39-letni mieszkaniec Chorzowa, który 19 kwietnia po południu zaatakował ratownika medycznego, został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego. Atak na taką osobę jest zagrożony karą więzienia do trzech lat.
19 kwietnia, karetka pogotowia ratunkowego została wezwana na ulicę Gościnną w Kochłowicach do leżącego zakrwawionego mężczyzny. Gdy ekipa pogotowia pojawiła się na miejscu z mężczyzną nie było kontaktu. Został zabrany przez ratowników do karetki. Jego stan wskazywał, że może znajdować się w stanie odurzenia środkami chemicznymi. Gdy mężczyzna się ocknął, zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do ratowników, uderzając jednego z nich w głowę. Podczas szarpaniny napastnik spowodował także u ratownika uraz barku i uciekł. Załoga karetki wezwała na miejsce policję. Mundurowi z „trójki” szybko zatrzymali agresywnego chorzowianina i umieścili go w policyjnym areszcie. 39-latek będzie przesłuchiwany przez śledczych z kochłowickiego komisariatu i usłyszy zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Atak na taką osobę jest zagrożony karą więzienia do trzech lat.