Mówi się, z lekkim przymrużeniem oka, że wieczór panieński to ostatnia okazja, by przyszła panna młoda mogła się wyszaleć. Na szczęście życie nie jest aż tak drastyczne, po ślubie nadal można dobrze się bawić. Ale faktycznie warto wykorzystać tę okazję z prawdziwym przytupem.
Panna młoda i karabin
Typowym sposobem na spędzanie wieczoru panieńskiego są różne zabawy w gronie przyjaciółek. Zwierzenia, wróżby, testy, gry, połączone z wesołym nastrojem i degustacją produktów objętych akcyzą. I wcale nie musicie z nich rezygnować, proponujemy jednak wprowadzenie do menu pozycji naprawdę wyjątkowej.
Bitwa na polu do paintballu w Zakopanem, prowadzonym przez https://www.paintdoo.pl/ może nie jest oczywistym skojarzeniem z wieczorem panieńskim. Ale przecież wszystko jest kwestią nastawienia, wyobraźni, fantazji i właściwego przygotowania. I właśnie to przygotowanie jak najbardziej jest możliwe. Nie chodzi bowiem po prostu o udanie się grypy przyjaciółek w las i strzelanie do siebie kulkami z farbą. Scenariusze przewidziane na wieczór panieński uwzględniają przyszłą pannę młodą, stawiając ją nawet w głównej roli. Równie dobrze można ona walczyć z bronią w ręku, co stać się „ofiarą” porywaczy czy terrorystów, którą druhny i przyjaciółki będą musiały odbić. Jak im się powiedzie? Lepiej, żeby się udało, bo inaczej z wesela nici...
Będzie się działo!
Dodajmy od razu, że korzystając z oferty tego pola można zaplanować też dużo więcej niż samą bitwę. Po jej zakończeniu można przejść do części bardziej swobodnej. Porzucić mundury i broń, zasiąść przy ognisku, by odpocząć, poplotkować, racząc się tradycyjnym, góralskim posiłkiem. Po strzelaninie w lesie kiełbaska na patyku, pachnący bigos czy domowe ciasto na pewno będą smakować wyjątkowo pysznie. I to nadal nie wszystko, bo jeśli mało wam adrenaliny płynącej z walki o życie i wolność panny młodej, to możecie udać się też na rajd. Wynająć quady i na ryczących maszynach ruszyć w las. Niech faceci zazdroszczą!
Oczywiście rozumiemy, jeśli w tym momencie pojawi się jednocześnie wielka chęć na skorzystanie z oferty i pewna obawa o strój czy bezpieczeństwo. Słusznie – ale niepotrzebnie. W czasie walki na polu do paintballu uczestniczki są chronione przez mundury, dodatkowo zaś przez kaski i okulary, by zminimalizować ryzyko urazów czy siniaków, które na weselu nie byłyby pożądane. Jazda na quadach po lesie również nie musi oznaczać dokumentnego pobrudzenia się, bo właśnie w tym celu przewidziane są specjalne stroje przeciwbłotne. Tak jest – zabawa ma być nie tylko świetna, ale też dopasowana do charakteru tego dnia. Organizator bierze pod uwagę, że uczestniczki będą chciały po zakończeniu wyglądać równie świetnie co na początku. Ale będą też bogatsze o wspaniałe przeżycia, które jeszcze długo będę powodem do śmiechu, żartów i wspominek.
Tak, bez wątpienia wieczór panieński na polu do paintballu zdecydowanie wyróżni się wśród innych, organizowanych przez przyjaciółki i koleżanki. I pamiętajcie – to nie jest ostatni wieczór w życiu, kiedy możecie z bronią w ręku biegać po lesie i jeździć na potężnych maszynach.
