Wiadomości z Rudy Śląskiej

Cała reszta jest kwestią szczęścia - Jerzy Kudelko

  • Dodano: 2013-12-04 09:00, aktualizacja: 2015-10-01 13:44

Rozmawiamy z Jerzym Kudelko, właścicielem tartaku w Rudzie Ślaskiej - Halembie.


Proszę opowiedzieć o działalności, którą Pan prowadzi.
Jest to tartak. Zajmujemy się, jak wiadomo, przetwórstwem drewna, które nabywamy prosto z lasów. Następnie produkujemy z niego to, co klient potrzebuje. Jesteśmy w stanie wyprodukować zarówno deseczki dla lutników, jaki i więźbę dachową. Mamy bardzo szeroki asortyment.


Skąd wzięła się decyzja o uruchomieniu takiej działalności?
Jest to dzieło przypadku. Po ojcu pozostał mi plac, na którym prowadziłem skład drewna. Później postanowiłem, że dobrze byłoby mieć swoją maszynę i robić dla klienta, to co konkretnie potrzebuje.


Czy w okolicy funkcjonuje wiele tartaków?
Z tego co się orientuje, najbliższy tartak znajdziemy dopiero w Mikołowie.


Skąd, i w jaki sposób pozyskuje się drewno do tartaku?
Zakup drewna odbywa się wyłącznie drogą internetową. Surowiec kupuje się od lasów państwowych. Każdy klient posiada własną historię zakupu, i na tej podstawie lasy państwowe przydzielają pewną gwarantowaną pulę drewna. Jest to jednak tylko część zapotrzebowania. Resztę, około 65 %, należy dokupić na aukcjach. W tym przypadku liczy się cena. Nie ma tutaj żadnego przydziału i każdy tartak uzupełnia swoje zapasy według możliwości finansowych.


Z jakim nadleśnictwem Pan współpracuje?
My współpracujemy z naszym Nadleśnictwem Katowice, a konkretniej, z leśnictwem Makoszowy. Ich lasy rozciągają się od ulicy 1 Maja na zachód, w kierunku Bielszowic.


Czyli u Pana możemy kupić drewno z Rudy Śląskiej?
Powiem więcej – z Halemby <śmiech>.


Czy zdarzali się klienci, którzy zgłaszali się do Pana właśnie z tego powodu, np. żeby mieć altankę z rudzkiego drewna?
Raczej nie. Klienci są raczej nieświadomi tego z jakich lasów kupują drewno, a szkoda, gdyż nasze śląskie drewno, jest bardzo dobre jakościowo.


Jak ocenia się jakość drewna?
Dla zwykłego klienta jest to raczej niemożliwe do wychwycenia. My natomiast mamy pewną listę norm, których staramy się przestrzegać wybierając surowiec.


Kto trafia do Pańskiego tartaku?
Obecnie przeszliśmy raczej na klienta detalicznego. Najczęściej trafiają do mnie działkowcy. Specjalizujemy się w produkcji elementów na altanki i inne drobne budowle. Niemniej jednak, jesteśmy w stanie odpowiednio obrobić drewno, zaspokajając praktycznie każde potrzeby z tej branży. Oczywiście nie zajmujemy się finalną produkcją, ale i w tej materii potrafimy dobrze doradzić.


Jaką rolę w Pańskiej działalności odgrywa lokalizacja?
Nasza lokalizacja jest bardzo dobra. Znajdujemy się przy głównym trakcie; ulica 1 Maja, blisko zjazdu z autostrady, dlatego bardzo łatwo do nas dotrzeć.


Klienci jakich miast trafiają do pańskiego tartaku?
Mamy sporą grupę klientów ze Świętochłowic i Chorzowa. Bywają też ludzie z Borowej Wsi. Bardzo dużo zamówień robimy także dla ośrodka w Pławniowicach.


Proszę ocenić kondycje rynku, na którym Pan funkcjonuje.
Tartaki mają się niezbyt dobrze. Ich dochodowość jest bardzo mała, ponieważ prawa rynku narzucane są przez gigantyczne tartaki z okolic ziem zachodnich. Z roku na rok koniunktura jest coraz słabsza.


Co można by zmienić w Rudzie Ślaskiej, aby ułatwić Panu funkcjonowanie?
Trudno powiedzieć. Tutaj raczej każdy radzi sobie jak potrafi. Niemniej jednak, nie mamy większych kłopotów.


Co mógłby Pan podpowiedzieć osobie, która zastanawia się nad uruchomieniem swojego interesu?
Jeżeli ma zamiar ruszać z jakimś interesem, to musi dobrze to przemyśleć, przebadać rynek i zapotrzebowanie. Natomiast cała reszta, jest kwestią szczęścia. Czasem przedsiebiorcy wchodzą w interesy, które wydają się być stuprocentowo dochodowe, a później okazuje się, że ludzie nie chcą przychodzić, z niewiadomych powodów. Z drugiej strony, ktoś inny, zaczyna działać i od samego początku idzie mu dobrze. Trzeba mieć szczęście.


Czym więc powinien charakteryzować się dobry przedsiębiorca?
Powinien traktować poważnie swoich klientów. Jeżeli będzie odpowiednio do nich podchodził, to dzięki ich zadowoleniu uda mu się przetrwać.


Pański tartak działa już od 16 lat. Czemu zawdzięcza taką długowieczność?
Wydaje mi się, że jest to skutek mojego samozaparcia. Lubie to robić i czuje satysfakcję widząc efekty naszej pracy u innych.


Czego w takim razie życzyć Panu w przyszłości?
Chyba jeszcze większego grona klientów.


Tego też życzę. Dziękuję za rozmowę.
 

DANE FIRMY

Produkcja wyrobów tarcianych Kudelko Jerzy

 
ul.Gabora 42 
41-710 Ruda Śląska
 


Źródło: Redakcja

Czytaj również