Osoby, które wczoraj wieczorem chciały wrócić z długiego weekendu autostradą A4 w kierunku Katowic, musiały uzbroić się w cierpliwość. Doszło tam do wypadku, pożaru i awarii pojazdu, a wszystko to w ciągu kilku godzin. Utrudnienia były ogromne!
Ogromne utrudnienia na autostradzie A4
We wtorek 15 sierpnia na autostradzie A4 w kierunku Katowic doszło do dwóch zdarzeń drogowych i jednej awarii samochodu. Zdarzenia miały miejsce po godzinie 19:00 na odcinku na wysokości Rudy Śląskiej i Zabrza, przez co przez kilka godzin występowały olbrzymie utrudnienia.
Najpierw doszło do wypadku na zwężonym odcinku autostrady w Rudzie Śląskiej. Zderzyły się tam dwa samochody marki BMW. Na miejscu interweniowali policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Dwie spośród łącznie czterech osób podróżujących pojazdami wymagały pomocy medycznej.
– Kierowca BMW nie zachował należytej ostrożności, nie dostosował prędkości i zderzył się z innym BMW. Pasażerowie z jednego i drugiego trafili do szpitala, ale po badaniach zostali zwolnieni bez konieczności hospitalizacji – powiedział asp.szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Policja autostradowa zatrzymała kierującemu prawo jazdy. Teraz to sąd musi zadecydować czy je odzyska.
Na autostradzie A4 doszczętnie spłonął samochód!
W wyniku wypadku przejezdny był tylko jeden pas w kierunku Katowic i na autostradzie utworzył się zator drogowy. Ok. godziny 20:30 na wysokości węzła Wspólna doszło do pożaru w komorze silnika w jednym ze stojących w korku pojazdów. Był to hybrydowy samochód marki BMW.
– Po dojeździe samochód był już objęty cały pożarem. Żadnej z osób, które podróżowały tym pojazdem nic się nie stało, nie zostali poszkodowani. Zdążyli opuścić pojazd. Nasze działania polegały na zamknięciu całkowicie autostrady ze względu na duże rozlewisko plamy oleju na autostradzie w wyniku tego pożaru – powiedział st. kpt. mgr inż. Maciej Małczak, zastępca oficera prasowego Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej.
Strażacy ugasili pożar, a następnie przystąpili do usuwania plamy z oleju silnikowego z drogi. Na czas prowadzenia działań autostrada została całkowicie zablokowana. Jak dodał st. kpt. mgr inż. Maciej Małczak, przyczyny pożaru nie są na ten moment znane. Nikomu nic się nie stało, jednak samochód doszczętnie spłonął.
Wkrótce doszło do kolejnego zdarzenia na autostradzie A4. W kierunku Katowic, ale już na terenie Zabrza, doszło do awarii samochodu marki Toyota C-HR. Na miejsce musiała przyjechać laweta, która zabrała uszkodzony pojazd.
Utrudnienia na autostradzie A4 trwały kilka godzin. Dopiero przed godziną 23:00 droga była przejezdna.
