrzebujemy także równowagi między pracodawcami a pracownikami. Polska ma największy poziom nierówności społecznej wśród państw w Unii Europejskiej.
Co jest ważniejsze – dyscyplina partyjna czy głosowanie zgodnie z przekonaniami?
Łatwo się mówi, kiedy nie stoi się przed takim wyzwaniem. Teraz sadzę, że potrafię być asertywna i sprzeciwić się sytuacji, kiedy będę miała odrębne myślenie od reszty głosujących. Posiadam odwagę do obrony swego zdania.
Czy regionalizm jest dla Pani ważny? Czy warto się starać o ustanowienie "ślonskij godki" jako języka regionalnego?
Oczywiście. Jestem stond, z Rudy Śląskiej. Tu się urodziłam, rozwijałam i mieszkam nadal. Tu mieszkają moje dzieci i wnuki. Chodzą do przedszkola gdzie uczą się śląskiej godki, tradycji nie muszą, bo zdobywają ją w domu rodzinnym, u dziadków. Chociaż przedszkole pięknie edukuje w tym zakresie. Cieszę się, że moje wnuki spotykają tradycję regularnie i codziennie.
O śląską godkę warto dbać i zabiegać o jej ustanowienie jako języka regionalnego, chociażby z jednego prostego powodu. Ślązacy otrzymają wsparcie finansowe do kultywowania swojej tradycji. To ważne dla wzmocnienia naszej tożsamości i kultury. Wtedy będziemy mogli utworzyć podmioty zajmujące się w sposób szczególny śląską kulturą, zwiększyć ilość lekcji o regionalizmie, położyć bardziej zdecydowany nacisk na oznakowania w przestrzeni społecznej i wiele, wiele podobnych.
Czym się Pani zajmuje zawodowo, a czym w wolnych chwilach?
Jestem psychologiem i psychoterapeutą. Zajmuję się pomocą dla innych osób. Inicjowaniem kampanii społeczno-edukacyjnych, uruchamiam i realizuję projekty społeczne służące człowiekowi i grupom społecznym. Od 15 lat jestem dyrektorem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Pełnię funkcję radnej Sejmiku Województwa Śląskiego. A w wolnych chwilach realizuję się jako żona, matka i babcia. Lubię czytać, biegać, jeździć na rowerze, rozmawiać z ludźmi. A nader wszystko, spędzać czas z moim ukochanym mężem, Tomaszem. Wtedy rozmawiamy o swoich pasjach: Tomek o medycynie, a ja psychologii. I tak powstał między innymi cykl konferencji "Psychologia i Medycyna". W niedługim czasie odbędzie się jej VIII edycja, na którą Państwa serdecznie zapraszam .
I teraz wracamy do pytania nr 2
Mam nadzieję, że po przeczytaniu wywiadu wyborcy będą wiedzieć , czy warto mi zaufać i zagłosować na moją osobę. Jestem, tak jak każda Ślązaczka, bardzo pracowita i oddana ideałom, które są dla mnie ważne. Moja dotychczasowa praca na rzecz regionu jest, mam nadzieję, najlepszą wizytówką i rekomendacją. Zatem proszę Państwa o głos, zagłosujcie na Ślązaczkę. Na osobę związaną z regionem od pokoleń, pozostającą wierną tradycji i miejscu z którego pochodzi.
Na zakończenie rozmowy pragnę zacytować słowa piosenki Grzegorza Poloczka, naszego śląskiego, cenionego artysty, które są bliskie mojemu sercu "Ja kocham Górny Śląsk, już nigdy nie wyjadę stąd, bo Śląsk, to działo naszych rąk".
Dziękuję za rozmowę a Państwu za uwagę.