Wiadomości z Rudy Śląskiej

Kawa, jak muzyka, ma piękny zapach - zespół Coffee Experiment

  • Dodano: 2016-08-17 08:00, aktualizacja: 2016-08-12 09:11

O początkach wspólnego grania i wielkiej przygodzie rozpoczętej w rudzkiej szkole muzycznej rozmawiamy z grupą Coffee Experiment.

Jesteście paczką znajomych z rudzkiej szkoły muzycznej?

Zdecydowanie można tak powiedzieć. Obecnie czworo z nas dalej kształci się w tej szkole. Każdy z nas spędził co najmniej kilka lat swojego życia w budynku przy ulicy Niedurnego 36, a niektórzy niemal nie pamiętają czasu, kiedy nie chodzili do szkoły muzycznej. Tam zaczął się nasz poważny kontakt z muzyką, a zainteresowanie przerodziło się w pasję. Szkoła muzyczna to nie tylko lekcje i zajęcia, ale przede wszystkim ludzie, z którymi się muzykuje, pracuje nad wspólnymi projektami, czy spędza wolny czas. Nawet będąc solistą, potrzeba ludzi, dla których będzie się grało. Muzykę nie tworzy się dla samych siebie. Wszystko opiera się na relacjach z drugim człowiekiem. Wierzymy że każdy człowiek ma swoją unikalną misję na tym świecie. Wszyscy jesteśmy ruchomymi puzzlami czegoś wielkiego. Najmniejsze drganie jednego puzzla powoduje zmianę w układzie pozostałych. Nie żyjemy sami. Nie możemy też sami tworzyć. Człowiek zawsze potrzebuje drugiego człowieka. Poprzez dostrzeganie drgań w innych puzzlach wykorzystujemy bogactwo inspiracji zakorzenionej w złożoności i ciekawości każdej jednostki. Jest nas dziewięciu, więc proszę sobie to wyobrazić. A tak swoją drogą, to muzyka jest tylko kroplą w oceanie życia. Jest jednym z miliona drgań w całej układance. Dbamy o nasze "drgania" które wzmacniają więź naszej "paczki" i to naszym zdaniem klucz do tworzenia muzyki.

Pięknie powiedziane. Od jak dawna tworzycie zespół?

Zespół powstał w kwietniu ubiegłego roku, lecz tak naprawdę znamy się od bardzo dawna i graliśmy z sobą w różnych mniejszych projektach. Począwszy od projektów swingowych, poprzez muzykę gospel, a kończąc na elektronice. Można by wręcz powiedzieć, że graliśmy z sobą we wszystkich możliwych konfiguracjach (śmiech), ale w końcu nadszedł ten dzień, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że nasze różnice oraz to, co mamy ze sobą wspólnego, są jak otwarta przestrzeń. Im więcej będziemy współdziałać, tym bardziej będziemy zdawać sobie sprawę, że nasze człowieczeństwo jest materią, która wypełnia tę przestrzeń. Jest materią twórczą.

Czy Coffee Experiment to kontynuacja Big Sunny Band, w którym Was słuchaliśmy?

Podobnie jak Coffee Experiment - band stał się częścią naszego życia. Początki big bandu nie były proste, byliśmy bardzo młodzi i dopiero zaczynaliśmy odkrywać świat niesamowity świat jazzu. Na szczęście czuwał nad nami Dyrektor szkoły muzycznej, Pan Mirosław Krause, który bardzo chciał się podzielić z nami swoją pasją i dzięki jego pracy i cierpliwości możemy dzisiaj sięgać po światowej sławy utwory. Big Sunny Band zasiał ziarenko inspiracji. Wykiełkowało ono w postaci zamiłowania do jazzu. Może niekoniecznie jako do rodzaju muzyki z lat 50/60 tych, lecz przede wszystkim jako sposobu interpretacji. Pewna dowolność, bawienie się i wyczucie danego momentu, stworzenie unikalnego klimatu. Słuchając tych starych utworów, da się słyszeć potężne głosy. Głosy mądrości, które są dla nas źródłem bogactwa. One przetrwali burze i znosiły te same łamiące serca sytuacje. Ich zmagania są światłem, które oświetla często ciemną drogę.

Czy zajmujecie się dziś muzyką zawodowo? Co robicie na co dzień?

Oczywiście ćwiczymy! (śmiech). Pytanie wbrew pozorom nie jest takie proste, bo praktycznie połowa zespołu nie ukończyła jeszcze szkoły średniej, a druga połowa studiuje na Akademii Muzycznej, Politechnice, czy Uniwersytecie Śląskim. Dopiero wkraczamy w dorosłe życie, choć może nie zawsze dajemy to po sobie poznać. Podczas jam session na warsztatach muzycznych w muzycznej owczarni nasza wokalistka Natalia Skorupka chwyciła za mikrofon i przy akompaniamencie Pawła Serafińskiego - wykładowcy m.in. w łódzkiej „filmówce - zaczęła śpiewać jeden z najpiękniejszych standardów jazzowych My Romance. Razem z kolejnymi falami dźwięku przez widownię przechodziła fala ciszy, co praktycznie się nie zdarza podczas jam session. Koleżanka z boku zdołała tylko szepnąć „ona jest po jazzie?”. „Nie, po gimnazjum” - odpowiedzieliśmy (śmiech).

Na co dzień zajmujemy się więc różnymi rzeczami, którymi zajmują się ludzie w naszym wieku. Dodajmy do tego - zapracowani ludzie. Nasze kalendarze są szczelnie wypełnione od wczesnego ranka do późnego - nawet bardzo - wieczoru. Przy tym wszystkim staramy się nie pogubić w świecie i ciągle odkrywać coś nowego. To jest właśnie jazz, być w chwili obecnej, ufać sobie i wychodzić naprzeciw życiu. Chwytać chwilę.

Skąd pomysł na nazwę zespołu?

Człon "Coffee" odnosi się muzyki. Kawa jest czynnikiem pobudzającym do działania, posiada również swój zapach. Muzyka też powinna go posiadać. Jednak najważniejszą rzeczą, jaką kawa daje, jest możliwość spotykania się przy niej. Pozwala na dzielenie się radością, troskami, marzeniami, przemyśleniami. Muzyka też powinna umożliwiać to słuchaczowi. Człon "Experiment" odnosi się do nas samych. Gdy spotyka się dziewięciu ludzi, nigdy nie wiadomo, co się stanie (śmiech). Nieznana wymaga improwizacji chwili. Nie ma próby generalnej całego życia, ponieważ życie samo w sobie jest prawdziwą próbą. Każda przeszkoda, motyw to próba następnej przygody w życiu. Wszystko jest eksperymentem. Wszystko jest połączone. Wszystko buduje. Nic nigdy nie jest zmarnowane.

Jaką muzykę tworzycie?

Gatunkowo jest to soul oraz R'n'B, ale czerpiemy również z różnych innych źródeł. Chcemy, by nasza muzyka nie była jednowymiarowa, szukamy nowych brzmień. Różne gatunki są trochę jak różne języki i sporo prawdy jest w powiedzeniu, że „granice mojego języka oznaczają granice mojego świata”. Najważniejszym motywem działania podczas tworzenia jest dla nas możliwość podzielenia się muzyką z ludźmi, którzy szukają w niej pewnej cząstki siebie. Sztuka w jakiejkolwiek formie jest medium do dialogu. To jest niesamowicie potężne narzędzie. Oderwanie się od kłótni, zakłamania, egoizmu. Tego potrzebuje teraz muzyka. Muzyka odkrywająca tajemnicę o nas, odzwierciedlająca wnętrze tworzącego, ukazująca wyzwania i lęki. Chcemy odkrywać nowe horyzonty i szukać odpowiedzi na pytania zadawane przez życie. Taka muzyka prowadzi do odkrywania naszego nieograniczonego dostępu do odwagi. Tak, to dla nas najważniejsze.

To autorskie utwory?

Praca wre. Gdy pierwszy raz się spotkaliśmy w obecnym składzie jako Coffee Experiment, na początku października 2015 roku postanowiliśmy zacząć od wyboru paru coverów, które zaaranżowaliśmy w zupełnie autorski sposób. Granie w zespole wymaga perfekcyjnego zgrania i poznania siebie. Proszę sobie wyobrazić, ile zaangażowania to wymaga w przypadku 9 osób. Nie ma lepszego sposobu na poznanie drugiego człowieka niż wspólne granie. W muzyce nie ma miejsca na udawanie, gdy razem budujemy frazę, a serca biją jednym rytmem. Dopiero gdy wiedzieliśmy, czego od siebie oczekujemy, zaczęliśmy pracę na autorskimi, zupełnie naszymi utworami. Jeden jest skończony i praktycznie czeka tylko na nagranie studyjne, pozostałe są na różnym etapie tworzenia. Wierzymy w to, że twórczość polega na podjęciu próby, we wszystkich możliwych formach i z negatywnymi konsekwencjami. Dążymy do utworzenia nowych ścieżek, działań zarówno muzycznie jak i na szlaku naszego życia.

Odnosicie z zespołem sukcesy. Jakie są Wasze ostatnie największe osiągnięcia?

Zawsze najbardziej nas cieszy pozytywna reakcja publiczności, to, że po koncercie możemy usłyszeć, że bardzo się podobało, pytania o następny koncert. Tym bardziej, że występowaliśmy już przed bardzo zróżnicowanym audytorium, ludźmi w różnym wieku, słuchających na co dzień nieraz zupełnie innej muzyki. Nastawia to mega pozytywnie do tego, żeby spotykać się, ćwiczyć i dawać z siebie 110 procent. Istniejemy zaledwie rok, a już mieliśmy przyjemność występować na wielu prestiżowych imprezach, takich jak Dzień Samorządowca w Rudzie Śląskiej, Industriada, Laur Studenta na Uniwersytecie Śląskim, czy 50-lecie Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Oczywiście każdy koncert jest dla nas wyjątkowy, bo jest niepowtarzalny. To jest najlepsze i najbardziej magiczne w muzyce na żywo. Każda chwila to szansa. Ty, jako istota ludzka, nie masz granic. Jesteś wyjątkowy. Jeżeli w to nie wierzysz, to tylko popatrz na swoje DNA (śmiech). Dlatego istnieją nieskończone możliwości w każdych okolicznościach.  My staramy się wykorzystywać każde okoliczności.

Tyle mówicie o swoim graniu. A gdzie możemy Was posłuchać?

We wrześniu będziemy mieli ogromną przyjemność zagrać podczas XXX Jubileuszowej Letniej Szkoły Młodych Pedagogów w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Natomiast wszystkich serdecznie zapraszamy na nasz koncert 8 października w ramach Rudzkiej Jesieni Kulturalnej w Centrum Inicjatyw Społecznych MBP w Orzegowie. By być na bieżąco, wszystkie informacje na temat zbliżających się koncertów można znaleźć na naszym fanpage’u na Facebook’u – Coffee Experiment. Zapraszamy do odwiedzania!

Plany na przyszłość grupy Coffee Experiment?

Chcemy poznawać ludzi. Chcemy dzielić się z nimi naszą muzyką. Projektem, który chcemy zrealizować, jest koncert, który będzie miał formę inną niż każdy. Proszę sobie wyobrazić. Wszystko w teatrze lub domu kultury. Instrumenty rozstawione w okręgu. Pomiędzy nimi lampy, światełka, dywany i sofy dla słuchaczy. Tak, chcemy, żeby słuchacz był przy nas blisko, aby wszystko widział i słyszał. Każdy słuchacz dostanie własne słuchawki odsłuchowe. Brzmi jak marzenie, którego nie da się zrealizować? Wierzymy, że się da. Wierzymy w ludzi. Wierzymy w przyszłość takich koncertów. Słuchacze i muzycy na jednej scenie obok siebie. Coś pięknego... zobaczycie! (śmiech). Nie wolno zapomnieć o tej wrodzonej magii, która istnieje w naszych umysłach. To ona tworzy Twoją przyszłość. Nie pozwól swojej wyobraźni zanikać. Nie odtwarzaj swojego życia tylko twórz je!

Życzę Wam więc, abyście stale tworzyli Wasze życie na nowo.

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Na zdjęciu górnym pełny skład Coffee Experiment: (od lewej) Szymon Niechcioł, Tomek Ptok, Dawid Czogała, Natalia Skorupka, Szymon Milej, Kordian Gojowy, Marcin Melcher, Kuba Szuba, Kamil Gojowy.

Komentarze (1)    dodaj »

  • halembianka

    wspaniały zespół, z niecierpiością czekam na to, jak dalej będą się rozwijać!

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również