Zadaszenie tarasu to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim praktyczności i trwałości. Wybór odpowiedniego materiału ma kluczowe znaczenie dla komfortu korzystania z tej przestrzeni, a także dla jej ochrony przed czynnikami atmosferycznymi. Poliwęglan, dzięki swoim wyjątkowym właściwościom, staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem na zadaszenia tarasowe. Ale które rozwiązanie jest lepsze: poliwęglan komorowy czy lity? Czy jeden z tych materiałów oferuje więcej korzyści, jeśli chodzi o trwałość i komfort użytkowania? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, dlatego warto przyjrzeć się obu rodzajom poliwęglanu.
Poliwęglan komorowy – lekkość i izolacja
Poliwęglan komorowy charakteryzuje się strukturą przypominającą plaster miodu, co zapewnia mu wyjątkową lekkość przy jednoczesnym zachowaniu dużej wytrzymałości mechanicznej. Tego rodzaju materiał doskonale sprawdza się tam, gdzie kluczowe są właściwości izolacyjne. Komory w strukturze poliwęglanu działają jak izolator, co pozwala na zatrzymywanie ciepła pod zadaszeniem, chroniąc przed nagłymi zmianami temperatur. Właśnie dlatego poliwęglan komorowy jest idealny na zadaszenia tarasów, szczególnie w miejscach o zmiennym klimacie. Ponadto, jego struktura pozwala na lepsze tłumienie hałasu, co oznacza, że krople deszczu uderzające o zadaszenie będą mniej słyszalne, co wpływa na komfort przebywania na tarasie w deszczowe dni. Czy to oznacza, że poliwęglan komorowy jest bezkonkurencyjny? Jak wskazuje brytyjski specjalista z dziedziny chemii budowlanej, prof. Andrew Clark: "Poliwęglan komorowy to materiał, który doskonale łączy w sobie cechy termoizolacyjne i wytrzymałość mechaniczną, czyniąc go idealnym wyborem do zastosowań zewnętrznych, takich jak zadaszenia tarasów." Jego lekkość sprawia, że montaż konstrukcji jest prostszy, a obciążenie dla konstrukcji nośnej jest minimalne, co ma szczególne znaczenie przy dużych powierzchniach. Jednakże poliwęglan komorowy ma też swoje ograniczenia – jego struktura komórkowa, choć odporna na większość uszkodzeń mechanicznych, może być mniej wytrzymała na bezpośrednie uderzenia w porównaniu z poliwęglanem litym.
Poliwęglan lity – maksymalna odporność
Z kolei poliwęglan lity, choć cięższy od komorowego, oferuje wyjątkową odporność na uderzenia. To właśnie jego jednolita struktura sprawia, że jest on niemal nie do złamania, co czyni go idealnym wyborem w miejscach narażonych na silne wiatry, gradobicia czy inne ekstremalne warunki pogodowe. Jego wytrzymałość jest porównywalna z tradycyjnym szkłem hartowanym, jednak przewyższa je pod względem odporności na uderzenia. Czy jednak ta większa wytrzymałość przekłada się na lepszy komfort użytkowania? Poliwęglan lity, choć jest bardziej wytrzymały, nie posiada tak dobrych właściwości izolacyjnych jak jego komorowy odpowiednik. Nie zapewnia tak skutecznej ochrony przed utratą ciepła, co może być istotne w miejscach, gdzie taras jest użytkowany przez cały rok. Dodatkowo, w przeciwieństwie do komorowego, poliwęglan lity nie tłumi hałasu, co oznacza, że deszcz uderzający o jego powierzchnię będzie głośniej słyszalny. Jednak to właśnie przezroczystość tego materiału, niemal idealnie przepuszczającego światło, sprawia, że jest często wybierany w miejscach, gdzie zależy nam na maksymalnym nasłonecznieniu tarasu. Decydując się na poliwęglan lity, zyskujemy materiał o doskonałej odporności na warunki atmosferyczne, ale musimy liczyć się z tym, że nie zapewni on takiej izolacji termicznej jak poliwęglan komorowy. Wybór pomiędzy tymi dwoma materiałami zależy więc od priorytetów – czy bardziej zależy nam na ochronie przed hałasem i zatrzymaniu ciepła, czy na maksymalnej wytrzymałości i przepuszczalności światła. Oba rodzaje poliwęglanu mają swoje unikalne zalety i zastosowania. Poliwęglan komorowy będzie najlepszym wyborem tam, gdzie potrzebna jest lekkość, izolacja i cichsze otoczenie, natomiast poliwęglan lity sprawdzi się w miejscach, gdzie kluczowa jest wytrzymałość i bezpieczeństwo. Czy istnieje idealne rozwiązanie? Wybór zależy od indywidualnych potrzeb użytkownika oraz specyfiki miejsca, w którym planowane jest zadaszenie tarasu. Poliwęglan został odkryty w latach 50. XX wieku przez niemieckiego chemika Hermanna Schnell’a, który pracował nad nowymi tworzywami sztucznymi w laboratoriach Bayer. Równocześnie nad tym materiałem pracował również amerykański chemik Daniel Fox w koncernie General Electric. Obaj niezależnie od siebie odkryli ten polimer, co szybko doprowadziło do jego komercjalizacji. Pierwsze zastosowania poliwęglanu dotyczyły przemysłu optycznego, gdzie wykorzystano go do produkcji soczewek okularowych i szyb ochronnych, ze względu na jego wyjątkową wytrzymałość i przezroczystość. Wkrótce zaczęto wykorzystywać go również w przemyśle motoryzacyjnym oraz do produkcji wytrzymałych osłon i elementów konstrukcyjnych w budownictwie.