Obecna kadencja radnych Rady Miasta Ruda Śląska rozpoczęła się w 2018 roku i potrwa do 2023 roku. Jako że minęła już jej połowa, pytamy radnych o ich pomysł na rozwój miasta i inwestycje, które udało się już zrealizować. Na pytania odpowiada radny Roman Kubica.
O mieście rozmawiamy z radnymi
Magdalena Mikrut-Majeranek: Z czego Ruda Śląska może być dumna? Czym miasto może się pochwalić na arenie wojewódzkiej?
Roman Kubica: Ruda Śląska, jako miasto historycznie uprzemysłowione ma wiele ciekawych obiektów i budynków poprzemysłowych, z których możemy być dumni. Niektóre z tych obiektów zostały już poddane rewitalizacji i obecnie mieszkańcy mogą korzystać z ich uroków np.: Dworzec Kolejowy w Chebziu, Koksownia Orzegów, Kolonia Robotnicza Ficinus, Kolonia Karl Emanuel, stary zabytkowy cmentarz w Orzegowie. Nekropolia ta dzięki zaangażowaniu Towarzystwa Miłośników Orzegowa w renowację dużych grobowców rodzinnych i ich inskrypcji, pozwala na jego zwiedzanie, oddanie pamięci przodkom zamieszkujących naszą małą ojczyznę Górny Śląsk w XIX i XX wieku. Ruda Śląska to nie tylko tereny przemysłowe i poprzemysłowe, mamy sporo terenów zielonych, lasów i obiektów sportowych, które pozwalają na miłe spędzanie wolnego czasu.
Jeżeli już o terenach zielonych mowa, to czy posiada Pan swoje ulubione miejsce na spacery i spędzanie wolnego czasu?
R.K.: Osobiście nie mam jakiegoś swojego ulubionego miejsca, a to ze względu na jedną z moich pasji, którą jest jazda na rowerze, co pozwala mi na przemieszczanie się po wszystkich terenach Rudy Śląskiej.
A czego brakuje w mieście?
R.K.: W naszym mieście brakuje przede wszystkim miejsc parkingowych. Wszystkie dzielnice Rudy Śląskiej borykają się z tymi utrudnieniami np. w centrum Nowego Bytomia załatwienie sprawy w Urzędzie Miasta, czy udanie się do Przychodni Specjalistycznej, dla naszych mieszkańców staje się sporym wyzwaniem, gdyż nie ma możliwości zaparkowania samochodu. W mieście powstają nowe budynki mieszkalne, osiedla, ale niestety nie pomyślano o budowie żłobków, czy przedszkoli. Wielu mieszkańców sygnalizuje ten problem. Taki stan rzeczy w konsekwencji uniemożliwia młodym rodzicom podjęcie pracy, bądź zmuszeni są oni do wożenia swoich maluchów do miast ościennych. Sytuacja taka ma znaczny wpływ na obniżenie dochodów mieszkańców i jest koszmarna.
Czy uda się to zmienić w najbliższym czasie?
R.K.: Odpowiedz na to pytanie proszę kierować do Zarządu Miasta. Zapewniam, że radni Rady Miasta Ruda Śląska robią wszystko, aby te zadania umieścić w inwestycjach budżetu miasta.
Miasto boryka się z licznymi problemami, które z nich są najpoważniejsze?
R.K.: Ruda Śląska, jak i pozostałe miasta, boryka się z wieloma różnymi problemami - począwszy od realizacji drobnych inwestycji związanych np. z naprawą chodnika, czy kosztami, którymi dodatkowo miasto zostało obciążone w związku z pandemią COVID 19. Obecnie jednym z problemów finansowych, z jakim boryka się miasto to znacząca podwyżka cen energii elektrycznej i gazu, która wywiera ogromny wpływ na utrzymanie budynków użyteczności publicznej takich jak: żłobki, przedszkola, szkoły, obiekty sportowe, muzea, biblioteki itp. Sfinansowanie tych dodatkowych kosztów jest sporym wyzwaniem i obciążeniem dla miasta.
Czy istnieje realny sposób ich rozwiązania?
R.K.: Rozwiązanie tego problemu jest bardzo złożone i trudne. Władze miasta, aby sprostać temu wyzwaniu, muszą szukać oszczędności na różnych ważnych społecznie płaszczyznach.
Czym Ruda Śląska może przyciągać mieszkańców okolicznych miast?
R.K.: Przez miasto przebiegają dwie główne drogi naszej aglomeracji (A4 i DTŚ), które umożliwiają łatwe i szybkie przemieszczanie się do ościennych, dużych miast m.in. Katowic, Gliwic. Miasta te posiadają dobrze rozbudowane ośrodki przemysłowe, a co za tym idzie - pojemny rynek pracy. Ruda Śląska ma dobre połączenie i niewielką odległość pozwalającą na szybkie dotarcie do tych miejsc. Ponadto tereny zielone oraz lasy, na których położone są dzielnice Rudy Śląskiej, stają się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do budowy domów i zamieszkania w naszym mieście. Dodatkową atrakcją dla naszych mieszkańców są powstałe obiekty sportowo rekreacyjne takie jak park wodny Aquadrom, Burloch Arena, FOOTBAL-On oraz tężnia solankowa.
Za radnymi połowa kadencji, z którego projektu, który udało się zrealizować, jest Pan najbardziej zadowolony?
R.K.: Jestem bardzo zadowolony z projektu, który jest w trakcie realizacji. To „Rewitalizacja Wielkiego Pieca Huty Pokój”. Jako wieloletni pracownik wielkiego pieca z przyjemnością i dużym zadowoleniem przyjąłem informację o wpisaniu wielkiego pieca do rejestru zabytków. Jestem w stałym kontakcie z panem Marcinem Bratańcem, autorem zwycięskiego projektu rewitalizacji Wielkiego Pieca. Przyjąłem z zadowoleniem propozycję współpracy z panem Marcinem. W ramach współpracy wspólnie udało się dotrzeć do archiwalnych dokumentów, planów i zdjęć z budowy wielkiego pieca. A także miałem możliwość przekazania informacji o procesie wytopu żelazomanganu i knifów związanych z pracą na wielkim piecu. Do zakończenia projektu pozostało jeszcze dużo wspólnej pracy, ale myślę, że efekt końcowy będzie oszałamiający i przyciągnie do miasta tłumy zwiedzających.
Jakie projekty wdrożyłby Pan, gdyby było to możliwe?
R.K.: Jednym z głównych projektów, które chciałbym wdrożyć, jest przekształcenie nieczynnych nasypów kolejowych „Beszongow” na tak zwane „autostrady rowerowe”. Na terenie Górnego Śląska znajduje się sieć nieczynnych nasypów kolei normalnej i wąskotorowej, pozostałości po przemyśle górniczo - hutniczym i koksowniczym. Można je wykorzystać do przekształcenia na tak zwane autostrady rowerowe, które połączyłyby Rudę Śląską i miasta ościenne. Jazda po takich trasach rowerowych pozwoliłaby na dotarcie i podziwianie interesujących i częściowo zapomnianych miejsc naszego regionu.
Dziękuję za rozmowę!