Dziś ważna data w najnowszej historii Rudy Śląskiej. Dokładnie 25 lat temu 6 czerwca 1998 r. ówczesnym władzom miasta przekazany został watykański dekret ustanawiający św. Barbarę patronką miasta. Od tego czasu święta pojawia się też w nowym herbie miasta.
Święta Barbara patronką Rudy Śląskiej
6 czerwca 1998 roku arcybiskup Damian Zimoń, ówczesny metropolita katowicki, przekazał władzom miasta dekret o ustanowieniu św. Barbary patronką miasta. Był to akt wieńczący starania o zgodę na oddanie miasta pod opiekę świętej, ale także umieszczenia jej wizerunku w miejskim herbie.
Autorem plastycznej wizji herbu był profesor ASP Maciej Bieniasz, zaś o oprawę komputerową zadbali Kazimierz i Ksawery Kaliscy. Przedstawia on tarczę dwupolową, gdzie w lewym błękitnym polu jest złote pół orła, a w prawym wizerunek św. Barbary. Złoty orzeł w błękitnym polu był niegdyś herbem rodowym Piastów górnośląskich, a obecnie jest herbem województwa śląskiego. Ponadto pół orła jest elementem charakterystycznym większości górnośląskich herbów miejskich, również podkreślających swoje piastowskie tradycje. Z kolei w prawym białym polu znajduje się stojąca postać świętej Barbary, za którą widnieje wieżyczka. Święta przedstawiona jest w błękitnej sukni, spowita czerwonym płaszczem, w prawej ręce trzyma złoto-srebrny miecz (symbol męczeńskiej śmierci), a w lewej złoty kielich z Hostią.
Herb Rudy Śląskiej współcześnie
Kult św. Barbary był bardzo żywy w okolicach Rudy Śląskiej
Święta Barbara
Życie i śmierć św. Barbary najczęściej datowane są na przełom III i IV wieku. Według średniowiecznej legendy Barbara pochodziła z pogańskiej rodziny z Heliopolis. Ojciec Dioskuros wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Gdy ojciec dowiedział się, że Barbara została chrześcijanką, chciał ją zmusić do wyparcia się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, doniósł na nią do władz prześladujących wówczas chrześcijan. Została uwięziona w wieży, gdzie miał przed śmiercią objawić się jej anioł z kielichem i hostią. Ścięta mieczem prawdopodobnie około roku 305 w Nikomedii lub Heliopolis, podczas prześladowań za panowania cesarza Galeriusza.
- Bito ją, a rany nacierano tłuczonymi skorupami, później – gdy Barbara nie chciała się poddać i nie wyrzekła się wiary – rozdzierano jej ciało hakami, przypalano boki rozżarzonym żelazem i miażdżono głowę młotami. Wreszcie obcięto jej i Julianie, kobiecie, która odważyła się żałować nieszczęsnej, piersi i wodzono po mieście na pohańbienie. Skazano obie na ścięcie, wyrok zaś na Barbarze wykonał sam okrutny ojciec - czytamy w Wielka księga świętych.
Co ciekawe ze względu na niepewną historyczność jej postaci, podczas reformy katolickiej liturgii w 1969 roku kult Barbary został ograniczony, papież Paweł VI zastosował jej wspomnienie jedynie do czci lokalnej, a imię usunął z litanii świętych Kościoła powszechnego. Wciąż jednak Barbara jest uznawana za świętą, ponieważ w Kościele katolickim nie jest możliwa dekanonizacja.