Tylko w tym tygodniu dwóch mieszkańców Rudy Śląskiej zostało zatrzymanych za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad bliskimi. W obu przypadkach ofiary przez długi czas żyły w strachu, upokorzeniu i bólu, zanim odważyły się zgłosić sprawę. Policja zareagowała natychmiast.
Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec jednego z oprawców tymczasowy areszt, natomiast drugi został objęty prokuratorskimi sankcjami, nakazem opuszczenia mieszkania, zakazem zbliżania się i dozorem policyjnym.
Brutalna przemoc domowa – ofiary w końcu przerwały milczenie
W pierwszym przypadku 50-letni rudzianin pastwił się nad dziećmi swojej partnerki – w tym nad zaledwie rocznym dzieckiem. Koszmar w tym domu trwał od dłuższego czasu, a dzieci żyły w ciągłym strachu.
Drugi sprawca, 41-latek, od 2018 roku stosował brutalną przemoc wobec swojej żony. Każdego dnia kobieta była popychana, szarpana, wyzywana i poniżana. Nie mogła już dłużej znosić upokorzeń i postanowiła zawalczyć o swoje bezpieczeństwo. Policja wdrożyła procedurę Niebieskiej Karty, oceniła ryzyko i zgromadziła materiały dowodowe. 50-latek trafił do aresztu, a 41-latek został zobowiązany do opuszczenia mieszkania i objęty nadzorem policyjnym.
Za znęcanie się nad rodziną grozi im do 8 lat więzienia.
Nie bój się szukać pomocy – reaguj, zanim będzie za późno
Przemoc domowa to przestępstwo. Każdy, kto jej doświadcza lub jest jej świadkiem, może i powinien zgłosić sprawę odpowiednim służbom. Pamiętaj – aby uruchomić procedurę Niebieskiej Karty, nie jest wymagana zgoda ofiary!
- W sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia natychmiast dzwoń na 112.
- Zgłoś przemoc na policji, u dzielnicowego lub w Ośrodku Interwencji Kryzysowej.
- Jeśli jesteś świadkiem przemocy, masz obowiązek zgłosić to odpowiednim służbom.
Nie pozwól, by strach wygrywał z bezpieczeństwem. Przerwij milczenie – pomoc jest dostępna.