Ceny paliw na większości śląskich stacji przekroczyły już 5 złotych za litr. Wynika to z dużych podwyżek na globalnych rynkach ropy, podyktowanych przede wszystkim niestabilną sytuacją na Bliskim Wschodzie, a odstąpienie Stanów Zjednoczonych od porozumienia z Iranem w sprawie broni nuklearnej jeszcze bardziej zaogniło sytuację. Na Iran, który jest jednym z największych producentów ropy na świecie, USA nałożyło sankcje gospodarcze, a to spowodowało wzrost cen ropy i dolara.
W ten sposób konflikt odbywający się na arenie międzynarodowej bezpośrednio uderza nas po kieszeniach również w Rudzie Śląskiej. Niestety wiele wskazuje na to, że ceny mogą dalej rosnąć. Rząd zapowiedział niedawno wprowadzenie tak zwanej opłaty emisyjnej, której wysokość ma wynosić 80 złotych na 1000 litrów, a to przekłada się na 8 groszy dodatkowego podatku w każdym zatankowanym litrze, w którym i tak już teraz podatki wynoszą ponad 50 procent.
PKN Orlen zapowiada, że dodatkowa opłata emisyjna nie zostanie przeniesiona na klientów, ale czy tak będzie rzeczywiście przekonamy się dopiero za jakiś czas. Nie wiadomo również jak nowy podatek potraktują inni producenci.